119 lata temu, w roku 1905 Russell tak krakał o roku 1914:
“Nasze miasta nie mają takich długotrwałych zapasów żywności, żyjemy w nich z dnia na dzień. (...) nigdzie nie będzie pokoju, więc żywności prędko zabraknie. (...) nie sądzę, aby farmerzy chcieli siać i zbierać pszenicę jedynie po to, żeby ją potem oddać za darmo” (“Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania” 1947 [ang. 1917] s. 49).