Abba, gdyby chcieć się bliżej przyjrzeć tego typu grupom, okaże się, że praktycznie w każdej znajdzie się ktoś, kto wietrzy we wszystkim odstępstwo, "atak wrogów Prawdy", znieważanie niewolnika i 150 innych bezeceństw. Niektórzy mają tak malutkie rozumki, że nie potrafią nawet dnia przeżyć bez dopatrywania się wszędzie drugiego dna i z byle bzdurą lecą do starszych.
Widać zatem, do czego przygotowują i pobudzają ich chrześcijańskie zebrania. Bo na pewno nie do miłości i zaufania wobec innych. Ludzie zgorzkniali i wiecznie niezadowoleni. Wszystko, czego nie da się wyczytać w Strażnicy uważający za szatańskie. Strażnik Prawdy, wcześniej znany jako strażnik rydwanu nie jest jakimś szczególnym wyjątkiem. Po prostu leczy swe kompleksy głośniej niż inni. Stąd groteskowość jego zachowania.