Zauważyłem ,że osoby odwracające się od zboru a w szczególności od organizacji i nie mający parcia na dalsze badanie podstaw swojej wiary często zachowują swą wiarę w Boga.
Inaczej jest u osób badających "te rzeczy".
W kolejnych etapach badania nad biblią osoby napotykają się na w/w autorytety naukowe, które swoimi wykładami otwierają im szerzej oczy i pozwalają na nowo spojrzeć na przedmiot, jakim jest fundament wiary ,czyli biblię.
A to prowadzi następnie do rozłamu w ich głowie. Bo okazuje się, że to co było najświętsze ,czyli list od samego Boga ,wcale nim nie jest .🙄
Dlatego każdy musi sobie wpierw zadać odpowiedź - czy cenię wolność i chcę być wolny od wszelkich ideologii.?🤔 Czy lepiej nie wiedzieć za dużo , rzeby nie mieć rozterek myślowych i lepiej za dużo nie wiedzieć..(pogląd większości ludzi).
Trudne pytanie .Każdy musi sobie na nie sam odpowiedzieć. Czy lepiej mniej wiedzieć i tym samym być szczczęśliwszym albo pogłębiać wiedzę i mieć wiele rozterek .Bądź być dumnym z siebie ,że ma się umysł otwarty na wiadomości zarówno te pocieszające, jak i te które w jakimś tam stopniu burzą naszą dotychczasową wiedzę ale dają nam satysfakcję bycia człowiekiem wolnym,także myślowo.