Wow. Pywack, dołączam się do podziękowań!!!
Wielka, szlachetna i potrzebna praca.
Tylko jak to zrobić, żeby takie opracowania
trafiły do przekonania Świadków ??!!
Mi się wydaje, że nic nie trzeba robić
Wystarczy, że takie filmy są w Internecie, a już ludzie je znajdą. I sami zaczną myśleć.
U mnie alarm ostrzegawczy włączył się jak przeczytałam na jednej ze stron informacyjnych, o aferze pedofilskiej. To był dzień, w którym stało się dla mnie jasne, że nad głowami członków CK wcale nie świecą święte nimby, ale że to sztuczne światło emitowane przez przepalające się jarzeniówki.
A teraz o pedofilii mówi się w zborach coraz więcej i to w różnych kontekstach. Słyszałam już o dwóch zborach, z których odeszła jedna lub więcej osób, które jako powód odejścia wskazały m.in. tę aferę. I to się stało głośne w tych zborach. Co prawda oficjalnie takich rozmów nie ma wśród braci, ale pojawiają się one w nieoficjalnych rozmowach.
Ludzie, choć zaślepieni przez lata, "dzięki" tej aferze odzyskują teraz wzrok, a przynajmniej nabierają dużych wątpliwości.
Można by pomyśleć, że tylko młodzi - mający dostęp do internetu - nabierają podejrzeń co do organizacji, ale z moich obserwacji wynika, że nawet 80-letnia staruszka może zacząć dociekać co się dzieje. Bo ta staruszka ma wnuki, które jej mówią co przeczytały czy usłyszały w swoich zborach na różne tematy. Te staruszki mają też tablety (tak reklamowane przez CK) i czasem też pewnie się natykają na artykuły o Świadkach.
Bardzo mnie zastanawia ILE jest w podziemiach osób, które są oburzone działaniami CK, ale boją się oficjalnie zaprotestować i się ujawnić przed innymi braćmi?! Bo na pewno jest ich coraz więcej...!
A w tym filmie bardzo spodobało mi się to, że jego autor nie atakuje Świadków. Jest po prostu rzetelny w swoich poszukiwaniach i nie odczuwa potrzeby by używać jakichś wyzwisk w kierunku tych, którzy są w tej organizacji.
Zatem jak ktoś chce uświadamiać innych braci ze zboru, to moim zdaniem to jest jedyny sposób - mów o faktach i nie dodawaj złośliwej ironii od siebie.