Ostracyzm - czy są podstawy biblijne, czy ich nie ma? KONIECZNIE PRZECZYTAJ!

[niewierzacy]

Forma wykluczania i ostracyzmu nie ma podstaw biblijnych. Paweł napisał,żeby "z takim nie jadać",bo czasem trzeba uświadomić komuś,że świruje. Dziecko w domu czasem też dyscyplinuje się w ten sposób,ale na krótko. Zresztą w 2 liście do Koryntian Paweł łapie się za głowę,co ci jego braciszkowie wyrabiają w sprawie wykluczonego. Uświadamia braci,że zostali przechytrzeni przez Diabła.
Dziś nikt już się słowami Pawła nie przejmuje. Jezus dla CK to jeden z wielu,co na tronach będą zasiadać. A może nawet w tylnym rzędzie? 😞

"Z takim nie jadać"
czyli nie jadać z wykluczonym, czy z osobą, która: "jest zwana bratem" ?

[TomBombadil]

Jadanie dotyczyło chrześcijańskich spotkań w prywatnych domach. Grzesznik nie był mile widziany w prywatnym domu ,na spotkaniu przy stole,póki trwał w grzechu. Jeśli pożałował i naprawił co napsuł był znów mile widziany. Paweł w 2 Kor właśnie karci braci za bezduszność,że brata nadal odpychała,choć ten już dawno zaniechał grzechu. Grzesznik nadal był bratem.

[niewierzacy]

Jadanie dotyczyło chrześcijańskich spotkań w prywatnych domach. Grzesznik nie był mile widziany w prywatnym domu ,na spotkaniu przy stole,póki trwał w grzechu. Jeśli pożałował i naprawił co napsuł był znów mile widziany. Paweł w 2 Kor właśnie karci braci za bezduszność,że brata nadal odpychała,choć ten już dawno zaniechał grzechu. Grzesznik nadal był bratem.

Czyli ktoś kto był ale przestał być bratem był jak wszyscy ludzie ze świata, o których wspomniał Jezus i z którymi jadał.
Nie znalazłem żadnej procedury OSTRACYZMU ŚJ w Biblii, jak powinien być traktowany ten co był ale przestał być bratem.

A Ty coś znalazłeś?

[niewierzacy]

Pewna siostra kilka dni temu powiedziała mi, że ŚJ szanują prawa wykluczonych gdyż mogą oni przychodzić na zebrania.

Sęk w tym, że prawo do zgromadzeń stanowi Konstytucja więc to żadna łaska na co zezwala strasznica.

W czasach gdy było domowe studium książki w ośrodkach, wykluczony nie miał prawa na nie przychodzić o czym była na pewno mowa w publikacjach (nie pamiętam czy w Strażnicy czy w Służbie).
Tutaj należałoby się zastanowić czy zakaz przychodzenia wykluczonego na zebrania książki nie było pogwałceniem Konstytucji – tego nie wiem!
-
Art. 57. Zasada wolności zgromadzeń (Dz.U.1997.78.483 - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.) - Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa.

[muminka]

Pewna siostra kilka dni temu powiedziała mi, że ŚJ szanują prawa wykluczonych gdyż mogą oni przychodzić na zebrania.

Sęk w tym, że prawo do zgromadzeń stanowi Konstytucja więc to żadna łaska na co zezwala strasznica.

W czasach gdy było domowe studium książki w ośrodkach, wykluczony nie miał prawa na nie przychodzić o czym była na pewno mowa w publikacjach (nie pamiętam czy w Strażnicy czy w Służbie).
Tutaj należałoby się zastanowić czy zakaz przychodzenia wykluczonego na zebrania książki nie było pogwałceniem Konstytucji – tego nie wiem!
-
Art. 57. Zasada wolności zgromadzeń (Dz.U.1997.78.483 - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.) - Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa.

Wiesz ale zebrania książki były o ile dobrze pamiętam dawniej w prywatnych mieszkaniach. Były to małe grupki 4-5 rodzin maksymalnie. Każdy do swojego domu może zaprosić kogo chce więc w tym przypadku Konstytucja nie wiele mogła bo można się powołać na Prawo własności itd

[niewierzacy]

Wiesz ale zebrania książki były o ile dobrze pamiętam dawniej w prywatnych mieszkaniach. Były to małe grupki 4-5 rodzin maksymalnie. Każdy do swojego domu może zaprosić kogo chce więc w tym przypadku Konstytucja nie wiele mogła bo można się powołać na Prawo własności itd

Własnie tego nie wiem.
zastanawiam się tylko czy zgodnie z prawem ŚJ jako związek wyznaniowy, którzy maja gdzies zapisane swoje zebrania w tym studium książki,
mogą nie zapraszac do domu prywatnego lub zakazac osobie wykluczonej inaczej nie będącej ŚJ do przyjscia na zebranie, które jest zrzeszeniem (art 57 Konstytucji).
Przeciez to nie jest spotkanie prywatne właściciela domu tylko spotkanie związku wyznaniowego, który na czas zebrania użycza lokalu prywatnego.

[muminka]

Własnie tego nie wiem.
zastanawiam się tylko czy zgodnie z prawem ŚJ jako związek wyznaniowy, którzy maja gdzies zapisane swoje zebrania w tym studium książki,
mogą nie zapraszac do domu prywatnego lub zakazac osobie wykluczonej inaczej nie będącej ŚJ do przyjscia na zebranie, które jest zrzeszeniem (art 57 Konstytucji).
Przeciez to nie jest spotkanie prywatne właściciela domu tylko spotkanie związku wyznaniowego, który na czas zebrania użycza lokalu prywatnego.

Nie mogą ponieważ jako miejsce spotkań określone jest miejsce kultu/kościół/budynek wyznaniowy.

[niewierzacy]

Nie mogą ponieważ jako miejsce spotkań określone jest miejsce kultu/kościół/budynek wyznaniowy.

Gdzie to jest określone?

PS
Mineło ponad dwa tygodnie, a ja dopiero zauważyłem Twoją odpowiedź.
Co zrobić żeby pojawiał mi się w profilu wcześniej?
Nie wiem!