W roku 1932 odrzucono syjonizm i okazało się, że on nie jest od Boga ale od szatana.
Syjonizm pochodzący od diabła
Oto dwa przykładowe fragmenty, w których popierany wcześniej ruch syjonistyczny Towarzystwo Strażnica łączy z szatanem:
„Przywrócenie prawdziwego wielbienia żywego Boga w roku 1919 nie oznaczało zgromadzenia pod hasłem
»syjonizmu« wielkiego mnóstwa rodowitych, czyli naturalnych, »ortodoksyjnych« Żydów w tak zwanej »ziemi świętej« (Palestynie). (Jana 4:21-23) Istotnie, co do tego tak długo oczekiwanego i ogólnie obwieszczanego wydarzenia szczerzy badacze Biblii poznali około roku 1932, że to nie jest droga Jehowy, a tylko droga służących sobie samym ludzi, którzy w przebiegły sposób zostali pobudzeni do czynu dla ludzkich celów i korzyści. Przez opublikowanie w owym roku 2 tomu książki Usprawiedliwienie Świadkowie Jehowy rozpoznali, że taki
ruch »z powrotem do Palestyny« wdrożony został przez ducha wroga Jehowy, przez ducha Szatana, który oszukuje całą zamieszkałą ziemię” (Nowożytna historia świadków Jehowy ok. 1955 cz. I, s. 84; por. ten sam tekst ang. Strażnica 15.05 1955 s. 296).
„Chrześcijanie, których można przyrównać do zboru smyrneńskiego, nie upodobniają się do ludzi z synagogi Szatana, hołdujących materializmowi, trzymających się tradycji zamiast Słowa Bożego, popierających politykę nowoczesnego
ruchu syjonistycznego a odrzucających ustanowione Królestwo Boże. Kto teraz rości sobie pretensje, że w swym wnętrzu, czyli duchu jest Żydem, a w rzeczywistości nie należy do prawdziwego duchowego »Izraela Bożego«, ten wzoruje się na tamtych
niewiernych rodowitych Żydach i również jest z »synagogi Szatana«” (Strażnica Nr 8, 1958 s. 14-15 [ang. 15.01 1958]).
Zapewne w związku z dawnymi naukami Towarzystwo Strażnica protestuje, gdy ktoś łączy obecnie Świadków Jehowy z syjonizmem:
„Niektórzy przeciwnicy oskarżają Świadków Jehowy o propagowanie syjonizmu” (Przebudźcie się! Nr 12, 2000 s. 7).