Bardzo ciekawe.
Rozumiem że CK zachęca , żebym zrezygnował z komfortowego życia i orał na ugorze, nagrodą za to wyrzeczenie będzie ..... PRZYSZŁE KOMFORTOWE Życie (sic.)
Że tak perfidnie zapytam : A po co od dupy strony się do tego zabierać,mogę przecież już żyć komfortowo .Po co czekać? Raj w doktrynie Świadków jest ściśle materialistyczny. To jest winnica i dom, krzew figowy, ziemia, dolce vita.
I jeszcze jedno mi się nasuwa - wciąż są stawiani Nadzorcy Obwodu, Betelczycy, członkowie CK, BO jako przykład osób "czyniących więcej" " bardziej ofiarnych" .
Zaraz , zaraz. Szeregowy głosiciel Musi codziennie iść do pracy, oprać się , nagotować, posprzątać itp, potem dopiero może zająć się "obowiązkami duchowymi". Betelczyk ma ugotowane, poprane, czas pracy raportuje jako głoszenie, NO dostaje Astrę Królestwa, wyżywienie , kieszonkowe, pieniądze od braci bokiem, raportuje godziny pracy , dostaje przyodziewek. Kiedyś bardzo wiekowy były /nadzorca Mieczysław B. mi powiedział , że przez wszystkie lata usługiwania był takim niebieskim ptakiem - żył z tego czego nie posiał a jeszcze dorzucał braciom obowiązków. A teraz widzi że każdy w organizacji robi więcej w pracy i domu niż obwodowy zanim w ogóle wyjdzie w teren.