Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Zapoznawanie dzieci ze słownictwem ŚJ i Komitetów Sądowniczych  (Przeczytany 491 razy)

Offline Roszada

Dzieci od małego trzeba uczyć nawet słownictwa świadkowego:

*** w96 1.12 s. 13 ***
"Pewna dziewczyna pamięta, że gdy miała jakieś trzy i pół roku, trudność sprawiało jej wypowiadanie słów „sądownicze rozstrzygnięcia”, ale ojciec zachęcał ją do dalszych ćwiczeń".

Czego jeszcze można uczyć 3,5 letnie dziecko?

*** w96 1.12 s. 13 ***
Małe dzieci można też przysposabiać do dzielenia się wodą prawdy z innymi, na przykład do udziału w zebraniach


Offline donadams

Odp: Zapoznawanie dzieci ze słownictwem Komitetów Sądowniczych
« Odpowiedź #1 dnia: 08 Maj, 2024, 15:21 »
Ja moje dziecko ostatnio uczyłem wymawiać wyraz "politechnika", ale na pewno nie z takim zaangażowaniem, jak ten duchowo usposobiony ojciec uczył "sadowniczych rozstrzygnięć"  ;D

Poza tym zgrzeszyłem - jak mogę uczyć dziecko nazwy uczelni wyższej? Jeszcze kiedyś pomyśli sobie, że może do niej iść!
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Roszada

Odp: Zapoznawanie dzieci ze słownictwem ŚJ i Komitetów Sądowniczych
« Odpowiedź #2 dnia: 08 Maj, 2024, 17:42 »
Coś w tym jest, żeby uczyć świadkowego języka już od lat niemowlęcych. ;)

„Rodzice, którzy kochają Jehowę, pragną, żeby ich dzieci również zostały Jego sługami. Mogą im w tym pomóc, jeśli już od niemowlęctwa będą zaszczepiać w ich serca nauki biblijne (Pwt 6:7; Prz 22:6)” (Chrześcijańskie życie i służba – program zebrań czerwiec 2018 s. 8).

Wprawdzie jest tu mowa o naukach, ale specyficzne nauki przekazuje się też specyficznym językiem. :)
« Ostatnia zmiana: 09 Maj, 2024, 08:01 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: Zapoznawanie dzieci ze słownictwem ŚJ i Komitetów Sądowniczych
« Odpowiedź #3 dnia: 08 Maj, 2024, 20:19 »
Także informacje o transfuzji mogą być dzieciom przydatne, bo za to grozi odłączenie się:

„Nasze dzieci mogą być w wieku niemowlęcym, zbyt małe, by coś zrozumieć, ale Jehowa Bóg może je uznać za czyste i godne przyjęcia, biorąc pod uwagę, że jesteśmy Mu oddani (1 Koryntian 7:14). Tak więc niemowlęta w domu chrześcijańskim mogą jeszcze nie pojmować prawa Bożego co do krwi ani nie być w stanie zadecydować, czy je uznawać. Czy jednak dokładamy starań, by w tej istotnej sprawie udzielać im pouczeń?” (Strażnica Nr 12, 1991 s. 15).


Offline agent terenowy

Odp: Zapoznawanie dzieci ze słownictwem Komitetów Sądowniczych
« Odpowiedź #4 dnia: 08 Maj, 2024, 20:41 »
"trzciniaste rozlewisko"(Iz 35 NŚ) lepsze 🤣
"Wszyscy, którymi kieruje duch Boży, naprawdę są synami Bożymi" (Rz 8:14 NŚ rew.)


Offline donadams

Odp: Zapoznawanie dzieci ze słownictwem Komitetów Sądowniczych
« Odpowiedź #5 dnia: 08 Maj, 2024, 20:43 »
Niemowlę to dziecko do 12 miesiąca życia. Jak "dokłada się starań", by dziecku, które nie ukończyło pierwszego roku życia, "udzielać pouczeń" w sprawie krwi? Jestem ciekaw co autor miał na myśli.

Mi przychodzi do głowy zawieszka do łóżeczka, na której mogłyby wisieć woreczki z substancjami krwiozastępczymi, żeby niemowlę mogło patrzeć na to, co dobre. Można też na ścianie - zamiast rysunku misia - powiesić schemat działania w przypadku nagłej utraty krwi z uwzględnieniem dopuszczalnych środków. Jak dziecko jest już bliżej tego roku i ma nieco lepsza koordynację, można zrobić mu zabawkę - kosz na śmieci i woreczki opisane jako krew i cztery jej główne składniki, żeby mogło ćwiczyć wyrzucanie ich do kosza (albo wersja starotestamentowa z wylewaniem jej na ziemię, ale to dla tych, którzy mają kawałek działki).

Gdyby Warwick potrzebowało, pomysłów mam znacznie więcej, można pisać w wiadomości prywatnej.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Roszada

Odp: Zapoznawanie dzieci ze słownictwem ŚJ i Komitetów Sądowniczych
« Odpowiedź #6 dnia: 09 Maj, 2024, 08:02 »
Towarzystwo Strażnica poleca ‘nauczać’ nawet dzieci jeszcze nienarodzone:

„Mądrze jest czytać dziecku już wtedy, gdy się zaczyna do niego mówić. Chociaż noworodek lub jeszcze nie narodzone dziecko początkowo nie rozumie sensu wypowiadanych słów, warto to czynić ze względu na dalekosiężne korzyści. (...) Jaką praktyczną i pożyteczną lekturę mógłbyś wybrać? Każdego dnia czytaj na głos swemu dziecku Biblię. Warto też skorzystać z innych cennych publikacji, takich jak Przysłuchiwanie się Wielkiemu Nauczycielowi, Mój zbiór opowieści biblijnych, Największy ze wszystkich ludzi, a także z artykułów zamieszczonych w czasopismach Strażnica i Przebudźcie się!” (Strażnica Nr 14, 1996 s. 31).


Offline Roszada

Odp: Zapoznawanie dzieci ze słownictwem ŚJ i Komitetów Sądowniczych
« Odpowiedź #7 dnia: 09 Maj, 2024, 12:09 »
Proponuje się Świadkom Jehowy odgrywanie w domu scenki, w której występuje ich „małe” dziecko oraz przykładowy lekarz lub sędzia:

Jeśli masz dzieci, czy jesteś pewien, iż zgadzają się z biblijnym poglądem na krew i potrafią go wyjaśnić? Czy naprawdę wierzą, że taka jest wola Boża? Czy są przekonane, że pogwałcenie Jego prawa byłoby czymś tak poważnym, iż mogłoby przekreślić ich nadzieję na życie wieczne? Mądrzy rodzice omawiają takie sprawy ze swymi dziećmi bez względu na to, czy są małe, czy już prawie dorosłe. Mogą wspólnie odgrywać scenki, w których każde dziecko odpowiada na pytania zadawane przez sędziego lub pracownika szpitala. Nie chodzi o to, by mechanicznie powtarzało wybrane odpowiedzi. Rzecz w tym, żeby wiedziało, w co ono wierzy i dlaczego. Oczywiście w razie przesłuchania przed sądem rodzice lub inne osoby mogą powiedzieć o zagrożeniach związanych z transfuzją i dostępnych metodach alternatywnych. Niemniej w rozmowie z naszymi dziećmi sędzia lub urzędnik przede wszystkim będzie chciał ustalić, czy rozumieją swoje położenie i związane z nim możliwości wyboru oraz czy mają ukształtowane własne wartości i przekonania” (Strażnica Nr 12, 1991 s. 18).