Najnowsze wieści z mojej okolicy są takie, że sala zamknięta z powodu (podobno) nie spełniania norm unijnych, (nie wiem czy p-poż, czy sanepid, czy co innego) została ponownie otwarta, braciszkowie wiwatują, nie muszą jeździć 30 km do sali(zastępczej). A dodatkowo, podobno niedługo rusz budowa nówki sali niedaleko tej obecnej. Będą potrzebne ręce do pracy...dużo rąk do pracy.