Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy jest ktoś kto przyjdzie na twój pogrzeb?  (Przeczytany 5430 razy)

Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2037
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Czy jest ktoś kto przyjdzie na twój pogrzeb?
« Odpowiedź #15 dnia: 04 Marzec, 2016, 19:58 »
Natknąłem się na taką ciekawą instrukcję

"Śpiewanie pieśni na chwałę Jehowie to jedna z form wielbienia naszego Ojca niebiańskiego (Efez. 5:18b, 19). (...) Czy śpiewając pieśni trzymacie się melodii i słów podanych w śpiewniku z nutami, przestrzegając tym samym ustalonego porządku? Zdarza się, że w ośrodkach śpiewa się niektóre pieśni na tak zwaną „starą” albo wręcz „swojską” melodię. Chociaż najważniejsze jest śpiewanie Jehowie ze szczerego, przepełnionego wdzięcznością serca, to jednak nie należy lekceważyć faktu, że Jehowa jest Bogiem porządku. Jakie wrażenie odniósłby postronny obserwator lub zainteresowany, który by przyszedł na chrześcijański pogrzeb lub większe zgromadzenie, gdybyśmy tę samą pieśń śpiewali w różnym tempie i na różne melodie. "(NSK 2/85)
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Czy jest ktoś kto przyjdzie na twój pogrzeb?
« Odpowiedź #16 dnia: 04 Marzec, 2016, 21:55 »
Natknąłem się na taką ciekawą instrukcję

"Śpiewanie pieśni na chwałę Jehowie to jedna z form wielbienia naszego Ojca niebiańskiego (Efez. 5:18b, 19). (...) Czy śpiewając pieśni trzymacie się melodii i słów podanych w śpiewniku z nutami, przestrzegając tym samym ustalonego porządku? Zdarza się, że w ośrodkach śpiewa się niektóre pieśni na tak zwaną „starą” albo wręcz „swojską” melodię. Chociaż najważniejsze jest śpiewanie Jehowie ze szczerego, przepełnionego wdzięcznością serca, to jednak nie należy lekceważyć faktu, że Jehowa jest Bogiem porządku. Jakie wrażenie odniósłby postronny obserwator lub zainteresowany, który by przyszedł na chrześcijański pogrzeb lub większe zgromadzenie, gdybyśmy tę samą pieśń śpiewali w różnym tempie i na różne melodie. "(NSK 2/85)

  Jak zawsze najważniejsze są pozory ideału, w myśl słów....poprawni w każdej dziedzinie.

Wątpię aby słuch tego na górze ucierpiał z powodu kilku fałszerzy nut, dał radę trąbą jerychońskim da i fałszującym pieśniarzom. :D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline PoProstuJa

Odp: Czy jest ktoś kto przyjdzie na twój pogrzeb?
« Odpowiedź #17 dnia: 04 Marzec, 2016, 23:44 »
Znam przypadki starszych osób, które powróciły po latach do zboru tylko po to by mieć "chrześcijański" pogrzeb.

Ja nie znam takich osób :) Ale to bardzo smutna motywacja by powrócić do zboru. Nie wracam ze szczerego serca, tylko po to by nie być przez innych odrzuconym.
Z tego co tak czytam m.in na forum, to wielu powracających ma taką motywację. :(


Offline zaocznie wywalony

Odp: Czy jest ktoś kto przyjdzie na twój pogrzeb?
« Odpowiedź #18 dnia: 05 Marzec, 2016, 07:52 »
Ja nie znam takich osób :) Ale to bardzo smutna motywacja by powrócić do zboru. Nie wracam ze szczerego serca, tylko po to by nie być przez innych odrzuconym.
Z tego co tak czytam m.in na forum, to wielu powracających ma taką motywację. :(
A co z tymi którzy wracają z powodu BRAKU KONTAKTU Z RODZINĄ ?
Na kongresach i w publikacjach często przedstawiane są takie przypadki w pozytywnym świetle, jak to właściwa postawa rodziny wpłynęła na wykluczoną osobę. Przecież takie osoby też nie wróciły z właściwych powodów.
Jak dla mnie - udawany powrót do organizacji dla dobra rodziny jest mniej drastycznym przypadkiem.
Dlaczego piszę "dla dobra rodziny" ?
Ponieważ zmarłej osobie jest naprawdę wszystko jedno co i jak z pogrzebem, nie jest tego świadoma ani nie ma na to wpływu - za to najbliższa rodzina która często jedyny i cały krąg znajomych ma w organizacji ma spory problem i ponosi największe koszty emocjonalne i niejako karę za postawę zmarłego członka rodziny


Offline dziewiatka

Odp: Czy jest ktoś kto przyjdzie na twój pogrzeb?
« Odpowiedź #19 dnia: 05 Marzec, 2016, 20:12 »
Jest jedna osoba na którą będę mógł liczyć .Na pewno mnie nie zawiedzie i to mi wystarczy ;grabarz.Tak poważnie sama ceremonia mnie nie interesuje .Już wydałem dyspozycje rodzinie ,spalić  a jak prawo zezwoli mogą z słoikiem prochów zrobić co chcą nawet spłukać w sedesie.Może ktoś mnie nazwać nienormalnym ale dla mnie celebrowanie śmierci nigdy nie było normalne.Wolę jak pozostanie pamięć u jednej osoby niż nagrobek.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Czy jest ktoś kto przyjdzie na twój pogrzeb?
« Odpowiedź #20 dnia: 05 Marzec, 2016, 20:33 »
Jest jedna osoba na którą będę mógł liczyć .Na pewno mnie nie zawiedzie i to mi wystarczy ;grabarz.Tak poważnie sama ceremonia mnie nie interesuje .Już wydałem dyspozycje rodzinie ,spalić  a jak prawo zezwoli mogą z słoikiem prochów zrobić co chcą nawet spłukać w sedesie.Może ktoś mnie nazwać nienormalnym ale dla mnie celebrowanie śmierci nigdy nie było normalne.Wolę jak pozostanie pamięć u jednej osoby niż nagrobek.
Popieram. Najważniejsze to pozostać w pamięci. Ja osobiście mam trochę inne plany. http://www.mementis.pl/porady/220,donacja-zwlok.html
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi