Tusia, Tadeusz nikogo tu nie zaatakował, podał tylko pewną analogie, nie rób z KK świętości ponad wszystko. Proszę abyś nie był taki wyrywny bo tym wzbudzasz u innych agresję.
Przeglądałem kilka innych postów Tadeusza, i jakoś dziwnym trafem wszystko kojarzy mu się z Kościołem, jakby nie można szukać analogii gdzieś indziej.
Nigdy nie robię z Kościoła katolickiego świętości ponad wszystko. Na mojej stronie mam taki tekst, który zacytuję:
"Zło, które jest w Kościele, wśród katolików, wypływa nie z nauki chrześcijańskiej, opartej na Słowie Bożym, ale tkwi wewnątrz człowieka, w jego naturze skażonej grzechem (por. Mk 7, 21). Kościół jest instytucją bosko-ludzką, jest on święty i jednocześnie grzeszny, bo z grzesznych ludzi się składa, którzy ustawicznie poddają się oczyszczeniu. Kościół wszystko robi, by uświęcać swoich członków. Jeśli ktoś nie skorzysta z jego pomocy i nie chce tkwić w Chrystusie, "zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie" (J 15, 6), zostanie odłączony od wspólnoty z Jezusem oraz od wspólnoty z Kościołem. Taki
sam skazuje się na potępienie (por. J 15, 2. 6)."
Tak łatwo jest pokazywać grzechy innych. A sądzeni nie będziemy z grzechów innych, lecz ze swoich.