"We invite qualified buyers to visit the individual property websites, sign a Confidentiality and Non-Disclosure Agreement, and learn more about the properties."
w tłumaczeniu:
"Zapraszamy zainteresowanych do odwiedzenia indywidualnych stron nieruchomości, podpisania Klauzuli o Poufności i Nieujawnianiu Informacji i dowiedzenia się czegoś więcej o naszych nieruchomościach".
Rozumiem, że ta klauzula ma na celu zmniejszenie szans na wyciek informacji, o jakich stawkach mówimy. Takie informacje w rękach niektórych głosicieli zapewne poskutkowałyby zmniejszeniem kwoty potencjalnych datków. Tylko czekać aż JW Survey opublikuje coś konkretnego na ten temat.
I zgadzam się z jednym z powyższych wniosków, że niedługo dojdzie do otworzenia filii tego biura na całym świecie. To co się teraz dzieje, to pewnie to, o czym czasem piszą - 'takie rozwiązanie było z powodzeniem testowane w jednym z krajów'. W sumie dlaczego nie? Otworzenie własnego biura nieruchomości, kiedy mówimy o takich kwotach i takich potencjalnych prowizjach dla sprzedawców, to świetny pomysł. Szkoda tylko, że z szerszej perspektywy wygląda to jak słaby żart.