Przyrównują Watykan do wielkiej firmy,która się rozpada.

[Gostek]

Takie właśnie odczucia mają pracownicy świeccy w Watykanie.Uważają ,że jest to przedsiębiorstwo .
Link poniżej.

https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-bunt-swieckich-w-watykanie-calosc-sie-powoli-rozpada,nId,7762524

[Roszada]

Rozpadał się, jak był kryzys ariański, III -IV wiek.
Rozpadał się za czasów Augustyna.
Rozpadał się, gdy oderwało się prawosławie.
Rozpadał się, gdy oderwał się protestantyzm.
Rozpadał się, gdy oderwał się starokatolicyzm.
Rozpadał się, gdy wchodził komunizm.
Russell uczył, że upadł Babilon w 1878, a ŚJ że w 1919. 
Ale jeszcze jakoś dycha.

Poczekamy, a może nie doczekamy...

[Gostek]

Upadku się na pewno nie doczekamy.  Czy to KK czy też organizacji ŚJ ,bo zawsze się znajdą zdesperowani ludzie ślepo posłuszni doktrynom religijnym.😵

[Fantom]

Jak w Rosji przejęto majątek ŚJ, to: ''prześladują lud Boży''. Jak podobnie KK jest potraktowany w Nikaragui, to atak na Babilon Wielki:). https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-problemy-w-latynoskim-kraju-zdelegalizowano-caritas-aresztow,nId,7756979
https://wyborcza.pl/7,75399,30113070,nikaragua-dyktatura-zamyka-i-wypedza-jezuitow.html

[Roszada]

Upadku się na pewno nie doczekamy.  Czy to KK czy też organizacji ŚJ ,bo zawsze się znajdą zdesperowani ludzie ślepo posłuszni doktrynom religijnym.😵

Widzę, że należę do tych ślepo posłusznych doktrynom, bo sam je zbadałem i napisałem książkę W obronie wiary.

[Gostek]

Mnie się te katolickie doktryny wiary nigdy nie podobały.Szczególnie te dotyczące spowiedzi i te związane z "Matką Boską".Dlatego też w wieku zaledwie 20 lat postanowiłem odwrócić się plecami do KRK.😉 Potem odnalazłem się w innej religii,gdzie nie powiem-doktryny wiary bardziej mi pasowały.Jednak metody manipulacji ludźmi spowodowały,że i od tych drugich odeszłem.Teraz mam święty spokój i głowę wolną,czy po śmierci idzie się do nieba albo do piekła.. .Już w to nie wnikam,bo życie jest za krótkie na takie niewiadome rzeczy .😑

[Roszada]

Spowiedź nie jest doktryną. Wystarczy raz w roku spowiadać się. Korona nie spada od tego.
Niektórzy do psychologa chodzą kilka razy w tygodniu i się tam spowiadają z całego życia.

Matka Boża nie jest warunkiem zbawienia w KK.
Owszem kult jest bardzo rozpowszechniony, ale nie każdy wie, że podczas Mszy niedzielnej nie odmawia się Zdrowaś Mario, tylko na dodatkowych nieobowiązkowych nabożeństwach typu Majowe czy Różaniec.

[Gostek]

Obojętnie jak zwał ,tak zwał, doktryna czy dogmat czy też jeszcze inna nazwa. Ja już jestem zmęczony tymi religijnymi obrządkami. Tyle lat ,najpierw na piesze  pielgrzymki  na Jasną Górę a potem na kongresy i zebrania. Bóg , jeśli istnieje,to na pewno  od nas tych rzeczy nie wymaga.🤗

[Roszada]

Ja nie byłem na żadnej pielgrzymce.
I nie będę.
Nie jest to nakaz.
To nie islam gdzie trzeba raz w życiu odbyć ją do Mekki.

Ty nawet nie nadajesz się na katolika, bo w ogóle jesteś zgorzkniały i malkontent.
Nawet takich jak Ty, to bym odwodził od KK.

Nie lubię jak exowie wracają do KK bez głębokiego przemyślenia, bo później po jakimś czasie i tak odchodzą, jak Sebastian znany Ci.

[Sebastian]

ja akurat wróciłem po głębokim przemyśleniu ale po jeszcze głębszym stałem się niewierzący

[Roszada]

Rozpad wygląda tak?

Liczba ochrzczonych katolików:

w 2015 r. – 1.285.000.000 („Gość Niedzielny” 16.04 2017 s. 7).

w 2019 r. – 1.345.000.000 („Gość Niedzielny” 04.04 2021 s. 10).

w 2022 r. – 1.390.000.000 („Gość Niedzielny” 14.04 2024 s. 6).

Jak będą te liczby drastycznie spadać, nie tylko w Europie, ale na całym świecie, to powiem razem z Wami: "rozpad".

[Sebastian]

mam wrażenie że cała dyskusja jest "nie na temat", gdyż wspomniani w artykule "pracownicy watykanu" NIE krytykowali historii Kościoła Kat. ani jego doktryn ale poddali krytyce sposób wypłacania wynagrodzeń za pracę i sposób rekrutacji personelu niższego szczebla.

[Gostek]

Rozpad wygląda tak?

Liczba ochrzczonych katolików:

w 2015 r. – 1.285.000.000 („Gość Niedzielny” 16.04 2017 s. 7).

w 2019 r. – 1.345.000.000 („Gość Niedzielny” 04.04 2021 s. 10).

w 2022 r. – 1.390.000.000 („Gość Niedzielny” 14.04 2024 s. 6).

Jak będą te liczby drastycznie spadać, nie tylko w Europie, ale na całym świecie, to powiem razem z Wami: "rozpad".

 
Jak na taśmie się w tej firmie chrzci niczego nieświadomie niemowlaki. 🙄 Ciekaw jestem ilu wśród zanurzonych w wodzie to świadome ,dorosłe osoby.?🤔

Czyli ,tak jak twierdzą zatrudnienieni w Watykanie-że to jest nic innego ,jak wielkie przedsiębiorstwo .

Jak widać ,to w islamie mają bardziej przyziemne podejście do werbowania nowych członków .Bo tam,żeby być ich współbratem czy siostrą,to czeba być w pełni świadomym..😁

[Roszada]

Metoda liczenia jest stała, a nie zmieniana, więc nie jest ważna liczba, ale tendencja wzrostowa.

A afer finansowych od średniowiecza w Watykanie było tyle, że nie policzysz.
Każde pokolenie ma swoich Judaszów.
Nie spowodowało to upadku Watykanu.

[Roszada]

Ja jakoś nigdy nie przejmowałem się liczbami (rosnącymi i spadkowymi) w KK.
Słuchałem Pisma i niektórych sceptycznych biblistów i np. nieżyjącego B16, którzy podają:

"Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?" (Łk 18:8).