Witam Cię serdecznie Ana Rose
Miałam podobnie, myślałam i miałam wiele pytań, wątpliwości a wszczepione w mózg posłuszeństwo wobec organizacji, blokowało moje "przebudzenie" i ujrzenie PRAWDY o religii w której też byłam od dzieciństwa. Czułam się zamęczona, tą dwuznacznością i zmianami nauk CK, popadłam w depresję i wtedy miałam dużo czasu na odkrywanie zatajonych przede mną informacji o organizacji śJ. Reportaż z Gedeonem w TVN, odszukałam w internecie, a oglądając płakałam, współczułam i cieszyłam się z Jego uwolnienia się z tej organizacji. Odnalazłam stronę Wyzwoleni, zadzwoniłam, Gedeon wspierał mnie w czasie kiedy byłam zdecydowana, aby odejść od organizacji śJ.
Bardzo Ci życzę wszystkiego dobrego i czuj się tutaj dobrze