Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Co zrobisz jak psychopata wyda Tobie polecenie? Historia zna taki przypadek.  (Przeczytany 7559 razy)

Offline gedeon

"Wszyscy musimy być gotowi usłuchać każdego polecenia, jakie otrzymamy, bez względu na to, czy z naszego lub strategicznego punktu widzenia będzie ono rozsądne, czy też nie."

Czy każdego polecenia? A jeżeli takie polecenie wyda nam ktoś niezrównoważony psychicznie grożąc KS.....?

Historia lubi się powtarzać, niech opisany poniżej przykład będzie przestrogą jeżeli ktoś wymaga od nas bezgranicznego posłuszeństwa.

 .
Cytuj
17 Starsi czytający ten artykuł mogą wyciągnąć z omawianej relacji biblijnej kilka pożytecznych wniosków. 1) Najpraktyczniejszą rzeczą, jaką możemy zrobić, żeby przygotować się na nadciągający atak „Asyryjczyka”, jest umacnianie swojej wiary w Boga i pomaganie w tym naszym braciom. 2) Gdy „Asyryjczyk” zaatakuje, starsi muszą być całkowicie przekonani, że Jehowa nas wyzwoli. 3) Wskazówki organizacji Jehowy, od których będzie zależało nasze życie, według ludzkiej oceny mogą się wtedy wydać niepraktyczne. Wszyscy musimy być gotowi usłuchać każdego polecenia, jakie otrzymamy, bez względu na to, czy z naszego lub strategicznego punktu widzenia będzie ono rozsądne, czy też nie. 4) Teraz jest czas, żeby ci, którzy pokładają ufność w świeckim wykształceniu, dobrach materialnych albo ludzkich instytucjach, zmienili swój sposób myślenia. Starsi powinni być gotowi pomóc każdemu, kto się chwieje w wierze.
  Strażnica (wydanie do studium) listopad 2013, str 20 par 17[/size]

Posłuchajmy relacji Juliana Grzesika którą opisał w
HISTORIA RUCHU BADACZY PISMA ŚWIĘTEGO TOM III

Cytuj
„Rok 1939. Wybuchła II wojna światowa. Nasza praca musiała zejść w głębokie podziemie. Łączność z braćmi w innych krajach, a szczególnie z głównym ośrodkiem w Brooklynie, została prawie całkowicie zerwana.

Wykorzystał to przeciwnik, Diabeł, by wpłynąć na niektórych braci spośród sług i przez nich wypaczyć organizację ludu Bożego. Udało mu się to w różnych stronach kraju, w różny sposób. Na południowo-wschodnich terenach, tj. lwowskim, tarnopolskim, stanisławowskim - pracował sługa strefy, brat Burak. Poczuł się on bezpośrednio natchniony jakoby Duchem Świętym.

Przeprowadził gruntowną reorganizację, zakładając tzw. "Nowy Ład". Polegał on na wspólnocie wszystkich rzeczy materialnych, jak w początkach chrześcijaństwa (Dz. Ap. 2:44,45), ślepym, bezwzględnym posłuszeństwie (kto szemrał, gdy mu się nie podobało, zostawał wyłączony bez zwrotu tego, co do wspólnoty włożył). "Strażnica i wszelkie publikacje Towarzystwa zostały odłożone, jako nie na czasie, a w miejsce tego zostało zalecone codzienne studiowanie Dziejów Apostolskich. Obowiązywało również codzienne wczesne wstawanie - o godzinie 5 rano, rozbieranie się do pasa i wspólne, bez względu na wiek i płeć, omywanie się zimną wodą. Celem pozyskiwania zborów do tego "Nowego Ładu" były ustanawiane tzw. "duchowe małżeństwa", składające się z jakiegoś zdolniejszego brata i siostry, które były wysyłane w teren do innych zborów. Takie "duchowe małżeństwo" - brat
Paweł Ziatek z Tarnopolskiego i siostra Helena Galatowiczowa ze Lwowa, w towarzystwie brata, też z wschodnich terenów, jako siły pomocniczej, zostało wysłane na teren Lubelszczyzny i do Warszawy. Gdy więc w woj. lubelskim pozyskali już wszystkie zbory dla "Nowego Ładu", przyjechali do Warszawy.
Po krótkim pobycie i tu cały zbór dostał się pod ich wpływ, przyjmując wszystkie nowe zalecenia.
Na drugi dzień koło południa, gdy pomimo wszystko nie mogliśmy dojść do porozumienia, i zdawało się, że "Nowy Ład" pozostanie, przyjechali dwaj braci z Białegostoku - brat Wilk, drugiego nazwiska nie pamiętam, wielce zrozpaczeni, z prośbą o radę, czy postąpili właściwie, gdyż za nieposłuszeństwo wobec nakazu tamtejszego sługi zboru zostali pozbawieni społeczności.

W związku z tym opowiedzieli nam o wydarzeniach, jakie ostatnio w Białymstoku miały miejsce. Sługa tamtejszego zboru - brat Rogiński- poczuł się bezpośrednio natchniony Duchem Świętym i zrozumiał, że już jest początek Armagedonu, że Niemcy już upadną, i że zaraz nastanie Królestwo Boże. W tym celu zmobilizował cały zbór, kazał powystawiać na ulicach stoły z literaturą, do nabycia której zachęcano przechodniów, reklamując upadek tego świata i nastanie Królestwa Bożego.

Braci wysłał, by z wieży ratusza zdjęli flagę ze swastyką, a w jej miejsce zatknęli białą chorągiew. Natomiast do niemieckiej komendy wojskowej, znajdującej się w ratuszu (pałacu Branickich-JG), wysłał delegację składającą się z kilku braci z poleceniem, by wezwali władze niemieckie do poddania się, gdyż już nastaje Królestwo Boże.

Gdy ta delegacja zjawiła się w komendzie i oznajmiła cel swego przybycia, komendant i inni oficerowie zaczęli się śmiać, biorąc to za głupi żart, a tych delegatów za łudzi pomylonych, lecz gdy usłyszeli strzały straży, strzelających do tych, którzy zdjęli swastykę z wieży i zakładali białą flagę, wtedy całą delegację oraz wielu innych braci i sióstr aresztowano , około trzydziestu osób i gdzieś wywieziono. Więcej nikt ich już nie ujrzał. Prawdopodobnie zostali wywiezieni gdzieś do lasu i rozstrzelani.[/b] Ci dwaj bracia, nie będąc zupełnie pewni, czy postąpili właściwie, wyłamując się z posłuszeństwa, przyjechali do Warszawy po radę i powiadomili nas o wszystkim. Było to prawdziwe kierownictwo Boga Jehowy, gdyż to przechyliło szalę na rzecz prawdziwego ducha Bożego, zdrowego rozsądku i otworzyło oczy wszystkim będącym pod wpływem "Nowego Ładu"


Cytuj
W takich okolicznościach na sługę strefy wschodniej, już „teokratycznie”, organizacja Brooklyńska mianowała Stanisława Buraka z Rożniatowa pow. Dolina, woj. stanisławowskie. Do jego najbliższych
pomocników należeli Józef Dyczkowski i Paweł Ziatek (ur. w 1905 r.), który przyjął chrzest w 1925 r. Obaj pochodzili z okolic Drohobycza. Wspólnie wprowadzali na swoim terenie tzw. „Nowy Ład”, od którego teraz nie tylko „teokratyczni” władcy się odcinają, ale i wszyscy Świadkowie, obciążając za herezję i za śmierć 25 ŚJ zastrzelonych przez hitlerowców w Białymstoku - ofiary „poddane opiece najgorliwszych brac i… .systemu organizacyjnego, który w pełni zdał egzamin”,
posłuszne „teokratycznym” brooklyńskim nadzorcom. Jak widać na tym przykładzie, że śmierć tylu niewinnych Świadków białostockich nie wstrząsnęła członkami „Ciała Kierowniczego” i pionem
zarządzającym organizacji.
Jak wyglądają „proste drogi” tej organizacji zilustruję na przykładach.
Znany jest ogólnie w świecie religijnym dramat, jaki miał miejsce w okresie
okupacji hitlerowskiej w Białymstoku. Po 70 latach, to tragiczne wydarzenie
doczekało się oficjalnego „wyjaśnienia”, raczej zafałszowania na s. 206 Rocznika za 1994 r. Całość poświęcona „Nowemu Ładowi” mieści się na niecałej stronie i jest ujęta w 26 wierszach, a białostocki dramat zamknięto w 8 wierszach.

W prezentowanej w nim historii ŚJ w Polsce roi się od półprawd. Na przykład nie zostały podane nazwiska osób, które pchnęły tę młodzież do tak nieobliczalnych czynów, ani na czym ten „Nowy Ład” miał polegać, kto go sfabrykował i ponosi zań odpowiedzialność jako „wyraz różnych indywidualnych
koncepcji.” A oto w jaki sposób „Ciało Kierownicze” przerzuca z siebie odpowiedzialność
za ten dramat na jego ofiary, wystawiając je po tak długim czasie na pośmiewisko całego świata: Pod wpływem takich nacisków na przykład w Białymstoku po zajęciu tych
terenów przez armię niemiecką grupa zdezorientowanych głosicieli poszła do komendantury miasta, zdjęła z dachu flagę ze swastyką i zawiesiła białą.

Aresztowano ich i jeszcze tego samego dnia stracono. Było to kolejne bolesne
przypomnienie o skutkach działania na własną rękę z pominięciem Pisma Świętego, przykładu Chrystusa i apostołów oraz kierownictwa „niewolnika wiernego i rozumnego Mt 24, 25 NW (podk - JG).
Grupa głosicieli z Białegostoku poszła do komendantury nie z własnej woli, ale na polecenie swoich duchowych przywódców z „Nowego Ładu”, którego nie posłuchano w innych zborach, jak w Wołkowysku. Rozstrzelano wówczas całą rodzinę Rakowskich, w tym Jadwigę ur.1925 r., dwu synów Witkowskich,
którzy znaleźli się w komendanturze, bo rodziców aresztowano w domu. Aresztowanych wywieziono za miasto i rozstrzelano 25 osób.

Relacja Rocznika nie zaprzecza, że twórcami „Nowego Ładu” byli ordynowani
przez Brooklyn duchowi przywódcy „wschodniej strefy”, którzy w tym czasie „wszyscy pałali gorliwością, ich usposobienie duchowe było jednak zagrożone, wskutek braku świeżego pokarmu. Próbowano uzyskać łączność przez Słowację, ale trudności były ogromne”. Z tego cytatu wcale nie
wynika, że „strefa wschodnia” nie miała żadnej łączności filii w Szwajcarii z oddziałami Brooklynu w innych europejskich krajach, jeśli podaje się, że „Nowy Ład” ze Lwowa i z czasem przez Lubelszczyznę dotarł do samej Warszawy”. Co się tyczy braku „świeżego pokarmu”, to strawy „Nowego Ładu” miały być w owym czasie najświeższe i pochodziły od terenowych wykonawców
„wiernego i rozumnego niewolnika” z Brooklynu, który powinien wziąć na siebie odpowiedzialność za ich czyny oraz za śmierć 25 ofiar złożonych na ołtarzu organizacji Świadków Jehowy.

Burak był ustanowiony, przez tych braci, którzy przyjechali z USA, to było w Stanisławowskiej obł. Wszyscy przed wojną wiedzieli, że Burak był ustanowiony z Brooklynu na Wschód. U nas na Wołyniu zgromadzenie było duże i zgadzało się z „nowym ładem”, który polecał myć się do pasa., stosować różną higienę, żeby każdy miał mydło z sobą, żeby od niego nie było czuć potu, żeby miał szczoteczkę do zębów itp. Były jeszcze inne zalecenia, jak np. że nie trzeba się żenić, bo
wkrótce przyjdzie Armagedon i będzie nowy porządek - Królestwo Boże, w którym żony wasze nie będą wasze, a to będą tego brata, lub drugiego.

Takie nierozsądne porządki były głoszone i wprowadzane w grupkach i w kołach, w związku z czym były spory. My z ojcem z tym się nie zgadzaliśmy. Ojciec mówił, że to ludzkie wymysły i nakłaniał Buraka, żeby się z tym nie zgadzał.
A jego do tego namawiali różni przyjaciele, jak J. Dyczkowski, Paweł Ziatek i inni, których nie pamiętam. Ale ja tego nie praktykowałem, bo wkrótce zostałem zabrany do Niemiec, ale te zalecenia higieniczne mi się przydały.

Rocznik Świadków Jehowy 1994 str.206

HISTORIA RUCHU BADACZY PISMA ŚWIĘTEGO
TOM III można pobrać tu:
http://alija.4me.pl/PK.html
« Ostatnia zmiana: 15 Maj, 2016, 10:58 wysłana przez gedeon »


Offline Roszada

Russell już na początku uczył, że przyjdzie czas rozkazów dla jego głosicieli, jak w wojsku:

Że święci uczestniczyć będą w dziele niszczenia dzisiejszych królestw, nie ma żadnej wątpliwości, albowiem napisane jest: »Tać jest sława wszystkich świętych Jego; aby wiązali pętami królów jego, a szlachtę ich okowami żelaznemi; aby postąpili z nimi według prawa zapisanego« (Psalm 149:8, 9)” (Nadszedł Czas 1919 [ang. 1889] s. 105).

„Biblia pokazuje, że Kościół będzie miał w tym ważny udział, lecz w jaki sposób to będzie czynione, dopiero czas pokaże. Bóg nie objawił w jaki akurat sposób plan Jego będzie wykonany. Powinniśmy znajdować się w odpowiednim stanie do wykonania naszego działu, gdy czas na to nadejdzie, lecz całą tę sprawę musimy z zadowoleniem pozostawić w rękach Pańskich. W armiach tego świata zastępy wojska do ostatniej chwili nie wiedzą kiedy atak ma być uczyniony, aż dany jest rozkaz do ruszenia naprzód. W słusznym czasie, my również otrzymamy nasze rozkazy” (Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania 1947 [ang. 1917] s. 238; szerzej o tym patrz też s. 542-543).

Tak więc noc św. Bartłomieja przed nami. :(


Offline Roszada

Cytuj
W związku z tym opowiedzieli nam o wydarzeniach, jakie ostatnio w Białymstoku miały miejsce. Sługa tamtejszego zboru - brat Rogiński- poczuł się bezpośrednio natchniony Duchem Świętym i zrozumiał, że już jest początek Armagedonu, że Niemcy już upadną, i że zaraz nastanie Królestwo Boże. W tym celu zmobilizował cały zbór, kazał powystawiać na ulicach stoły z literaturą, do nabycia której zachęcano przechodniów, reklamując upadek tego świata i nastanie Królestwa Bożego.

Taka była wtedy oficjalna nauka i za Rutherforda i za Knorra:

Lata 1941-1942

„Upłynęła już duża część roku 1941. Niech teraz każdy, kto naprawdę kocha Pana, porzuci religię i odłoży na bok samolubstwo, i kierując się duchem pełnego miłości oddania dla Jehowy Boga i Jego Teokratycznego Rządu pod władzą Chrystusa, wykorzysta kilka pozostałych miesięcy na złożenie największego świadectwa, jakie dotąd dano lub jakie jest możliwe” (The Watchtower 15.07 1941 s. 222).

„Otrzymując podarunek [książkę pt. „Dzieci”] maszerujące dzieci przyciskały ją do siebie nie jak zabawkę, ale jako dostarczony przez Pana instrument do najbardziej efektywnej pracy w pozostałych miesiącach przed Armagedonem” (ang. Strażnica 15.09 1941 s. 288).

„Następnie po napaści Japończyków na Pearl Harbor w roku 1941 do międzynarodowych zmagań włączyły się Stany Zjednoczone. Na całej ziemi spadły na Świadków Jehowy prześladowania z powodu przestrzegania chrześcijańskiej neutralności. W wielu krajach naszą działalność obłożono zakazem. W Stanach Zjednoczonych często atakował nas wzburzony motłoch, co było przejawem osobliwie pojmowanego patriotyzmu. Zdawało się nam, że ta wojna przejdzie już bezpośrednio w rozstrzygającą bitwę wielkiego dnia Boga Wszechmocnego, w Armagedon (Obj. 16:14-16). Dobrze pamiętam, jak niecierpliwie wyglądaliśmy tego dawno zapowiedzianego wydarzenia” (Strażnica Rok CV [1984] Nr 16 s. 25).

„Walka onego wielkiego dnia Boga Wszechmogącego, gdzie organizacja szatana ze wszelką złością będzie wytępiona, jest na czasie wybuchnięcia” (Dzieci 1941 s. 89, maszynopis [ed. ang. s. 221]).

„Na początku roku 1942 pewne okoliczności skłoniły niektórych do wniosku, że dzieło świadczenia jest jakoby ukończone i że Armagedon nastał” (Strażnica Nr 19, 1950 s. 6).

„Czy byłaś w Cleveland w roku 1942? Czy przypominasz sobie, jak tam mówiono o konieczności wysłania kaznodziejów do innych krajów? (...) Część naszej grupy została zaproszona do pierwszej klasy Szkoły Galaad, a my do drugiej. Zebraliśmy się jeszcze raz na pożegnanie i oczywiście myśleliśmy, że prawdopodobnie nie zobaczymy się już przed Armagedonem. Przykro nam było się rozstawać, ale radowaliśmy się z obietnic Jehowy” (Strażnica Nr 12, 1957 s. 18).

Rok 1945

„Wyrażając pogląd podzielany w tym czasie przez wielu Świadków Jehowy, brat Nel ostrzegł: »Uważaj, żeby Armagedon nie zastał cię w szkolnej ławce«. Ponieważ nie chciałem, by tak się stało, porzuciłem szkołę i dnia 1 stycznia 1945 roku podjąłem służbę pionierską” (Strażnica Nr 7, 1993 s. 20).

„Mniej więcej w marcu 1945 roku dotarła do nas wiadomość, że nowym tekstem rocznym są słowa z Ewangelii według Mateusza 28:19 (...). Napełniło to nas radością i nadzieją, dotąd bowiem uważaliśmy, że wojna zakończy się Armagedonem” (Strażnica Nr 17, 2007 s. 11).


Offline gedeon



Tak więc noc św. Bartłomieja przed nami. :(

Myślę że nie zbadane sa wyroki "boże", (czytaj CK)
I może to być "Noc długich noży" lub "Noc kryształowa"

Jak nie usłuchasz to do piwnicy Ciebie nie wpuszczą KS w trybie natychmiastowym i wynocha.


Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 881
  • Polubień: 2982
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Taka postawa : wykonanie polecenia już ma miejsce , stosując ostracyzm jednostki ślepo posłuszne ,gorliwe w wykonaniu " boskiego" polecenia w imię miłości , pomocy grzesznikowi i innych bzdur odwracają głowę i oczy od wykluczonego czy tego kto sam się odłącza . Wyrzucają dzieci z domu , ostatnio słyszałam wypowiedź siostry o swojej córce , wykluczonej :" Nie będę przyznawać się do takiej córki , która odwraca się od Jehowy" !!
Są więc przygotowywani na ślepe wykonanie rozkazów CK , widać to po audycjach Jw. Org , tematach strażnic , wykładach  i nastawieniu do wiadomości " szkalujących "dobre imię organizacji.
Dziś wiem więcej niż wczoraj


od-nowa

  • Gość
Tych dramatów, których przyczyną jest stosowany ostracyzm wśród ŚJ i przez samych zmanipulowanych ŚJ już znieść nie mogę, wstrętne wymuszanie nieludzkich zachowań nauką żałosnych samozwańców  z CK.
Kiedyś szanowałam ich, wierzyłam im, bo nazwali się "kanałem łączności z Bogiem", bo niby Duch Święty nimi kierował.
Teraz to patrzeć na nich nie mogę bez obrzydzenia i jeszcze oni mieliby niby rządzić z nieba, krew, nieszczęścia, tragedie ludzkie mają na swoich rękach i sumieniach, jak jeszcze wiedzą co to jest.
Co też władza czyni z ludzmi. Posuwają się od złego, ku gorszemu (samo zatajanie pedofilii, aby czysty  obraz "swojej" organizacji mieć).
« Ostatnia zmiana: 15 Maj, 2016, 14:08 wysłana przez od-nowa »


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Jeszcze w 2001 roku strażnica http://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2001562 kładła nacisk na upewnianie się ze Słowa Bożego z niewielką wzmianką o swoich publikacjach.
Kilkanaście lat później pycha CK już całkowicie ich zaślepiła. Podobnie jak niepohamowana żądza władzy i pieniędzy  >:(
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline TomBombadil

No to my zrobiliśmy użytek z tych myśli i wyćwiczyliśmy te nasze"władze poznawcze (ha ha)" i zareagowaliśmy,kiedy zaczęto nas spychać na manowce. Trzymamy się Słowa Bożego i odrzucamy gotowce.


Offline janeczek

Kożystają z ogulnego zamieszania na świecie CK wyrywa władze nad organizacją udając kanał łonczności z Jehową,niestety teraz biblia już nie jest autorytetem dla śj to mnie najbardziej przeraża że udało im się zlikwidować autorytet biblili,zwracam uwage na to ale słysze pokarm na czas słuszny nie jest dobrze fanatyz jest coraz większy i ci najsłabś obrywają mocno, dawniej tylko dla pokazu ostratyzm był taki a niedobrze zrobiłeś a teraz ostra jazda tylko po co poza dranistwem wszyscy co znają prawde o WTS-CK i tak ponownie nie uwierzą w kanał jedynie prawda może to zmienić,ale do fanatyka nawet słowa Pana Jezusa są obraziliwe[miłować nieprzyjaciół (Łk 6,27-38)
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ 
Publikacja ta jest poufna i chroniona prawem autorskim.  Ktoś dobrowolnie przyjmuje krew należy podać w zborze że winowajca odłączył się


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2041
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Kożystają z ogulnego zamieszania na świecie CK wyrywa władze nad organizacją udając kanał łonczności z Jehową,

Dwóch typków starszych. Ojciec i synalek, których można zjeść na śniadanie bez chlebka. Nie wiem czemu ten człowiek tak sie z nimi cacka. 

47:00

https://www.youtube.com/watch?v=D2Jpc-wiaAM
« Ostatnia zmiana: 16 Maj, 2016, 22:03 wysłana przez tomek_s »
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2041
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
1:18:00

Dobry tekst dziadka (od strażnicy juz mu sie chyba w głowie pomieszało):

"A jak znajdziesz lepszą religię, która chce zyc zgodnie z prawem bożym i żyć wiecznie na ziemi, (Wiesław: i nie będzie rządzona przez ludzi?) Tak jest, to przyjdz i mi powiedz, że taka znalazłeś." 
 
:):):)


Zaśmieciłem wątek.

„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Iza

Myślę że nie zbadane sa wyroki "boże", (czytaj CK)
I może to być "Noc długich noży" lub "Noc kryształowa"

Jak nie usłuchasz to do piwnicy Ciebie nie wpuszczą KS w trybie natychmiastowym i wynocha.
Albo do autobusu sie nie załapiesz.😀   W Naszym byłym zborze starsi sa przekonani o tym, ze oto pewnego  dnia przyjdzie z Biura Głośnego list, w którym bedzie informacja o terminie , w którym cyt " przyjedzie po nas autobus, " , kto nie wsiądzie, po nim😆😆😆
 
 
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Klasycznym przykładem takiego "polecenia psychopaty" jest opisana w książce R. Franza "Kryzys sumienia" odpowiedź CK na list braci z Malawi wskutek czego ogromna ich ilość straciła dobytek, zdrowie czy nawet życie!!!
Podobnie zresztą jak opisana niedawno na tym forum sprawa polecenia braciom wezwania do poddania się okupantowi hitlerowskiemu.
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline TomBombadil

A czy zakaz przyjmowania krwinek czerwonych,białych i płytek krwi przy jednoczesnej zgodzie na przyjęcie komórek macierzystych (protoplastów tychże zakazanych) nie jest od psychopaty-świra?
Interferony można a leukocytu nie? To jak portfela nie ruszaj,ale kasę z tego portfela to możesz wziąć.
To dopiero psychopatyczne. Mordercy okrutni. Swoim życiem niech zarządzają .


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
To dopiero psychopatyczne. Mordercy okrutni. Swoim życiem niech zarządzają .

W tym właśnie zawiera się prawda o manipulacji organizacji religijnych.
Zamiast wskazywać wzorce i zostawiać wybór człowiekowi - one czują się w obowiązku nakazywać drogi postępowania  >:(
A jak nakazywać - to potem rozliczać i sprawdzać.
No i w końcu karać, bo nie ma idealnych ludzi  >:(
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.