Czytałem blog, ale jest tak nieczytelnie napisany, bez chronologii, pani Danuta jest osobą bardzo wylewną, że trudno się połapać o co w ogóle chodzi.
Pełno treści listów, w których pojawiają się informacje, że ten powiedział to, tamten tamto, tamten się wyparł itp.
Dlatego proszę o skróconą wersję wydarzeń i informację jakie zakończenie tej sprawy zadowoliłoby panią Danutę.
Rozumiem. Chodziło Ci o formalną stronę sprawy i w skrócie. Tak raczej na na "sucho", czyli to, to, to.
Danusia np. cytuje wersety Biblijne, opisuje swoje uczucia, analizuje np. Strażnicę, porównuje z naukami ŚJ realne zachowania sprzeczne lub nie z naukami ŚJ. A "ten powiedział to, tamten tamto, tamten się wyparł", jeżeli ma to znaczenie dla Danusi, to, "to" opisała i ja to rozumiem, jest to to dla mnie czytelne, a tym bardziej, jeżeli miałoby to być tematem, czy nawet m. in. powodem prowadzonej sprawy, dlatego napisałam, abyś zapoznał się z blogiem Danusi. Chyba, że nie wiesz jak "od środka" bywa w zborach ŚJ, wtedy blog mógłby wydawać się Tobie nieczytelny. Kto z nas opowiadając cokolwiek, nie użyje "a on powiedział to, a ona na to odpowiedziała tamto."
Opisuje również pozytywnie inne dobre sytuacje. Po to jest m.in. blog, by wyrażać swoje myśli, uczucia, opis zdarzeń itp. Każdy człowiek prowadzi swój blog wg swoich własnych potrzeb, chęci a to "to" jest nam wiadome
