Poza tym Ciało Kierownicze nie jest ani natchnione, ani nieomylne. Może się więc mylić w kwestiach doktrynalnych i organizacyjnych.
Jak przeciętny ŚJ ma rozróżniać, czy w danym przypadku CK się pomyliło, czy nie?
Ma sprawdzać? Nie dowierzać? To go usuną ze zboru...
Przecież to nie jest dążenie za Prawdą, tylko za domniemaną prawdą.
A jeśli okaże się, że był błąd, to była to 'g..o prawda', jak mawiał uczony.