Jeszcze tu jestem
Chciałem podziękować za cieple powitanie. Jednak Szatan jest sprytny, że stosuje takie sztuczki i potrafi zwieść tylu ludzi (nie miejcie mi za złe, ale ja na serio mam takie myśli).
Przeczytałem wpisy użytkowniczki 'PoProstuJa' i jestem w lekkim szoku bo Ona pisząc pierwszy wpis to jakby opisała właśnie moją osobowość i podejście. Prześledziłem troszkę jej staż na tym forum i mam nadzieję że nie ma mi za złe co myślę - że dała się kobiecina zmanipulować Ale z drugiej strony ciekawy jestem jej nastawienia w tej chwili.
Ale opowiem ciekawą sytuację bo rozmawiałem z moim tatą kiedy nasunął się temat co do sprzedaży wielu budynków sal w ostatnim czasie w Polsce. Znam kilka takich sytuacji co otwiera mi oczy i na serio kłóci się że to błogosławieństwo jak została wyciągnięta kasa od bogobojnych braci . Opowiedzieć na razie nie mogę bo od razu zostałbym zdemaskowany.
Korzystając z okazji "klimatu narzekania :p " opowiedziałem mu co wiem na temat Australii, przesłuchania CK przed sądem, że wszystko jest dostępne na rządowych stronach Australii i nie podoba mi się że nie mogę się głośno odezwać w zborze i wyjaśnić wątpliwości.
Jaka była jego reakcja? Nie wątpił, że mówię mu prawdę. Haha opowiedział mi nawet że był starszym w latach '70 Masakra bo kiedyś coś mi się obiło o uszy, ale nie roztrząsałem wtedy tematu Bardzo krótko nim był bo sam czytał Biblię, z wieloma rzeczami gryzło się jego sumienie i wcale tego nie ukrywał przed innymi. Powiedziano mu wprost - "Skoro nie dajesz rady to odejdź" i zrobił to natychmiast. Opowiadał mi że chciał zatrzymać odpowiednik dzisiejszej "Paście..." i na jego pytanie "dlaczego?" padła odpowiedź że "To dla zwykłych szeregowych braci nie jest budujące". Z krótkiej rozmowy wywnioskowałem że wierzy w to że ta organizacja zrzesza ludzi wierzących szczerze w Boga, ale co do CK widzę że ma duży dystans, on chyba uważa że przewidziane wielkie odstępstwo zaczyna się od CK, a wszystkich ludzi których znał osobiście z ostatka to mieli jakieś psychiczne problemy i wątpi w ich powołanie. Nawet uważa że jak wydadzą nową Biblię po polsku to dopiero bracia będą się buntować. Widzę że jest nawet w temacie.
hah jestem w szoku, że nawet bliscy w rodzinie mają wątpliwości
Mam nadzieję, że to nie diabelska sztuczka że mnie tu nie przyciągnęło...
Witaj Rozsądny!
A jakie ja miałam wyrzuty sumienia, że tu wchodziłam... że hoho!
W ogóle jak zaczęłam poznawać niewygodne fakty dotyczące organizacji, to czułam się fatalnie i psychicznie i fizycznie. Uznałam, że wchodzenie na odstępcze forum mi szkodzi, bo wywołuje we mnie silne emocje, na które nie byłam gotowa.
Trwało to jakieś może 3 miesiące i wtedy obejrzałam filmik z przesłuchania. I on bardzo na mnie zadziałał.
Zadałam sobie pytanie jakim cudem tak bardzo byłam oddana LUDZIOM z tej organizacji? Jakim cudem przez tyle lat traktowałam ich jako natchnionych przez Boga, skoro na przesłuchaniu sam Jackson mówił, ze natchniony nie jest!
A później już poszlo gładko. Dziś jestem po detoksykacji mózgu. Wolna światopoglądowo (oczywiście wolna na tyle na ile się da - nie da się bowiem wyprać mózgu ze wszystkich informacji, którymi się nasiąkało latami).
O tej mojej wolności jeszcze nie wiedzą starsi z mojego zboru
Może kiedyś im powiem?!
Cóż Ci mogę polecić. Koniecznie książkę "Kryzys sumienia". A po niej drugą część. Ale po kolei, bo sam kryzys ma lekko 500 stron. Ale czytasz go i czujesz, że ktoś opisał dokładnie Twoje osobiste mysli i wątpliwości, które miałeś od lat!
No i oczywiście nie chwal się straszym, że masz wątliwości. Jak ukradniesz, zabijesz, zgwałcisz.. to wykluczą i później przyłączą do zboru.
Ale jak masz WĄTPLIWOŚCI, to wywalają z organizacji na zbity łeb! Bezpowrotnie!
Jeszcze tu jestem
Chciałem podziękować za cieple powitanie. Jednak Szatan jest sprytny, że stosuje takie sztuczki i potrafi zwieść tylu ludzi (nie miejcie mi za złe, ale ja na serio mam takie myśli).
Przeczytałem wpisy użytkowniczki 'PoProstuJa' i jestem w lekkim szoku bo Ona pisząc pierwszy wpis to jakby opisała właśnie moją osobowość i podejście. Prześledziłem troszkę jej staż na tym forum i mam nadzieję że nie ma mi za złe co myślę - że dała się kobiecina zmanipulować Ale z drugiej strony ciekawy jestem jej nastawienia w tej chwili
Teraz przeczytałam ten Twój drugi post.
Nie mam Ci nic za złe, bo sama przechodziłam różne etapy jako odstępca. Teraz jestem już takim super rasowym odstępcą
Ale kiedyś to dbałam o to żeby moje oczy nie skalały się odstępczymi stronami.
Musiało upłynąć kilka miesięcy żebym się zorientowała, że jest odwrotnie niż myślałam. A myślałam przez wiele lat, że to odstępcy zwodzą i odciągają od Boga.
A tymczasem to Świadkowie odciągają od Boga - i każą się bezwzględnie podporządkowywać nakazom LUDZI z CK. Ale musiało upłynąć trochę czasu żebym doszła do takich wniosków.
Jeśli będziesz robił "postępy duchowe" w takim tempie jak ja, to myślę, że za parę miesięcy będziemy już sobie mogli pogadać jako dwoje rasowych odstępców!