Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: 2008 - "To pokolenie" to sprawiedliwi a nie bezbożni  (Przeczytany 3223 razy)

Offline Roszada

2008 - "To pokolenie" to sprawiedliwi a nie bezbożni
« dnia: 18 Kwiecień, 2015, 10:20 »
„To pokolenie” – 15 luty 2008 roku

   Po kilkunastu latach Towarzystwo Strażnica znów zmieniło swoją wykładnię o „tym pokoleniu”. O ile wcześniej uczyło ono o „pokoleniu ludzi bezbożnych” i twierdziło, że nie chodziło w tym wypadku o „naśladowców” Jezusa, to nowa interpretacja właśnie wskazywała na „pokolenie” uczniów Chrystusa i ich następców. Oto jak organizacja ta wytłumaczyła swoją zmianę nauki:

„Sądzono więc, że w nowożytnym spełnieniu wypowiedź Jezusa odnosi się do niegodziwego »pokolenia« niewierzących, którzy mieli widzieć nie tylko zjawiska charakteryzujące »zakończenie systemu rzeczy« (synteleia), ale też jego koniec (telos). (...) Ponieważ Jezus, wspominając im o »tym pokoleniu«, nie dodał żadnego negatywnego określenia, apostołowie niewątpliwie zrozumieli, że w skład »pokolenia, które nie przeminie, dopóki się to wszystko nie stanie«, wejdą oni sami oraz inni uczniowie. (...) Natomiast namaszczeni duchem wierni bracia Chrystusa – nowożytna klasa Jana – dostrzegają ten znak, jak gdyby to była błyskawica, i pojmują jego prawdziwe znaczenie. Jako klasa pomazańcy ci tworzą nowożytne »pokolenie«, które nie przeminie, »dopóki się to wszystko nie stanie«. Wynika z tego, że niektórzy namaszczeni bracia Chrystusa będą jeszcze na ziemi, gdy rozpocznie się zapowiedziany wielki ucisk” (Strażnica 15.02 2008 s. 23-24).

   „Czy można obliczyć długość trwania »tego pokolenia?« (...) Gdy więc terminu »pokolenie« używa się w odniesieniu do ludzi żyjących w danym okresie, nie da się dokładnie ustalić jego długości. Można jedynie stwierdzić, że ów okres ma swój koniec i nie trwa nazbyt długo. A zatem Jezus we wzmiance o »tym pokoleniu«, zapisanej w Ewangelii według Mateusza 24:34, nie podał uczniom sposobu wyliczenia, kiedy skończą się »dni ostatnie«. W dalszych słowach wyraźnie podkreślił, że nie będą znać »owego dnia i godziny« (2 Tym. 3:1; Mat. 24:36)” (Strażnica 15.02 2008 s. 25).


Oto poprzednia nauka od roku 1995:

'To pokolenie' to ludzie bezbożni


„Biblijne proroctwa o dniach ostatnich miały się spełnić na jednym bezbożnym pokoleniu (Mateusza 24:34-39; Łukasza 17:26, 27)” (Strażnica Nr 22, 1995 s. 6).

„»To pokolenie« najwyraźniej obejmuje mieszkańców ziemi, którzy widzą znak obecności Chrystusa, ale nie chcą skorygować swego postępowania” (Strażnica Nr 24, 1995 s. 30).

„Gdy więc na Górze Oliwnej znowu wspomniał o »tym pokoleniu«, najwyraźniej nie miał na myśli wszystkich dotychczasowych przedstawicieli tej nacji ani swych naśladowców, choć byli »rodem wybranym« (1 Piotra 2:9). Nie mówił też, że »to pokolenie« oznacza jakiś okres” (Strażnica Nr 9, 1999 s. 11).


Offline Barnabas

Odp: 2008 - "To pokolenie" to sprawiedliwi a nie bezbożni
« Odpowiedź #1 dnia: 05 Grudzień, 2015, 19:53 »
Tak naprawdę jak by ktoś czytał uważnie i brał pod uwagę kontekst to by wiedział że wersecie 31 24 rozdziału Mateusza jest wyraźnie napisane że wybranych aniołowie już zebrali więc werset 24 o pokoleniu musi dotyczyć kogoś innego, oczywiście można dyskutować czy "niesprawiedliwych" czy "sprawiedliwych", ja osobiście skłaniam się ku "sprawiedliwym".
Wydaje się być dość logicznym że gdy Jezus mówił uczniom że ich zabierze do nieba to stawiali pytanie - a co z innymi?


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: 2008 - "To pokolenie" to sprawiedliwi a nie bezbożni
« Odpowiedź #2 dnia: 06 Grudzień, 2015, 00:00 »
Tak naprawdę jak by ktoś czytał uważnie i brał pod uwagę kontekst to by wiedział że wersecie 31 24 rozdziału Mateusza jest wyraźnie napisane że wybranych aniołowie już zebrali więc werset 24 o pokoleniu musi dotyczyć kogoś innego, oczywiście można dyskutować czy "niesprawiedliwych" czy "sprawiedliwych", ja osobiście skłaniam się ku "sprawiedliwym".
Wydaje się być dość logicznym że gdy Jezus mówił uczniom że ich zabierze do nieba to stawiali pytanie - a co z innymi?

A od kiedy "pokolenie" ma znaczenie w aspekcie sprawiedliwych czy niesprawiedliwych?
Owszem, może ono charakteryzować się czymś, ale pokolenie to pokolenie.
Słowo to oznacza generację, czyli ludzi żyjących w danym czasie.
Na przykład w Polsce istnieje pojęcie "pokolenia PRL-u", "pokolenie JP2" itp.
Samo słowo greckie genea przywodzi aspekt współtrwania w danym czasie.

Może nie czytam uważnie, ale osobiście nie widzę tu połączenia chronologicznego w ciągu wypowiedzi,
jako kontynuacji  zebrania wybranych. Moim zdaniem wypowiedź o pokoleniu
brzmi jak podsumowanie całości. Chociażby dlatego, że jest  poprzedzona
wprowadzeniem zupełnie nowej myśli:

"A od figowego drzewa uczcie się podobieństwa: Gdy jego gałąź już mięknie i wypuszcza liście,
poznajecie że blisko jest lato.
Tak i wy, gdy ujrzycie TO WSZYSTKO, wiedzcie, że blisko jest, tuż u drzwi"
(Mt 24:32)


Wtedy dopiero pada pokrzepiająca zapowiedź o pokoleniu.
Z kolei Łukasz pisze przed relacją o pokoleniu jeszcze takie dodatkowe słowa:

"A gdy się to zacznie dziać, wyprostujcie się i podnieście głowy swoje, gdyż
zbliża się odkupienie wasze"
(21:28-32)


po czym przytacza słowa o pokoleniu.

A propos tematu, to jako długoletni SJ powiem szczerze:
Nigdy nie lubiłem tych dywagacji, ponieważ dużo pokorniej i mądrzej ze strony tych,
którzy okrzykują się Niewolnikiem Wiernym i Roztropnym (!), byłoby napisać:
"Kochani bracia, nie wiemy".

Tymczasem jest to wyraz nieposłuszeństwa względem Chrystusa,
który wyraźnie oświadczył:

"Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec w mocy swojej ustanowił" (Dzieje 1:7)

Dlaczego oni przez tyle lat nie mogą nauczyć się posłuchać Go w tym?

Więc dopóki nie zostanie to wyraźnie odsłonięte przez Boga, co niewątpliwie wtedy stanie się dla wierzących oczywiste,
koncentrowanie się na tym i zmuszanie innych chrześcijan do przyjęcia takiego czy innego
"zrozumienia", pod groźbą wykluczenia i ostracyzmu, jeśli ktoś wyrażałby inny pogląd, jest uprawianiem
przez Ciało Kierownicze uporczywych, nieposłusznych Bogu dywagacji. Zabraniają głosicielom
dywagować, a sami to czynią z upodobaniem, dodatkowo manipulując ludźmi. Obrzydliwe to jest.

Jeszcze samozwańczo okrzykują się "niewolnikiem" którego Jezus uzna gdy przyjdzie (On pozostawił pytanie otwarte,
kto okaże się tym, którego Pan ustanowił, ale oni oczywiście już odpowiedzieli za wszystkich).
Znów nieposłusznie postępują wbrew temu co napisano:

"Dlatego nie wydawajcie sądów przed czasem, zanim nie przyjdzie Pan.
On rozjaśni ciemności, ujawni to co ukryte i odsłoni tajne zamiary od ludzi,
a wtedy każdy otrzyma od Boga odpowiednią nagrodę.
Ten przykład, bracia, zastosowałem tu do siebie i do Apollosa;
zrobiłem to ze względu na was, abyście się od nas nauczyli nie doszukiwać
się w Piśmie czegoś więcej niż ono zawiera i nie przechwalać się jednym nauczycielem,
a pogardzać drugim" (1 Koryntian 4:5,6 Przekład Współczesny)


Brak skromności i arogancja wobec wierzących, próby ukrywania poważnych problemów
takich jak pedofilia i wypłacanie środków z datków na odszkodowania sądowe zasądzone jej ofiarom bez wiedzy wiernych
ofiarujących te datki i nieruchomości, manipulowanie w tłumaczeniu Słowa Bożego, ukrywanie wieloletniego członkostwa w
bibliotekach ONZ,   itp itd, powoduje, że jak  czytam jakiś kolejny mądry ich artykuł o "tym pokoleniu",
to robi mi się niedobrze. Bazowanie na niewiedzy, poczuciu zagrożenia i bezsensownym pośpiechu
na rzecz celów korporacji, a nie oparte na rzeczywistej więzi z Chrystusem. Aha, przecież większość SJ
nie jest w Chrystusie, bo nie uważa się za jego Ciało, bo tak mówi im Niewolnik... No tak, eh...
« Ostatnia zmiana: 06 Grudzień, 2015, 00:22 wysłana przez Abba »


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2041
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: 2008 - "To pokolenie" to sprawiedliwi a nie bezbożni
« Odpowiedź #3 dnia: 06 Grudzień, 2015, 00:40 »
Tak naprawdę jak by ktoś czytał uważnie i brał pod uwagę kontekst to by wiedział że wersecie 31 24 rozdziału Mateusza jest wyraźnie napisane że wybranych aniołowie już zebrali więc werset 24 o pokoleniu musi dotyczyć kogoś innego, oczywiście można dyskutować czy "niesprawiedliwych" czy "sprawiedliwych", ja osobiście skłaniam się ku "sprawiedliwym".
Wydaje się być dość logicznym że gdy Jezus mówił uczniom że ich zabierze do nieba to stawiali pytanie - a co z innymi?

A Ty Barnabas chciałyś iść do Nieba?
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline donadams

Odp: 2008 - "To pokolenie" to sprawiedliwi a nie bezbożni
« Odpowiedź #4 dnia: 06 Grudzień, 2015, 17:07 »
Sam Jezus łączy pokolenie z czasem, mówiąc "aż się to wszystko stanie". Tak naprawdę nie sprecyzowano o jakie pokolenie chodzi. "To pokolenie" to dość szerokie określenie - może w końcu chodzić o pokolenie żyjące współcześnie z apostołami, o pokolenie 1914 roku, a równie dobrze o pokolenie, które zostanie zaskoczone przez Wielki Ucisk. Gdyby tak było, znaczyłoby to, że "to pokolenie", to po prostu ludzie, którzy zobaczyli początek Wielkiego Ucisku i którzy zobaczą też jego koniec. Na tyle pokrzepiające, że ten Wielki Ucisk nie będzie trwać wiecznie.

Może chodziło po prostu o zachętę do czujności? Może to była zwykła parabola? Dwa wersety wcześniej mowa jest o drzewie figowym. Nie buduje się na tym proroctwa, bo to wymowny przykład. Później mowa jest o tym, że Pan stoi u drzwi, co oczywiście ma być kolejną zachętą dla uczniów. Może pokolenie też miało być zwyczajną zachętą? Może nie należałoby 'zaczepiać' początku tego pokolenia i dawać punkt zaczepienia dla wyliczeń, tylko skupić się na tym, że wynika z niego taka sama nauka, jak z wersetu o drzewie figowym?
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Iza

Odp: 2008 - "To pokolenie" to sprawiedliwi a nie bezbożni
« Odpowiedź #5 dnia: 07 Grudzień, 2015, 08:21 »
A w ogóle to Pisma wskazują po prostu na potrzebę czujności, chrześcijanin ma żyć godnie wyświadczając dobro innym , tak by ich światło świeciło , bo to sprawia , ze Ojciec otaczany jest chwała ; ma mieć takie nastawienie  serca i umysłu, zeby -kiedykolwiek Pan przybędzie- zastał go gotowym. WTS ma jakąś manię wyliczania coraz to  nowych dat. Oczywiście zrozumiałe to jest- poczucie , ze koniec jest tuż tuż motywuje członków zboru do większej mobilizacji. Ale tak naprawdę to nie ma zaznaczenia czy koniec przyjdzie za rok czy za sto lat. To nie nasza rzecz, jak zauważył ABBA . Chrześcijanie maja po prostu skupić sie na tym , zeby , jak zachęcał Piotr: "czas swego pielgrzymowania, wraz z jego codzienną  krzątanina przeżyć  w bojaźni. "
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline gedeon

Odp: 2008 - "To pokolenie" to sprawiedliwi a nie bezbożni
« Odpowiedź #6 dnia: 07 Grudzień, 2015, 10:56 »
Dlaczego tak bardzo zależy im na podawaniu dat. Daty maja charakter wymierny i bardzo łatwo nimi manipulować.A tu trzeba wytworzyć manie bojaźni i trzymać wszystko w garści. Podawanie dat stopniuje strach ale też wzmaga posłuszeństwo. To jest zasadniczy powód dla którego podaje się idiotyczne daty. Masz być otępiony, zastraszony aby być posłusznym.


Offline Światus

Odp: 2008 - "To pokolenie" to sprawiedliwi a nie bezbożni
« Odpowiedź #7 dnia: 28 Styczeń, 2017, 20:50 »
Dziś usłyszałem o tym świetle na kanale Prawda o prawdzie, gdzie Jarek powołuje się właśnie na tekst Roszady. Znalazłem, przeczytałem dokładnie i przyszła mi ciekawa myśl do głowy, a nawet niezauważone światło.
Ale najpierw tekst;

15 Obecnie ludzie niemający duchowego zrozumienia uważają, że ‛nie rzuca się w oczy’ żaden znak obecności Jezusa. Ich zdaniem wszystko dzieje się tak jak dawniej (2 Piotra 3:4). Natomiast namaszczeni duchem wierni bracia Chrystusa — nowożytna klasa Jana — dostrzegają ten znak, jak gdyby to była błyskawica, i pojmują jego prawdziwe znaczenie. Jako klasa pomazańcy ci tworzą nowożytne „pokolenie”, które nie przeminie, „dopóki się to wszystko nie stanie”. * Wynika z tego, że niektórzy namaszczeni bracia Chrystusa będą jeszcze na ziemi, gdy rozpocznie się zapowiedziany wielki ucisk.  (Strażnica  2015.02.15, „Co dla ciebie oznacza obecność Chrystusa?”)

No i co tu takiego ciekawego? To przytoczę wersety z 2P ale z wersetem 3.

3 To przede wszystkim wiecie, że przyjdą w ostatnich dniach szydercy pełni szyderstwa, którzy będą postępowali według własnych żądz 4 i będą mówili: «Gdzie jest obietnica Jego przyjścia? Odkąd bowiem ojcowie zasnęli, wszystko jednakowo trwa od początku świata».

Nowe światło;
Wszyscy, poza pomazańcami, w tym także nienamaszczeni ŚJ, są szydercami.
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?