PRZYSZLI..... > JEŚLI CHCESZ ZOSTAĆ ŚWIADKIEM....

Plusy i minusy bycia wyznawcą korporacji Strażnicy

<< < (13/15) > >>

Tadeusz:
Jako główny minus bycia w korporacji WTS uważam niejasne kryteria oceny  :(
Każdy powinien na starcie wiedzieć, za co i w jaki sposób będzie oceniany. Ale nie wie  :(
Zachęca się każdego do "stałego upewniania się w Pismach jak się rzeczy mają". Następnie za "winy" poddawania w wątpliwość twierdzeń CK lub chociażby funkcyjnych WTS-u jest poddawany pod sąd kapturowy. Dodajmy sąd tylko z nazwy, gdyż zarówno z obecnym modelem cywilnym jak też Biblijnym nie ma on wiele wspólnego  >:(
To tak jakby chodzić po polu minowym z zafałszowaną mapą, którą na dodatek ciągle ktoś zmienia, podobnie jak położenie pułapek  :-\
Prędzej czy później - wdepniesz  :-\
No chyba, że tylko udajesz, że chodzisz albo uśmiechając się i przytakując podążasz za "przewodnikiem  ;D

zaocznie wywalony:

--- Cytat: Tadeusz w 05 Maj, 2016, 06:40 ---Jako główny minus bycia w korporacji WTS uważam niejasne kryteria oceny  :(
Każdy powinien na starcie wiedzieć, za co i w jaki sposób będzie oceniany. Ale nie wie  :(
Zachęca się każdego do "stałego upewniania się w Pismach jak się rzeczy mają". Następnie za "winy" poddawania w wątpliwość twierdzeń CK lub chociażby funkcyjnych WTS-u jest poddawany pod sąd kapturowy. Dodajmy sąd tylko z nazwy, gdyż zarówno z obecnym modelem cywilnym jak też Biblijnym nie ma on wiele wspólnego  >:(
To tak jakby chodzić po polu minowym z zafałszowaną mapą, którą na dodatek ciągle ktoś zmienia, podobnie jak położenie pułapek  :-\
Prędzej czy później - wdepniesz  :-\
No chyba, że tylko udajesz, że chodzisz albo uśmiechając się i przytakując podążasz za "przewodnikiem  ;D

--- Koniec cytatu ---
Tadeusz, bardzo trafny opis, trudno o lepszy  :)

Tazła:

--- Cytat: zaocznie wywalony w 04 Maj, 2016, 11:48 ---Nie takie dziwne
Sam osobiście słyszałem od koordynatora: "Zbór nie jest od pomagania"
A poprzedni bardzo często podkreślał że pomagamy innym przez głoszenie, a na inne formy pomocy nie mamy czasu.

--- Koniec cytatu ---

 Osobiście też się nie spotkałam aby z mównicy padło ..pomagamy bo ktoś ma gorzej! Jeśli była pomoc to od jednostek i to taki zwyczajny ludzki odruch.

Starsi jeśli już się angażowali to w następujący sposób.....modlitwa Jehowa ci pomoże, udaj się do odpowiednich urzędów, jesteś obywatelem tego kraju, jesteśmy z tobą, poklepanie po pleckach i uścisk dłoni.

Blizna:
Tadeusz bardzo trafne.
W dodatku ocena zależała też od różnych zborów. To co uchodziło w jednym, w innym było nie do pomyślenia.
Dla mnie "czynnik ludzki" przeważył. Mam duże oczekiwania. Jesli juz muszę całe zycie byc odmieńcem, dawać świadectwo prawdzie i znosić prześladowania ze strony katolików bedących w większości, to chociaż chciałabym wiedzieć, że to jest tego warte. A w imię czego znosiłam te docinki i inne ofiary bycia śJ? w imię ukrywanej pedofilii, ukrywanego stowarzyszenia z ONZ, i całej reszty bzdur nie trzymających się kupy i co chwila zmieniajacych? A w dodatku "na dole" widziałam rzeczy, które nie mieściły się w głowie, tolerowanie złego zachowania bo ktoś był "w układach" ze starszymi więc przymykali oko, a komu innemu nie podarowali że powiedział na głos co mysli? I jakim prawem jakiś prostak będzie mi wykłady o osobowości robił? Bo krawat nosi?

TomBombadil:
Co zbór to inni ludzie.W tym co byłam nie spodziewałabym się wsparcia,tylko od blisko związanych. Dlatego mile zaskoczyła mnie sytuacja,gdy przyjaciółka znalazła się w b.trudnej sytuacji ,a jej zbór stanął na wysokości zadania.Zrobiono zrzutkę,ktoś za nią pracuje,inni na zmianę gotują.I to z inicjatywy starszych.
Potrzeba było coś kupić,a nie mogłam,zadzwoniłam do starszego i w 30 min.za swoje kupił,przywiózł .
To wszystko powinno być normalne i kiedyś było. Dlatego nie potępiam zborów,bo ludzie chcą pomagać.Ale są zdezorientowani,kiedy się ich tylko gania do służby.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej