Nie ma żadnych dodatkowych przepisów ale są głupie pytania ,jak wykrwawić rybę,czy wolno jeść wątróbkę ,czy jak kupi się mięso to trzeba je jeszcze dodatkowo wykrwawić .Im bardziej ktoś nawiedzony tym głupsze pytania.Całe szczęście ,że to już poza mną.
No tak o rybie było:
Ryby i owady
„Jak przyrządzać ryby i owady, aby je można było jeść, nie naruszając przy tym biblijnego nakazu o powstrzymywaniu się od spożywania krwi? (...) Te zwierzęta mogą mieć tak mało krwi, że wylanie jej może być rzeczą niemożliwą, a to było warunkiem, który należało spełnić, jeśli się chciało spożyć mięso zwierząt. (3 Mojż. 17:13) Nie wymagano wyciskania lub moczenia mięsa, lecz należało wysączyć krew. Jeśli nie ma tyle krwi, aby ją można było wysączyć, to chrześcijanie nie są obowiązani stosować krańcowe środki, aby za wszelką cenę wycisnąć odrobinę krwi. Oczywiście, jeśli podczas rozcinania zwierzęcia wyraźnie zauważy się zgrupioną krew, wtedy można ją łatwo usunąć, i to powinno się zrobić” (Strażnica Nr 3, 1962 s. 14).
„Czy ryby trzeba przed spożyciem wykrwawić? (...) Ponieważ w Piśmie świętym nie ma takiego zastrzeżenia, by starannie wygniatać lub moczyć mięso w celu usunięcia z niego resztek krwi, nikt też nie ma obowiązku podejmować skomplikowanych zabiegów zmierzających do wydobycia krwi z ryby. Oczywiście krew każdego stworzenia ziemskiego wyobraża jego życie i dlatego jest święta. Jeżeli więc ktoś przy rozcinaniu ryby zobaczy grudkę krwi, powinien ją usunąć” (Strażnica Rok XCV [1974] Nr 12 s. 24).
Wykrwawianie mięsa oraz drobiu i królików
„W jakiej mierze gospodyni domowa jest zobowiązana zatroszczyć się o to, żeby mięso, które kupuje, było wykrwawione? A gość, który wie, że w danym kraju panuje zwyczaj niewykrwawiania pewnych mięs, np. drobiu i królików, czy ma zjeść taką potrawę milcząco, czy raczej powinien wspomnieć, że ten zwyczaj jest niebiblijny, i wstrzymać się od jedzenia?
W krajach, gdzie ogólnie panuje zwyczaj wykrwawiania zwierząt rzeźnych, raczej nie ma potrzeby dopytywać się o to przy zakupie ani przy spożywaniu mięsa przyrządzonego w domu prywatnym lub w restauracji. Jeżeli jednak w danym kraju panuje zwyczaj niewykrwawiania pewnych gatunków mięsa, to kupujący powinien na to zwracać uwagę, bo trudno byłoby mu zrzucić z siebie odpowiedzialność za zjedzenie krwi. Spożywanie mięsa stworzeń zadławionych lub niewykrwawionych bywa usprawiedliwiane różnym lichymi wywodami i wyświechtanymi argumentami, lecz żadne z nich nie mogą się ostać wobec wyraźnego rozporządzenia Biblii i »Albowiem podobało się duchowi świętemu i nam, abyśmy nie kładli na was żadnego więcej ciężaru, oprócz tych rzeczy potrzebnych: abyście się wstrzymywali od rzeczy bałwanom ofiarowanych, i od krwi, i od tego, co zadławione, i od wszeteczeństwa; tych rzeczy jeśli się wystrzegać będziecie, dobrze uczynicie. Miejcie się dobrze.« – Dzieje 15:26, 29, NT. Jeżeli gościsz w domu, gdzie podaje się mięso z »tego, co zadławione«, to nie powinieneś go jeść. Kiedy gospodarz lub gospodyni domu nie jest świadkiem Jehowy, możesz podać przyczynę owego wstrzymania się od jedzenia albo też nie podać jej, zależnie od znanych ci okoliczności. Kiedy jednak podaje takie mięso świadek Jehowy, wtedy należy zwrócić jego uwagę na niesłuszność tego zwyczaju, a to zarówno w formie wyjaśnienia, dlaczego ty nie jesz tej potrawy, jak i ze względu na jego dobro duchowe” (Strażnica Nr 7, 1961 s. 16).