wczoraj specjalnie poszłam na zebranie, siedziałam dla jednej informacji, a przez około 2 godziny słuchałam tylko o lojalności i podporządkowaniu: ten był posłuszny temu, a ta tamtemu, słuchali tego i tamtego.
Pytania jakie się nasuwały: komu ja jestem posłuszna? czy się słucham? czy jestem lojalna?