BYLI... OBECNI... > OSTRACYZM
Życie po organizacji - z Bogiem, czy bez?
listonosz:
--- Cytat: sawaszi w 09 Grudzień, 2018, 20:53 ---
Noo - jestem magistrem "chociaż studiów nie skończyłem" , wykładałem na uniwersytecie (kafelki) i' bozony fiksa' - humor (jeszcze) mnie sie trzyma i nikogo nie ignoruje (błądzić każdy może i w każdym wieku) - obecnie mamy wiek ad XXI i "złota era nauki" - a do sztuki i religii jest coraz to bardziej obraz nijaki -
- proponuje czytać Tobie moje wpisy ze zrozumieniem i wiedzą (na poziomie wyższym) - "czwartym wymiarze" a po za tym (naucz się pokory) .
[quote author=listonosz link=topic=1925.msg167681#msg167681 date=154436
Porownywanie "niewidzialnosci" Boga do "niewidzialnosci" grawitacji czy elektromagnetyzmu jest bez sensu .
Doucz się gdyż wiedza jest kluczem do doskonałości , a jak zdobędziesz wszystkie klucze to "zostaniesz woznym" - a to dobra jest robota :D
Pozdrawiam wszystkich .
--- Koniec cytatu ---
Widze , ze masz przekonanie o jakiejs wyjatkowosci Twojej wiedzy , i ze mozna ja zrozumiec w jakims "czwartym wymierze "... Mozliwe , nie wiem , nie mam dostepu do tego specjalnego wymiaru ...
Ale moze , kiedy zamieszczasz swoje wpisy , wzialbys pod uwage , ze Twoi dyskutanci chca zrozumiec informacje , ktora chcesz przekazac i do tego konieczna jest rzeczowa argumentacja . No chyba , ze Ci na tym nie zalezy ?...
Ale w takim przypadku dalsza dyskusja staje sie zbedna ...
Sebastian:
wracając do tematu: po odejściu z organizacji jedni wolą życie "z Bogiem" a drudzy "bez Boga" (jedni są wierzący inni niewierzący);
moim zdaniem nie ma ani dowodów na istnienie Boga ani dowodów na nieistnienie Boga i dlatego nie można mówić że wiara świadczy o mądrości a niewiara o głupocie ani na odwrót: że wiara świadczy o głupocie a niewiara o mądrości;
każdy z nas niech swobodnie wybiera wiarę lub niewiarę, a jeśli jego potrzeby emocjonalne i psychiczne zmienią się niech dokonuje ponownego wyboru na miarę aktualnych potrzeb
dziewiatka:
wielu wybiera Boga jako alternatywę,wobec wątpliwości dokąd pójdziemy.Tak czy siak wybierają jakąś formę religijności.Inni wybierają nieco inną drogę, po krótkim okresie wiary w boga ,powiązanej z badaniem podstaw swoich przekonań porzucają wiarę w Boga i zajmują się tym co sprawia im przyjemność.Ponieważ fundamenty na których została zbudowana wiara rozleciały się w prochszkoda czasu na przekonywanie się ,że coś takiego jak Bóg istnieje.
Ostatni Mohikanin:
Ja jestem wierzący,ale coraz bardziej skłaniam sie w kierunku deizmu.
Nawigacja
Idź do wersji pełnej