narratorem każdej z ksiąg biblijnych jest konkretny człowiek żyjący w starożytności
Tak to prawda, i nie wnikając za głęboko to narratorzy biblii są nieźle ponadczasowi i spójni.
Ale zawsze można powiedzieć na każdy temat że to bzdury. Tylko taka wypowiedź nić nie wnosi merytorycznie, może niesie informację że dla Ciebie to bez sensu.
Wartościową informatyzacją jednak, byłoby wskazanie dlaczego - co konkretnie jet bez sensu i dlaczego taki pogląd jest bez sensu.
Mnie by to pomogło.
Temat to teza i można to krytykować a nawet trzeba. Biblię trzeba rozpatrywać krytycznie - czasy ciemności biblijnej minęły (przynajmniej na jakiś czas).
Podam przykład z rozmowy ze starszymi JW.
Stawiam tezę : Nie mogę zrozumieć dlaczego w Biblii Dawid policzył Izraela i zginęło przez to 70 tyś ludzi.
Proszę starszych żeby wyjaśnili,
Mówią: Nie wiemy
Ja: to zrozumiałe nie wszystko można wiedzieć i tak na zrozumienie i znajomość biblii potrzeba wieczności. Ale wg słów Jezusa - jeżeli dwóch lub trzech(starszych) będzie prosić Boga w imię Jezusa to na pewno ich wysłucha.
Starsi odpowiadają:
NIe ma sensu, bo i tak jeśli to będzie ważne to będzie w strażnicy. Nawet jak byśmy wiedzieli to i tak nie powiemy bo wcześniej tego Niewolnik nie oznajmił.
zaniemówiłem