Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Głoszenie i zebrania po alkoholu?  (Przeczytany 4875 razy)

Offline Koniecpolski

Odp: Głoszenie i zebrania po alkoholu?
« Odpowiedź #15 dnia: 22 Styczeń, 2016, 09:27 »
Mają rozbieżności z tym alkoholem. Pamiętam punkt na którymś zgromadzeniu gdzie powiedział mówca, że dwa drinki czy dwa piwa to już jest pijaństwo! ;)

Pamietam nawet mówcę. Nudny jak niesolone ziemniaki Dariusz P.


Offline ExSJMario

Odp: Głoszenie i zebrania po alkoholu?
« Odpowiedź #16 dnia: 22 Styczeń, 2016, 19:01 »
Pamietam nawet mówcę. Nudny jak niesolone ziemniaki Dariusz P.
O tym samym dokładnie mówimy  :P
"Człowiek zostaje przyjęty do kościoła za to w co wierzy, a wykluczony za to, co wie" - Mark Twain


Offline Dietrich

Odp: Głoszenie i zebrania po alkoholu?
« Odpowiedź #17 dnia: 25 Styczeń, 2016, 19:12 »
Dalsza część akapitu 18 na który powołuje się Roszada brzmi: " Jednak warunki w poszczególnych krajach się różnią, a dla chrześcijan ważne jest, „aby odróżnić to, co święte, od tego, co nie jest święte”, i dzięki temu postępować w sposób nacechowany świętością, która podoba się Bogu. "
 A zatem Ciało Kierownicze wskazuje, że chodzi o zwyczaje panujące w różnych krajach. W niektórych krajach np Europy Płd pije się wino do większości potraw i to wino traktowane jest tak jak u nas kawa lub herbata. Tak na marginesie - tam kultura picia tego wina jest zupełnie inna niż u nas.   
Zatem w Polsce zbór obowiązują ciągle normy nie picia alkoholu przy sprawach zborowych. We Francji czy w Hiszpanii już tego problemu nie ma.    Argument ciągle ten sam - zgorszenie.

Pamiętam jak na jednym zgromadzeniu był pokaz, w którym małżeństwo zastanawiało się, czy postawienie w markecie na taśmę czteropaku z piwem nie stanowiło zgorszenia dla siostry stojącej za nimi w kolejce, która zapytała wprost, czy oni zawsze na weekend kupują tyle alkoholu :)
Brat siedzący przede mną mruknął dość głośno: "jeszcze trochę i będziemy piwko w całodobowym kupować, żeby nikogo nie zgorszyć" :D