Tak, bo to "oni" decydują czy Twój grzech spełnia warunki "grzechu przeciw Duchowi".
Tak jak pisałam kiedyś, kimże oni są, żeby mieli prawo osądzać.
Każdemu kto za bardzo się bawi w sądzenie proponuję, by zaczął od siebie.
Bo mozliwe, że znajdzie nie belkę, a cały tartak.