Ja *pier***ę...
Janosik, widzę, że masz ostre parcie na wywlekanie "szokujących" tematów zatem podrzucam Ci jeszcze kilka: przekaz podprogowy w ilustracjach, korty tenisowe i siłownie w Domach Betel, pedofilia Russella, sygnety i zegarki członków CK, noszenie krawatów i mini spódniczek czy głoszenie za pieniądze.
Może Janosik jest młodszym od nas człekiem Liberale.
Młodość musi się wyszumieć.
Ja dopóki nie znajduję jakiegoś śladu afery w Strażnicy to jej sam nie nadmuch**ę. (
A CO TO SIE ROBI z tym słowem od nadmuchiwania?)
Jak chce to niech opracuje temat Bet Shean, proszę bardzo.
Można przetłumaczyć całe Consolation.
Beth-Shean (Beth-she‘an), also Beth-Shan [house of security, or, place of quiet] (Aid to Bible Understanding 1971 s. 225).
Widzimy więc, że słowa te oznaczały „Dom bezpieczeństwa” lub „Miejsce spokoju”.
Towarzystwo Strażnica w latach 1940-1945 posiadało obok Beth-Sarim także inną posiadłość, której nadano biblijną nazwę Beth-Shan (niektórzy wymieniają rok 1939, jako datę nabycia Beth-Shan). Właściwie prawdopodobnie tylko jedna publikacja z roku 1942 o niej wspomina. Więcej do dodania na ten temat mają byli Świadkowie Jehowy, ale ograniczymy się tu tylko do oficjalnego materiału Towarzystwa Strażnica. Oto słowa tej organizacji, która wspomina Beth-Shan w związku z planowanym tam pochówkiem prezesa J. F. Rutherforda (zm. 1942), którego jednak pogrzebano gdzie indziej:
„Nowe miejsce pochówku miało znajdować się prawie w centrum posesji zwanej Beth-Shan, 75 akrowej posiadłości pełnej kanionów oraz wzniesień i przyległej do Beth-Sarim, oddzielonego jednak od niej około półmilowej szerokości kanionem. Na tej posiadłości Strażnicy znajdziemy mały i duży dom, kilka baraków i drzew owocowych oraz około 7 akrów pola uprawnego. Pozostałe 65 akrów to nieużytki, które nie nadają się do zagospodarowania z powodu skalistości terenu i jego stromizny” (Consolation 27.05 1942 s. 9).
Według byłych Świadków Jehowy na terenie Beth-Shan znajdowały się też dwa schrony (pod budynkami). One też tłumaczą nazwę tej posesji, to znaczy Dom bezpieczeństwa. Pamiętajmy też, że był to okres wojny i być może prezes J. F. Rutherford chciał mieć obok Beth-Sarim miejsce do schronienia, gdyby ona przeniosła się na teren USA. Fakt kupna tej posiadłości w roku 1940, jak i sprzedaży jej w roku 1945, też można chyba łączyć z początkiem i końcem konfliktu światowego.
Niewyobrażalne jest chyba to, by prezes J. F. Rutherford chciał ukryć się w Beth-Shan podczas oczekiwanego rychło Armagedonu.
...
Warto dodać, że szerzej kwestię Beth-Shan opisał (z uwzględnieniem nie tylko opinii Świadków Jehowy) jeden z autorów w artykule pt. „Tajne bunkry Rutherforda” (
http://www.brooklyn.org.pl/bethshan.htm).
To byłaby bomba a nie pedofilia Russella.