Na tej, którą zalinkowałam spotykały się niegdyś 4 zbory.
Jakieś 8 lat na nią chodziłam.
Nie wiem jak teraz, ale rotacja zebrań niedzielnych była: 9-12-15-18
Zbory zmieniały się co pół roku.
Tragiczna była każda z tych pór.
9 rano w niedzielę - no nie wyśpisz się.
12 - i już nie możesz się doczekać obiadu, poza tym rano niewiele zrobisz, a potem już też nic
15 - trawisz obiad i przysypiasz
18 - ciemno, zimno, zwłaszcza starsze osoby bardzo nie lubiły tej godziny, a jak przyjeżdżało się do domu, to już praktycznie trzeba było iść spać