Widzę, że niektórzy nie zrozumieli o co chodzi.
Nie ma mowy o atakowaniu świadków jehowy. Także tych, którzy stoją z czasopismami.
Chodzi o informowanie społeczeństwa a w pierwszej kolejności takie osoby, które interesują się świadkami jehowy. A gdzie można spotkać takie osoby? No chyba w pierwszej kolejności można je spotkać w okolicy stojaka świadków jehowy. Jeśli ktoś podchodzi, rozmawia to staje się zainteresowanym. Wtedy wiadomo, że temat interesuje kogoś. Można podejść do takiej osoby i zaproponować ulotkę. Można to tak zrobić, że świadkowie nie zorientują się nawet. Nie trzeba przecież stać obok nich a w jakiejś odległości. Nawet sporej.
Miejsca stojaków są więc potrzebne po to żeby trafić do ludzi "ze świata" bez uszczerbku dla świadków
Ja tak to widzę. No chyba, że głupi jestem... Możliwe. Nie widzę jednak sensu stania na chodniku i rozdawania ulotek na lewo i prawo każdemu przechodniowi. Po pierwsze ulotki szybko się skończą, a mamy ich niewielką ilość, a po drugie pewnie 99% będzie od razu zgnieciona, porwana, wyrzucona do kosza bez rzucenia nawet okiem o co w niej chodzi.