Bądźmy obiektywni.Wiemy na konkretnych przykładach gdzie nie udzielono pomocy,lub ta pomoc nie była wystarczająca. Nieuczciwe moim zdaniem by było,aby całej społeczności ŚJ przypisać identyczzne zachowania. Nie mówimy,że np. w kk są sami pedofile i homoseksualiści tylko dlatego,że takie przypadki są nagłaśniane.
Są też i tacy,którzy pomoc otrzymali.
Mój tato kiedy był ŚJ pomagał prawie niewidomemu bratu poprzzezz podwożenie na zebranie,robienie zakupów,pranie i sprzątanie.Nie robił tego codzziennie,bo w pomoc angażowały sie też inne osoby.
Jak pies mnie ugryzie to nie znaczy,że inne psy tez będą chciały mnie ugryżć.
Oczywiście jest to wysoce naganne co zaszło.Braci starsi odpowiadaja za to,że nie odpowiedzieli na pilne potrzeby tej rodziny.
Sami nie zastosowali sie do poleceń CK.Powinien ktoś napisać skarge do biura,że zostali sami a starsi nie dopełnili chrześcijańskiego obowiązku.