Trochę kontekstu:
Pan Tomas jest politykiem lewicowym, członkiem Partii Wolności, która odpowiada mniej więcej polskiej Lewicy. W ich sejmie mają jedynie 11 mandatów ze 141 dostępnych, co wskazuje na to, że nie jest to ani dominująca, ani nawet znacząca partia. Przytoczony polityk jest także działaczem na rzecz mniejszości seksualnych.
Podsumowując: fajnie, że projekt uchwały istnieje, ale coś mi mówi, że nie ma szans na to, żeby wszedł w życie.