Oczywiście też słyszałam teksty, że organizacja jest od głoszenia a nie pomocy.
Od dawna miałam problem ze zrozumieniem zakazu angażowania się w pomoc. Czułam się jak skończony dupek, gdy wszyscy wrzucali na wośp a ja się mętnie wykręcałam.
Dawniej były oficjalne i półoficjalne akcje pomocowe, np. dla pogorzelców, powodzian i ofiar różnych nieszczęść. Był list albo ogłoszenie i kto chciał, to dawał. No a potem przyszło nowe światło.
Co to zmieniło? Faktycznie ludzie robili to w podziemiu. Po cichu przekazywali sobie informację i zbierali kasę, ubrania, czy co tam było potrzebne. Dla mnie to kolejny dowód, że szeregowi głosiciele to ludzie o dobrych sercach i pobudkach, chętni do pomocy.
Gdyby CK dało oficjalne przyzwolenie na udział w takich akcjach, czy nawet organizowało akcje pomocy, np. wybudowanie szkoły, czy szpitala, choćby zakup sprzętu na oddział, to zyskałoby dużo więcej zwolenników, niż pilnowaniem stojaków. Samo by nie zbiedniało a PR by miało dobry i przynajmniej by stwarzało pozory, że już teraz dba o poprawę warunków życia. No ale oni wolą zgarnąć kasę, a warunki ma poprawić ich bóg.
Aaaa, jeszcze mi się przypomniało. Ile razy słyszeliście jak ktoś wypowiada się z pogardą o Caritasie? Kurcze, nie znam ich od zaplecza, mam nawet podejrzenia, że tam mogą niezłe wałki odchodzić, ale oni niosą realną pomoc. I tak jak napisał przedmówca - nakarmią każdego, nie tylko katolika.
Kiedyś przeczytałam w którejś z książej Coveya, że ludzie słabi budują swoją siłę na realnych lub wyimaginowanych słabościach innych. To pasuje też do instytucji. WTS nie potrafi realnie wybić się na tle innych organizacji. Owszem zabrania zabijać, kraść i gwałcić. Ale która religia to nakazuje? Czym tak naprawdę się wyróżnia? No właśnie. Niczym szczególnym. A gdyby CK zgodziło się na organizowanie akcji pomocowych, to naraziłoby się na porównania i wie, że wypadło by słabo... Dlatego zabrania, a dodatkowo kaskę i tak zgarnie. To, co oni mówią, że organizują centralnie pomoc, to po pierwsze nie wiadomo jak to naprawdę wygląda, do kogo to trafia, a pewne jest, że robiąc to centralnie negocjują ceny i finalnie i tak są na kasie do przodu.