Świadkowie Jehowy twierdzą, że pierwsi chrześcijanie na pewno obchodzili Wieczerzę Pańską 14 nisan według kalendarza żydowskiego. Ale czy tak było na pewno? Ważnym pytaniem które należałoby sobie zadać, jest to dlaczego Dzieje Apostolskie które opisują jakieś 30 lat funkcjonowania pierwszych gmin chrześcijańskich nic na ten temat nie mówią? A przecież gdyby to było jedyne najważniejsze chrześcijański święto to czy nie należałoby się spodziewać że byłoby wspomniane w opisie działalności pierwszych chrześcijan. Dzieje Apostolskie zostały spisane gdzieś po roku 61 lub nieco później, a więc w okresie kiedy swobodnie funkcjonowało już u chrześcijan określenie Wieczerza Pańska rzekomo obchodzona 14 nisan. A mimo wszystko Łukasz pisząc swe pismo do chrześcijanina Teofila i opisując ten okres dwa razy, nazywa go Paschą i świętem Przaśników a nie Wieczerzą Pańską czy Pamiątką.
Dz 12:3-4
[Herod] uwięził nadto Piotra. A były to dni Przaśników. 4 Kiedy go pojmał, osadził w więzieniu i oddał pod straż czterech oddziałów, po czterech żołnierzy każdy, zamierzając po Święcie Paschy wydać go ludowi.
Dz 20:6
A my odpłynęliśmy z Filippi po Święcie Przaśników i po pięciu dniach przybyliśmy od nich do Troady, gdzie spędziliśmy siedem dni.
U żydów 14 nisan obchodzono Paschę po czym rozpoczynało się 7 dni Święta Przaśników. Potocznie całe te 8 dni nazywano nieraz Paschą a nieraz Przaśnikami. Jednakże gdyby od trzydziestu lat chrześcijanie obchodziliby w tym czasie Wieczerzę Pańską to czy nie należałoby się spodziewać że nazywaliby po swojemu ten czas Wieczerzą Pańska a nie Paschą? A co najważniejsze wspominając ten okres Łukasz nic nie pisze o przygotowaniach ani obchodach Wieczerzy Pańskiej. Dziwne zachowanie jak na Świadka Jehowy obchodzącego Pamiątkę 14 nisan.
A może Łukasz wspomina jednak ten zwyczaj jaki ustanowił Jezus. Bo dziwnym by było gdyby tego nie zrobił opisując tak długi okres funkcjonowania wczesnego zboru chrześcijańskiego. Czyni tak zapewne wspominając trwanie pierwotnej grupy chrześcijan w podstawowych pierwszych zwyczajach.
Dz 2:42
Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach.
Wspomniane "łamanie chleba" nie oznacza tutaj zwykłego jedzenie, bo przecież w zwykłym jedzeniu nie trzeba trwać. Wszyscy przecież jedli. Chrześcijanie i Żydzi i poganie. A takie jest tam właśnie greckie słowo (proskarterountes = trwający niezłomnie) w tekście oryginalnym które Przekład Nowego Świata usnął aby zmienić sens wypowiedzi Pisma. A z pewnego wczesnochrześcijańskiego pisma zwanego Didache pochodzącego z około 90 r. wynika że "łamaniem chleba" potocznie nazywano Wieczerzę Pańska.
Didache 9:1
W dniu pańskim Pana, gromadźcie się razem, by łamać chleb i składać dziękczynienie, a wyznawajcie ponadto wasze grzechy, aby ofiara wasza była czysta.
Przy czym dniem pańskim była niedziele jak to wspomina w 107 roku Ignacy z Antiochii.
List do Magnezjan 9:1
[Chrześcijanie] nie zachowują już szabatu ale obchodzą Dzień Pański
Dlatego Łukasz ponownie wspomina o łamaniu chleba które miało miejsce jakieś trzy tygodnie po 14 nisan. Właśnie pierwszego dnia po szabacie, czyli w niedzielę.
Dz 20:6-7
6 A my odpłynęliśmy z Filippi po Święcie Przaśników i po pięciu dniach przybyliśmy od nich do Troady, gdzie spędziliśmy siedem dni. 7 W pierwszym dniu po szabacie, kiedy zebraliśmy się na łamanie chleba, Paweł, który nazajutrz zamierzał odjechać, przemawiał do nich i przedłużył mowę aż do północy.
Innym ciekawym miejscem sugerującym że pierwsi chrześcijanie obchodzili Wieczerze Pańska zawsze kiedy się spotykali jest wypowiedź apostoła Pawła.
1Kor 11:18-21
18 Przede wszystkim słyszę - i po części wierzę - że zdarzają się między wami spory, gdy schodzicie się razem jako Kościół. 19 Zresztą nawet muszą być wśród was rozdarcia, żeby się okazało, którzy są wypróbowani. 20 Tak więc, gdy się zbieracie, nie ma u was spożywania Wieczerzy Pańskiej. 21 Każdy bowiem już wcześniej zabiera się do własnego jedzenia, i tak się zdarza, że jeden jest głodny, podczas gdy drugi nietrzeźwy.
Paweł uważa wręcz za niebyłą każdą Wieczerzę Pańską która odbyła się niegodnie u Koryntian. A przy okazji ukazuje że odbywała się ona na każdym zebraniu. Zawsze gdy schodzili się jako kościół. Tekst ten jest tak wymowny i niewygodny dla Strażnicy, że usunęła ona z tekstu swego tłumaczenia Biblii słowa "tak więc". A słowa te istnieją w tekście oryginalnym Pisma, i dowodzą że apostoł nawiązywał do wszystkich spotkań Koryntian jako kościoła.
Bardzo wymownym jest też świadectwo Justyna Męczennika który około 155 roku napisał list w obronie chrześcijan do Cezara Antonina Piusa, jego syna Marka Aureliusza i do senatu. Opisuje tam zwyczaje chrześcijan z całego cesarstwa rzymskiego. I gdyby to co pisze nie było prawdą jego obrona byłaby całkowicie bezskuteczna. A tak pisze na temat Wieczerzy Pańskiej.
Apologia I, 67
W dniu zaś zwanym dniem Słońca odbywa się w oznaczonym miejscu zebranie wszystkich nas, zarówno z miast, jak ze wsi. Czyta się wtedy pamiętniki apostolskie lub pisma prorockie, jak długo na to czas pozwala, gdy zaś lektor skończy, przełożony żywym słowem upomina i zachęca do naśladowania tych wzniosłych nauk. Następnie powstajemy z miejsc i modlimy się, po modlitwie zaś następują opisane już poprzednio ceremonie, mianowicie przynosi się chleb oraz wino z wodą, nad którymi przełożony odprawia modły i dziękczynienia, ile tylko może, lud zaś odpowiada mu radosnym "amen" - wreszcie następuje rozdawanie każdemu cząstki pokarmu eucharystycznego; nieobecnym zanoszą go diakoni. Kogo stać na to, a ma dobrą wolę, ofiarowuje datki, jakie chce i może, po czym całą zbiórkę składa się na ręce przełożonego. Ten roztacza opiekę nad sierotami, wdowami, chorymi, lub taż z innego powodu cierpiącymi niedostatek, a także nad więźniami oraz obcymi goszczącymi w gminie; jednym słowem spieszy z pomocą wszystkim potrzebującym. Zgromadzenia zaś nasze odbywają się w dniu Słońca dlatego, że jest to pierwszy dzień, w którym Bóg, przetworzywszy ciemności oraz pramaterię, uczynił świat, a także, ponieważ w tym właśnie dniu zmartwychwstał Jezus Chrystus, nasz Zbawiciel. Ukrzyżowano Go bowiem w przeddzień dnia Saturna, zaś nazajutrz po owym dniu, czyli w dzień Słońca, ukazał się On apostołom i przekazał im tę właśnie naukę, jaką niniejszym przedłożyliśmy wam do rozważenia.
Wspomniany dzień słońca był w Rzymie dzisiejszą niedzielą. Która to i dzisiaj nazywa się po angielsku tak samo Sunday. Czyli dzień słońca. Tylko tak Justyn mógł przedstawić tą sprawę pogańskiemu cesarzowi i senatowi. Wtedy to - czyli w każdą niedzielę - chrześcijanie w całym imperium łącznie z Palestyną, Grecją czy Azją spożywali Wieczerzę Pańską. Sam zaś Justyn urodził się w roku 100. Pochodził z Fenicji obok Samarii zowiąc się samarytaninem. Miał ojca Greka lub Rzymianina. A gdy przeniósł się do Efezu w 130 roku, nawrócił się na chrześcijaństwo pouczony przez pewnego starca który wierzył w Chrystusa. I tutaj nietrudno połączyć kropki. Bo apostoł Jan żył w Efezie do 104 r. A więc ów starzec zapewne pamiętał apostoła który zmarł zaledwie 26 lat wcześniej. Można więc powiedzieć, że miał tradycję i zwyczaje chrześcijańskie z pierwszej ręki. Justyn bogaty w te nauki przeniósł się do Rzymu gdzie przebywał w zborze budowanym przez wspomnianego wcześniej apostoła Pawła. (A także Piotra czego nie uznają Świadkowie Jehowy lecz potwierdzają wczesne świadectwa chrześcijańskie. Ale o Piotrze innym razem.) Justyn miał więc bardzo wiarygodne informacje i doświadczenie z dwóch niezależnych miejsc. I występując w obronie wszystkich chrześcijan opisał cesarzowi i senatowi wiarygodne informacje na temat chrześcijan.
Innym nieco wcześniejszym świadectwem jest list rzymskiego namiestnika Bitynii Pliniusza Młodszego do cesarza Trajana, napisany w 112 r. Pyta on w nim imperatora jak ma postępować z chrześcijanami. Przy czym mimowolnie wspomina że jedli oni jakieś niewinne posiłki.
List Pliniusza do Trajana (fragment)
Zapewniali zaś, że największą ich winą czy też błędem było to, że mieli zwyczaj w określonym dniu o świcie zbierać się i śpiewać na przemian pieśni ku czci Chrystusa jako Boga, i że związali się przysięga dotyczącą nie jakichś występków, lecz że nie będą popełniać kradzieży, rozbojów, cudzołóstwa, że nie będą składać fałszywej przysięgi ani zapierać się wobec żądających zwrotu powierzonej im własności. Po tych obrzędach zazwyczaj rozchodzili się i znowu zbierali się, aby spożyć wspólny i niewinny posiłek
Tak więc Biblia milczy na temat obchodów Wieczerzy Pańskiej 14 nisan. A wręcz ona sama jak i wczesnochrześcijańskie świadectwa i źródła urzędowe imperium rzymskiego potwierdzają że owa wieczerza odbywała się u chrześcijan z I/II wieku zawsze w niedzielę, czyli pierwszego dnia tygodnia, lub pierwszego dnia po szabacie. Obchodzenie Pamiątki raz w roku 14 nisan jest niezgodne z tym co wiemy o pierwszych chrześcijanach. Oni łamali chleb na wszystkich swoich cotygodniowych zebraniach.
(Z czasem po upadku świątyni Jerozolimskiej w roku 70 chrześcijanie zaczęli obchodzić raz w roku Wielkanoc. Najprawdopodobniej I/II wieku. Robili to w pierwszą niedzielę po żydowskiej Passze. Podczas gdy pewna grupka judaizujących chrześcijan chciała obchodzić ją dokładnie w Paschę. Czyli 14 nisan. I dlatego zostali nazwani kwartodecymenami czyli czternastakami. Ale to już inny temat. Dotyczący późniejszego święta zmartwychwstania a nie pamiątki śmierci Pana Jezusa.)