Jak pamiętam, z książką żółtą (bo tak się mówiło
) -
Mój zbiór ... zetknąłem się w wieku 7/8 lat. I powiem, że podobała mi się. Ciocie wtedy mówiły, że najpierw musisz przeczytać żółtą, a później będziesz mógł czytać czerwoną. I tak bardzo czekałem na czas, kiedy będę mógł czytać czerwoną -
Będziesz mógł żyć .... Ta książka jednak bardzo mi się nie podobała, była dla mnie
mroczna (z powodu ilustracji), źle mi się kojarzyła i nie chciałem jej tak naprawdę czytać. A musiałem, bo ona była (na ile teraz pamiętam) elementem mojego studium, które poprzedzało zostanie głosicielem.