NORWEGIA: OBWE potępiło wrogość i przemoc wobec Świadków Jehowy

[Światus]

   

"Podczas ostatniej dorocznej konferencji OBWE na temat praw człowieka w Warszawie Świadkowie Jehowy złożyli raport o publicznej wrogości skierowanej przeciwko ich społeczności w Norwegii. Oto kilka jego fragmentów:

4 lutego 2024 r. (Oslo) Przed Salą Królestwa (Bjørnerudveien 20) nieznany mężczyzna w samochodzie zaatakował Świadka, który miał wrócić do domu po spotkaniu. Mężczyzna wysiadł z samochodu, uniemożliwił Świadkowi wyjazd i splunął na jego samochód.

19 października 2023 r. (Kristiansand) Mężczyzna wyważył główne drzwi wejściowe do jednej z Sal Królestwa Świadków (miejsc kultu) i groził obecnym. Policja przybyła wkrótce po incydencie i sporządziła raport. Ten sam sprawca wcześniej przeprowadził ataki nienawiści na tle religijnym przeciwko Świadkom Jehowy. (Zobacz wpis z 16-19 października powyżej).

W dniach 16-19 października 2023 r. (Kristiansand) Mężczyzna zaatakował mobilne stoisko z literaturą biblijną należącą do Świadków Jehowy, przewracając je i uderzając mężczyznę będącego Świadkiem w ramię. Incydent został zgłoszony na policję. Następnego dnia ten sam mężczyzna zaatakował dwa mobilne wózki z literaturą biblijną, krzycząc jednocześnie wulgaryzmy do dwóch kobiet będących Świadkami.
Rzucił jednym z wózków w przejeżdżający samochód, a drugim w zaparkowany van, uszkadzając oba pojazdy. Incydent został zgłoszony na policję.

We wrześniu 2023 r. (Hjartdal) Dwóch Świadków Jehowy dzieliło się swoją wiarą z innymi, gdy przypadkowy świadek stał się agresywny. Świadkowie próbowali uspokoić mężczyznę, ale złapał on jednego z nich za szyję, próbując go udusić. Świadkowie (tego zdarzenia - przyp. mój) spokojnie apelowali do mężczyzny i ostatecznie go puścił. Incydent nie został zgłoszony policji.

23 września 2023 r. (Oslo) Na zewnątrz Sali Królestwa (Bjørnerudveien 20) na latarniach przyklejono kilka naklejek z oszczerczymi oskarżeniami, takimi jak „Świadkowie Jehowy chronią pedofilów”.

28 maja 2024 r. nieznana osoba wywiesiła przed tą samą Salą Królestwa obraźliwe transparenty z oszczerczymi oskarżeniami o molestowanie seksualne dzieci."

    To tylko wybrane incydenty. Cały artykuł tutaj:
https://hrwf-eu.translate.goog/norway-acts-of-hostility-and-violence-targeting-jehovahs-witnesses-denounced-at-the-osce/?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

PS. Okazuje się, że nie tylko Świadkowie byli obecni na konferencji. Oto tytuł z jednej ze stron:
    "Watykan na konferencji OBWE w Warszawie: „prawo człowieka” nie może być retorycznym chwytem"

[Roszada]

To zemsta ŚJ na Norwegii za utraconą kasę.
Czyżby nigdzie więcej nie prześladowano ŚJ?

[Nadaszyniak]

Ojjj, nie tak ostro Szanowny Panie ''R''

[Ekskluzywna Inkluzywność]

Świadkowie (tego zdarzenia - przyp. mój) spokojnie apelowali do mężczyzny i ostatecznie go puścił. Incydent nie został zgłoszony policji.

Jeden chłop dusił drugiego, a reszta w tym czasie spokojnie do dusiciela apelowała?

[Nadaszyniak]

Jeden chłop dusił drugiego, a reszta w tym czasie spokojnie do dusiciela apelowała?

Witaj  Ekskluzywna Inkluzywność:
Owe informacje przedstawiają jakby scenariusz z dzikiego zachodu IXX w.

[Opatowianin]

Ja też mam swój udział w tych prześladowaniach. Nie tak dawno byłem w Sandefjord i spotkałem na ulicy starszego samotnego pana, który usiłował mi wręczyć Våk opp!. A ja odmówiłem przyjęcia tego darmowego duchowego poczęstunku! Potworne!
Nie koniec na tym. Nieco później w tym samym mieście trafiłem na całą ucztę duchową, serwowaną na wózku przez czteroosobową obsługę, bohatersko trwającą na posterunku mimo powszechnej martyrologii ich współwyznawców w kraju fiordów! Prowadzili ożywioną pogawędkę i nie wyglądali na męczenników. Tym niemniej i im zadałem cios, nie chcąc skorzystać z ich przebogatego menu!
Innymi słowy, dwukrotnie z terytorium Norwegii - gdzie na czcicielach niebieskiego kwadratu dokonuje się ostatnimi czasy tylu szokujących zbrodni - dotknąłem źrenicy Jehowy. Teraz już nie ma wyjścia: zginę w nadchodzącym wielkimi krokami Armagedonie!

[Opatowianin]

To zemsta ŚJ na Norwegii za utraconą kasę.

Takie "zbiegi okoliczności" już nieraz zdarzały się w historii i to nie tylko u ŚJ.

1939
Kiedy stało się jasne, że Polska nie ustąpi w kwestii Gdańska i eksterytorialnej drogi przez "korytarz", nagle okazało się że Niemcy mieszkający w Polsce są prześladowani, stosuje się wobec nich krwawy terror, wyrzuca z własnych domów, a wszystko to przy bezczynności lub nawet współudziale miejscowych władz. Co więcej, Polska dokonuje ciągłych prowokacji, nie chcąc już uszanować granicy Reichu.

2024
Kiedy w kraju fiordów skończyła się rządowa kasa dla niebieskiego kwadratu i szanse na jej ponowne uzyskanie stały się prawie niemożliwe, nagle okazuje się że norwescy głosiciele są zastraszani, bici, kopani, opluwani, duszeni(!), obrzucani wulgaryzmami, SK są demolowane, a wózki ze strawą duchową tylko fruwają, uderzając w samochody. I jeszcze ten święty lud - ucieleśnienie miłości - bezwstydnie oskarża się o tolerowanie pedofilii!

Zatem: nihil novi! 

[Sebastian]

nie chce mi się wierzyć że w Norwegii jest aż tak spokojnie...

jeśli szukają materiału aby "udowodnić" że w Norwegii są prześladowani i w tych poszukiwaniach są aż tak zdesperowani że z braku lepszych argumentów wskazali na rzekomo "oszczercze" transparenty o molestowaniu dzieci, to... moim zdaniem tych faktycznych prześladowań jest bardzo mało!

jeśli do prześladowań zaliczono "splunięcie na samochód", a więc zdarzenie gdy nikomu nic się nie stało, to moim zdaniem tych faktycznych prześladowań jest bardzo mało!

jako tako wiarygodna jest informacja o awanturowaniu się jednej pojedynczej osoby i o interwencji policji. Podano miejscowość, podano że chodzi o salę królestwa. Podano więc na tyle dużo informacji, że gdyby skłamano to ryzykowano by że policja zdementuje kłamstwa np. w krótkim komunikacie że "nie było takiej interwencji". Nie uważam świadków Jehowy za aż tak wielkich idiotów więc "na ich korzyść" przyjmę że to jedno zdarzenie jest prawdziwe.

Informacje o tym że agresor dusił świadka Jehowy ale incydentu nigdzie nie zgłoszono można uznać za prawdziwą ale można także uznać za wymyśloną. Bo skoro nigdzie tego nie zgłoszono, to skąd wiadomo że to prawda?

Gdyby porównać to wszystko (co jak rozumiem dotyczy całej Norwegii z wielotysięczną rzeszą wyznawców Boga Jehowy) z incydentami które w latach 90-tych dotknęły mnie osobiście, gdy pełniłem służbę kaznodziejską jako pionier stały, to nie wiadomo czy śmiać się czy płakać

Ja, Sebastian, byłem pionierem. Głosiłem np. 27 dni z 30 dni w miesiącu. W trakcie miesiąca musiałem spędzać 90 h w służbie. Praktycznie nie pamiętam takiego głoszenia (szczególnie na terenach wiejskich) podczas którego nie zostałbym przynajmniej dwa razy zwyzywany albo abym chociaż raz nie usłyszał czyjegoś "miauczenia" na mój widok.

Wulgaryzmy (mam na myśli "pożegnanie" gdy ktoś nie mówi "żegnam" ale np. "wypier...ać") to było coś do czego tak się przyzwyczaiłem że w pewnym momencie moja psychika zupełnie przestała zwracać na to uwagę. To samo dotyczy takich nietolerancyjnych zwrotów, jak: "sekciarz" albo "kociak".

Gdybym chciał "no norwesku 2024" policzyć te wszystkie "prześladowania" które dotknęły jednego pojedynczego człowieka o imieniu Sebastian, to z jednego miesiąca powstałaby lista, która miałaby _co_najmniej_ sto punktów!

A tutaj mamy kilkanaście incydentów w odniesieniu do kilkutysięcznej grupy ludności przez cały rok!

[Opatowianin]

Dziwne tylko, że przed odmową dofinansowywania jakoś nic się nie działo, panował spokój, w ogóle było super... 

[Sebastian]

ja nie dziwię się temu że pojedyncze osoby mogły zdenerwować się na świadków Jehowy.

Uzasadnienie odmowy finansowania wskazuje m.in. że niepełnoletnie dziewczyny są torturowane psychicznie podczas komitetów sądowniczych, a starszyzna zadaje im podłe i nikczemne pytania.

Jest to oczywiście tylko jeden z wielu elementów sprawy, ale... krzywda wyrządzana niepełnoletnim dziewczynom naprawdę może oburzać i potem jakaś pojedyncza osoba ze świata (jeśli jest niestabilna emocjonalnie) może faktycznie zaatakować werbalnie głosicielu przy stojaku albo nawet użyć przemocy...

Na naszym forum był kiedyś user o nicku BatNaSekte i on u nas w Polsce rozlepiał plakaty uświadamiające że w ogóle istnieje problem pedofilii w zborach. Wywoływało to akty agresji wobec rozklejacza, ale także sprawiało, że niektórzy ludzie czuli niechęć do świadków Jehowy

Jeśli w Warwick uznano że garstka norweskich koron jest warta tak wielkiej awantury i że jest warta tego że cały świat dowie się o torturowaniu psychicznym kobiet na komitetach sądowniczych, to nie należy dziwić się temu że niektórzy ludzie ze świata dość emocjonalnie okazują niechęć świadkom Jehowy w Norwegii