Mam taką koncepcję, która niedawno mi się ułożyła.
Dlaczego Rutherford w roku 1928 odrzucił Boże Narodzenie?
Rutherford najbardziej nie lubił nie Bożego Narodzenia, ale badaczy Pisma Św., którzy odłamali się od Towarzystwa Strażnica w latach 1917-1927.
Kulminacyjnym był rok 1927, gdy odrzucił Russella jako „sługę wiernego i roztropnego”. Wtedy sporo ich odeszło i powstał kolejny odłam (Dawn Bible Students).
Sędzia nie mógł znieść tego, że jego wyznawcy w Boże Narodzenie spotykali się z odłamanymi badaczami Pisma Św. A było ich sporo. Często rodziny były podzielone. Jedni za Rutherfordem, drudzy za Russellem, choć już nieżyjącym.
Zniesienie tego święta było pretekstem do zrywania, a przynajmniej ograniczania, kontaktów rodzinnych, bo przecież nie będą oni po „pogańsku” świętować. A Boże Narodzenie to pewnie najbardziej rodzinne święto.
Oczywiście takich motywów Towarzystwo Strażnica dziś nie podaje. Ale aluzje do tego są.
Oto niektóre odrzucone nauki, a zachowane przez odłamanych badaczy:
*** w69/8 s. 4 ***
Wielbiciele prawdziwego Boga musieli się jednak całkowicie uwolnić od pogańskich nauk i obyczajów. Na przykład jeszcze przez jakiś czas po roku 1919 zwracali uwagę na to, by nosić ubiory nadające jakoby wygląd bardziej świątobliwy, uważali wielką piramidę egipską za „Biblię w kamieniu”, obchodzili takie pogańskie święta jak „Boże Narodzenie”, posługiwali się pogańskimi symbolami, jak krzyż, i pielęgnowali inne nieczyste zwyczaje religijne. To wszystko trzeba było odrzucić!
Ostatecznym zerwaniem z innymi badaczami Pisma Św. było nadanie sobie nazwy Świadkowie Jehowy w roku 1931, by definitywnie odróżnić się od reszty, co jako powód zostało opisane w rezolucji.
Tak więc nie rzekomo „pogańskie” obchodzenie przez nich Bożego Narodzenia było powodem jego odrzucenia. Przecież nie twierdzili do roku 1928, że po pogańsku obchodzą ku czci Mitry czy Słońca.
Powodem było izolowanie głosicieli od innych badaczy Pisma Św.
Russell i Rutherford znali zapewne pogląd purytan, którzy już w XVII odrzucali Boże Narodzenie jako rzekomo pogańskie. A jednak sami je obchodzili do 1928:
*** g91 8.12 s. 14 ***
‛BOŻE NARODZENIE jest zakazane! Kto by je obchodził lub chociażby pozostał w domu, zamiast pracować, będzie ukarany!’ Zarządzenie to może się wydawać dziwne, ale coś takiego rzeczywiście wydarzyło się w XVII wieku w Anglii, gdzie purytanie zabronili obchodzić Boże Narodzenie.
*** w12 1.12 s. 10 ***
W książce tej nadmieniono również, że dla żyjących w Massachusetts purytan „Boże Narodzenie było zwykłym pogańskim świętem, urządzanym pod przykrywką chrześcijańskiej uroczystości”.
Jeszcze wcześniej, bo w XII wieku, Waldensi prawdopodobnie odrzucali Boże Narodzenie, jak inne święta:
*** w67/12 s. 12 Pytania czytelników ***
Następnie od dwunastego stulecia pojawili się „waldensi”, którzy mieli wiele wspólnego ze wspomnianymi poprzednio „paulicjanami”, gdyż odrzucali wszelkie fałszywe tradycje, jak: ogień czyśćcowy, mszę i temu podobne, oraz trzymali się ściśle Biblii, chociaż nie ograniczali się tylko do tak zwanego „Nowego Testamentu”. Uznawali zaledwie dwie ceremonie, to znaczy chrzest i Wieczerzę Pańską. Stosowali się ściśle do biblijnych mierników obyczajowych i nie obchodzili takich popularnych świąt religijnych, jak: Niedziela Palmowa, Wielkanoc, dzień Wszystkich Świętych i tak dalej.
Waldo, założyciel waldensów, był cenionym przez Russella i Rutherforda. Zaliczali go do Siedmiu aniołów z Ap 2-3:
„Siedmiu Posłańców Kościoła
Św. Paweł (...) Św. Jan (...) Aryusz (...) Waldo (...) Wyclife (...) Luter (...) Russell” (Dokonana Tajemnica 1925 s. 74 [przy każdym imieniu czy nazwisku umieszczono ilustrację danej osoby]). Patrz też Strażnica 15.06 1925 s. 181.