Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Przysięga wobec władzy - paszport, uzyskanie obywatelstwa  (Przeczytany 203 razy)

Offline Roszada

Przysięga składana władzy na Konstytucję by uzyskać paszport lub obywatelstwo

Ray Franz wspomina, że jeden z członków zarządu Towarzystwa został z niego usunięty, za to, że składał przysięgę wobec władzy. Chciał uzyskać amerykańskie obywatelstwo. Był Czechem. Później go powołano do CK:

„Charles Fekel – pochodzący z Europy Wschodniej – był członkiem Zarządu Towarzystwa wiele lat wcześniej, został jednak usunięty pod zarzutem pójścia na kompromis kosztem prawości, ponieważ w chwili przyjmowania obywatelstwa amerykańskiego złożył przysięgę. Znajdował się on teraz wśród osób najpóźniej powołanych do Ciała Kierowniczego.” (Kryzys sumienia 2006 s. 87).

   To było za czasów Rutherforda lub za wczesnych lat rządów Knorra.
Dzisiaj wolno im składać przysięgi na Konstytucje, bo inaczej nie mogliby wizytować Biur Oddziałów, ani jeździć na misje po świecie.
Z podobnego powodu zgodzili się w 1952 r. na szczepienia, bo bez nich nie wypuszczono by ich z USA i nie wpuszczono do innych krajów.

„Lojalność wymagana jest także od chrześcijan w stosunkach z „władzami zwierzchnimi”, czyli rządami tego świata. Jest to jednak lojalność względna, ograniczona przez twoją lojalność wobec Boga. Ponieważ chrześcijanie mogą być lojalni zarówno wobec Boga, jak i wobec ziemskich rządów, mogą składać przysięgę wierności w obronie Konstytucji, czego wymaga się od obywateli w niektórych krajach w celu uzyskania paszportu. Zasada obowiązująca w tym wszystkim jest taka, jak podał Jezus: „Spłacajcie to, co Cezara, Cezarowi, a to, co Boże, Bogu” (Marka 12:17).” (ang. Strażnica 15.09 1964, s. 551).

Z czasem podobno pewne słowa można było opuścić podczas przysięgi:

*** ang. Przebudźcie się! g75 7/22 p. 28 ***
„Obywatel Stanów Zjednoczonych Ameryki pragnący wyjechać za granicę znajdzie we wniosku paszportowym następującą przysięgę:
„Uroczyście przysięgam (lub oświadczam), że będę popierać i bronić Konstytucji Stanów Zjednoczonych przed wszystkimi wrogami, zagranicznymi i domowy; że będę miał prawdziwą wiarę i wierność temu samemu; i że podejmuję ten obowiązek dobrowolnie, bez żadnych zastrzeżeń mentalnych i chęci uchylania się: Tak mi dopomóż Bóg”.
Jeżeli wnioskodawca uzna to za niestosowne, może skreślić tę przysięgę z wniosku paszportowego i nie zostanie mu z tego powodu odmówiona wydanie dokumentu”.

A dziś? Jeśli chce, to „wyszkolone na Biblii sumienie nie pozwoli mu jej złożyć”, ale jak chce jechać na misję to musi podpisać i złożyć przysięgę:

*** w22 kwiecień s. 29 ak. 1 Pytania czytelników ***
Załóżmy, że chrześcijanin ubiega się o obywatelstwo lub paszport jakiegoś kraju i dowiaduje się, że musi złożyć przysięgę wierności. Jeśli treść takiej przysięgi jest wyraźnie sprzeczna z prawem Bożym, wyszkolone na Biblii sumienie nie pozwoli mu jej złożyć. Niewykluczone jednak, że będzie mógł tak zmodyfikować jej słowa, żeby nie obciążyć swojego sumienia.
Złożenie takiej zmodyfikowanej przysięgi może być zgodne z zasadą zawartą w Liście do Rzymian 13:1: „Niech każdy będzie podporządkowany władzom zwierzchnim”. Chrześcijanin może uznać, że nie ma nic złego w ślubowaniu czegoś, do czego Bóg i tak go zobowiązuje.