Porównałem przykładowo dwie stopki redakcyjne z 2013 i 2016 roku z Przebudźcie się!.
Zauważyłem, że jakby zwiększono intensywność chęci pozyskania datków, przez natychmiastowe odesłanie do jw.org
Oto porównanie tekstów:
„Czasopismo to nie jest na sprzedaż. Publikowanie Przebudźcie się! wchodzi w zakres ogólnoświatowej biblijnej działalności edukacyjnej,
wspieranej dobrowolnymi datkami. Jeżeli nie naznaczono inaczej, wersety biblijne są przytaczane z Pisma Świętego w Przekładzie Nowego Świata (PŚ)” (Przebudźcie się! styczeń 2013 s. 2).
„Czasopismo to nie jest na sprzedaż. Jego publikowanie wchodzi w zakres ogólnoświatowej biblijnej działalności edukacyjnej,
wspieranej dobrowolnymi datkami. Aby przekazać datek, wejdź na www.jw.org.
Jeżeli nie zaznaczono inaczej, wersety biblijne są przytaczane z Pisma Świętego w Przekładzie Nowego Świata (NS). Symbol „NWT, 2013” oznacza zrewidowane wydanie angielskie” (Przebudźcie się! Nr 2, 2016 s. 2).
No ja wiem, że to prościej, niż wyciągać z kieszeni portfel, że mamy XXI wiek, itp. i itd.
Ale trzeba przyznać, że Towarzystwo umie jakoś dopomagać ŚJ.