Towarzystwo tak oto opisuje początki poszukiwań Russella i jego kontakt z adwentystami:
*** jv rozdz. 5 s. 43 ak. 4-s. 44 ak. 1 ***
W trakcie poszukiwań prawdy pewnego wieczora w roku 1869 wydarzyło się coś, co wzmocniło zachwianą wiarę Charlesa. Idąc ulicą w pobliżu swego sklepu na Federal Street, usłyszał pieśń religijną, dobiegającą z sali w suterenie. Oto jego relacja:
„Któregoś wieczora na pozór przypadkiem wszedłem do zakurzonej, obskurnej sali, gdzie — jak usłyszałem — odbywały się zebrania religijne. Chciałem zobaczyć, czy zbierająca się tam garstka ludzi ma do zaoferowania coś rozsądniejszego niż wyznania wiary wielkich kościołów. Po raz pierwszy usłyszałem coś o poglądach adwentystów, przedstawianych tam przez kaznodzieję Jonasa Wendella (...) Przyznaję więc, że mam pewien dług wdzięczności zarówno wobec adwentystów, jak i innych wyznań. Chociaż jego wykładnia Pisma Świętego nie była całkiem jasna, (...) to jednak wystarczyła, aby z Bożą pomocą ponownie ugruntować we mnie zachwianą wiarę w Boskie natchnienie Biblii i wykazać, że pisma apostołów i proroków są ze sobą nierozłącznie związane. To, co usłyszałem, skłoniło mnie do gorliwszego i uważniejszego niż dotąd studiowania Biblii i zawsze będę wdzięczny Panu za to kierownictwo; bo chociaż adwentyzm nie pomógł mi poznać żadnej konkretnej prawdy, to jednak wielce się przyczynił do odrzucenia błędów, a tym samym przygotował mnie na przyjęcie Prawdy”.
Zebranie to umocniło młodego Russella w postanowieniu szukania prawdy biblijnej. Skłoniło go do ponownego zwrócenia się ku Biblii z jeszcze większą żarliwością. Szybko zrozumiał, że dla służących Panu zbliża się czas dokładnego poznania Jego zamierzenia. Dlatego pełen zapału spotkał się w roku 1870 z paroma znajomymi z Pittsburgha i pobliskiego Allegheny i wspólnie założyli klasę studiów biblijnych.