BYLI... OBECNI... > BYŁEM ŚWIADKIEM... nasze historie

seks ex-ŚJ z ŚJ w małżeństwie

<< < (8/8)

muminka:

--- Cytat: Tazła w 12 Lipiec, 2016, 09:52 ---  Ja nie wiem jak to jest w takich związkach, ale ja wyrastałam w naukach gdzie się podkreślało iż....seks to marnowanie czasu i energii , bardzo podobnie jak z edukacją. Można to przeznaczyć na bardziej pożyteczne ( ich zdaniem) sprawy.

Dla świadka seks z wrogiem? Czarno to widzę, pewnie brak w tym  uczucia i namiętności, jeśli już to na sztukę w ramach obowiązku małżeńskiego.

--- Koniec cytatu ---


padłam. :P

muminka:

--- Cytat: Dietrich w 12 Lipiec, 2016, 15:30 ---Ciekawe, że wg strasznicy mąż taki ma możliwość uzyskania "biblijnej" separacji, gdy jego zdaniem zagrożone jest jego zdrowie duchowe.

(...)Separacja jest też uzasadniona w razie poważnego zagrożenia zdrowia duchowego. Chrześcijanin, który żyje w domu podzielonym pod względem religijnym, powinien dokładać wszelkich starań, by korzystać z darów duchowych pochodzących od Boga. Jeżeli jednak sprzeciw niewierzącego partnera (wyrażany na przykład zatrzymywaniem z użyciem siły) rzeczywiście uniemożliwia wierzącemu praktykowanie prawdziwego wielbienia i wręcz nadweręża jego zdrowie duchowe, to może dojść do separacji. A co wtedy, gdy bardzo niezdrowy stan duchowy panuje w małżeństwie dwojga chrześcijan? Starsi powinni pośpieszyć z pomocą, ale przede wszystkim ochrzczony mąż musi dołożyć pilnych starań, by sytuacja zmieniła się na lepsze. Oczywiście jeśli ochrzczony partner zachowuje się jak odstępca i usiłuje odciągać współmałżonka od służenia Jehowie, starsi muszą to rozpatrzyć zgodnie z Pismem Świętym. Kiedy dochodzi do wykluczenia z powodu poważnego zagrożenia stanu duchowego, świadomego uchylania się od łożenia na utrzymanie rodziny lub też z powodu dopuszczania się przemocy, wtedy wierny chrześcijanin, jeśli zechce przeprowadzić prawną separację, nie postąpi wbrew radzie Pawła dotyczącej pozywania współwyznawcy do sądu (1 Koryntian 6:1-8).
(w 1.05.2007)

--- Koniec cytatu ---


Nie no- wcale się nie zachęca do rozbijania związków. A jeszcze ta cała rada źle interpretowana .... buuu

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej