Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: ''Wojna nekrologowa'' ex-ŚJ.  (Przeczytany 312 razy)

Offline Fantom

''Wojna nekrologowa'' ex-ŚJ.
« dnia: 04 Maj, 2024, 10:26 »
 Ex-ŚJ, gej . Zmarł mu ojciec, który był ŚJ i któremu napisano ''ładny'' nekrolog. Syn jednak nie mógł tego przełknąć, ponieważ ojciec zerwał nim wszelkie kontakty. Postanowił wtrącić swoje ''pięć groszy''. Tłumaczenie tekstu  z google:

Wybucha paskudna wojna nekrologowa po tym, jak wyrzeczony syn odpowiada na wspaniały hołd rodziny złożony zmarłemu strażakowi, publikując własny, który piętnuje go jako okropnego ojca
Zjadliwy nekrolog wydziedziczonego syna na temat jego ojca, Świadka Jehowy, uwydatnił separację w rodzinie wynikającą z różnic religijnych
Timothy McLaughlin (42 l.) doznał katharsis, ujawniając trwające od dziesięciu lat unikanie i wyparcie się ojca, Jamesa J. Beckera (81 l.), po odrzuceniu wiary
McLaughlin powiedział, że podtrzymuje swoje przesłanie dotyczące przejrzystości i potrzeby zaradzenia bólowi spowodowanemu odrzuceniem w rodzinie, zwłaszcza ze względu na religię.
Zjadliwy nekrolog napisany przez syna, którego dziesięć lat wcześniej wyrzekł się ojciec, zmarły strażak, został natychmiast usunięty z Internetu.

Pisarz Timothy McLaughlin (42 lata) odpowiedział na nekrolog swojego ojca Jamesa J. Beckera (81 lat), emerytowanego strażaka z Milford w stanie Connecticut.

W hołdzie Becker, będący Świadkiem Jehowy, opisał Beckera jako miłośnika swojej wiary i miłośnika spędzania czasu na świeżym powietrzu, pasjonującego się biwakowaniem, wycieczkami na Florydę i oglądaniem programów telewizyjnych takich jak Jeopardy! i Koło Fortuny.

Jednak McLaughlin nie zgodził się szczególnie z jednym zdaniem: „Cechą, z której wielu będzie go najbardziej ciepło wspominać, była miłość do ludzi” – stwierdzono w rodzinnym nekrologu.

McLaughlin, który wychowywał się zgodnie z wytycznymi wiary swojego ojca, ale później ją porzucił, wyjaśnił, w jaki sposób rodzina go wykluczała i odrzucała przez dziesięć lat po tym, jak porzucił religię.

Opisał, jak bardzo poczuł się dotknięty „wykluczeniem” i separacją od ojca od 1 października 2013 roku, więc postanowił wyjaśnić sprawę.Wersja nekrologu jego ojca sporządzona przez McLaughlina brzmiała częściowo tak: „Poprzedni nekrolog napisany przez rodzinę był bardzo mylący.

„Dokładne było stwierdzenie, że najbardziej cenioną przez Jakuba częścią życia była jego religia jako Świadka Jehowy, ale nie wspomniano, w jakim stopniu… obejmowało to wyparcie się dorosłego syna Tymoteusza i jego unikanie, kiedy zdecydował się opuścić religię w październiku 2013 r.”

Nekrolog McLaughlina wzbudził zainteresowanie w mediach społecznościowych, ponieważ miał on na celu sprostowanie tego, co uważał za rażące pominięcia i fałszywe wyjaśnienia w początkowym hołdzie złożonym rodzinie.

Podkreślił, że w nekrologu rodziny nie uwzględniono rozmiarów, w jakich ojciec wyparł się go i odrzucił od niego, po tym jak odszedł od wiary Świadków Jehowy, którą określa jako „kultową”.

McLaughlin powiedział, że religia wymaga „unikania” w przypadku oficjalnego „wykluczenia”.

Jednak 24 godziny później nekrolog został usunięty ze strony internetowej.
Legacy, platforma, za pośrednictwem której próbował go opublikować, jako powód wycofania nekrologu podała odniesienia do konfliktów rodzinnych i negatywne uwagi na temat zmarłego.
Drugi nekrolog również miał ukazać się w niedzielę w gazecie Connecticut, ale później go wycofano.
Wydaje się, że McLaughlin jest pogodzony z tą decyzją, ponieważ powiedział, że wszyscy, których chciał to zobaczyć, już to zrobili.
„Każdy, kogo chcę zobaczyć, widział to. Spełniło swój cel, przejęło kontrolę nad narracją” – powiedział McLaughlin w rozmowie z „The Morning Call”. „Napisanie tego nekrologu było bardzo oczyszczające”.
Wyjaśnił, że napisanie nekrologu było dla niego głęboko oczyszczającym doświadczeniem.Po złożeniu kondolencji witryna Legacy, która usunęła post, napisała: „Nie możemy opublikować tego nekrologu, ponieważ odnosi się on do konfliktu rodzinnego i zawiera negatywne odniesienia do zmarłego”. McLaughlin otrzymał pełny zwrot pieniędzy.

McLaughlin, który jest gejem i od ośmiu lat jest żonaty z Josephem McLaughlinem, był zaskoczony, gdy w pierwszym nekrologu rodziny wymieniono go wśród ocalałych dzieci jego ojca.

Zabolało go jednak pominięcie imienia męża i ich pokrewieństwa, ale umieścił takie szczegóły w swojej własnej wersji.
„W poprzednim nekrologu nie wspomniano także o moim ukochanym mężu, z którym byłam przez osiem lat, Josephie McLaughlinie, którego postanowiono nigdy nie spotkać i nie przyznać mu racji” – napisał Timothy.
„Nie byli na naszym ślubie, nigdy nie spotkali naszego syna, kiedy wychowywaliśmy się w rodzinie zastępczej, i nigdy nie postawili stopy w naszym domu (mimo że wszyscy są mile widziani!).”Przyznał, że chociaż jego ojciec miał pewne pozytywne cechy, takie jak miłość do Yahtzee i innych zajęć, skrytykował nekrolog rodziny za to, że nie odniósł się do bólu i odczłowieczenia, którego doświadczył po upadku z powodu odmiennych przekonań.

„Żaden z nich nawet się ze mną nie skontaktował, gdy zmarł mój ojciec” – dodał McLaughlin. – Dowiedziałem się z drugiej ręki.

McLaughlin stwierdził, że pomimo wyzwań czuje się w obowiązku zabrać głos i rzucić światło na swoje doświadczenia innym osobom, które jako Świadkowie Jehowy mogą zmagać się z podobnymi sytuacjami.

„Muszę powiedzieć, że pomimo całego bólu, jaki wyrządzili, moje życie jest pełne miłości i szczęścia, a strata naprawdę jest ich udziałem. Dziękuję wszystkim naszym przyjaciołom, którzy w zeszłym tygodniu złożyli kondolencje, pomimo skomplikowanych okoliczności” – napisał.

McLaughlin wspomina, jak w wieku 23 lat wyznał rodzicom, że jest gejem.

Chociaż homoseksualizm jest uważany w wierze za grzech, pozwolono mu pozostać w tej religii tak długo, jak pozostawał w celibacie, co jego zdaniem jest obecnie nienaturalnym oczekiwaniem.

„Nie próbuję oczerniać poszczególnych członków szeregowych” – wyjaśnił McLaughlin.
„Organizacja skierowana jest do najmilszych ludzi o najlepszych intencjach, którzy mogą znajdować się w trudnym momencie swojego życia lub którzy desperacko szukają odpowiedzi” – powiedział.

Świadkowie Jehowy wydali oświadczenie w odpowiedzi na twierdzenia McLaughlina.
„Świadkowie Jehowy szanują wolną wolę i prawo każdego człowieka do decydowania o swoich przekonaniach religijnych. Wierzymy, że każdy ma prawo zmienić swój system przekonań, jeśli tak zdecyduje. Mając to na uwadze, nie narzucamy nikomu naszych przekonań” – czytamy częściowo w oświadczeniu.'' https://www.dailymail.co.uk/news/article-13381347/Disowned-son-Timothy-McLaughlin-responds-obituary-James-Becker.html?ito=social-facebook
 
 Tak się teraz zastanawiam: za życia rodzice traktują swoje ex- ŚJ dziecko jakby nie istniało. Zero zainteresowania. Czy rodzice będący ŚJ również nie pojawią się na pogrzebie swojego dziecka, skoro za jego życia już go ignorowali?
 

''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline donadams

Odp: ''Wojna nekrologowa'' ex-ŚJ.
« Odpowiedź #1 dnia: 04 Maj, 2024, 11:58 »
Rozgłośnił sprawę wykluczenia, za to nie był to najlepszy ruch z punktu widzenia jego rodziny. Najwyraźniej jednak mu nie zależało.

Tak się teraz zastanawiam: za życia rodzice traktują swoje ex- ŚJ dziecko jakby nie istniało. Zero zainteresowania. Czy rodzice będący ŚJ również nie pojawią się na pogrzebie swojego dziecka, skoro za jego życia już go ignorowali?

To zdaje się jest kwestia osobistej decyzji. Tak samo jak to, czy rozmawiać z taką osobą w sprawach rodzinnych. Org tutaj też pozostawia wybór. Na przykład jeśli wykluczone dziecko też dziedziczy, to oczywiście dzieci wierne CK mogą kontaktować się z wykluczonym w tego typu sprawach. Ba, teraz nawet mogą zaprosić je na zebranie. Istny deszcz błogosławieństw.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Fantom

Odp: ''Wojna nekrologowa'' ex-ŚJ.
« Odpowiedź #2 dnia: 04 Maj, 2024, 19:36 »
 Zgadzam się z Tobą. Tylko, że chodziło mi o to, czy rodzice którzy pogrzebali za życia własne dziecko będą nadal konsekwentni i nie pojawią się również na pogrzebie, czy może jednak coś w nich pęknie.
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline donadams

Odp: ''Wojna nekrologowa'' ex-ŚJ.
« Odpowiedź #3 dnia: 04 Maj, 2024, 20:21 »
Naturalnie, że w większości wypadków pęknie. Nawet najwięksi fanatycy, którzy uznają, że ich zdanie się nie zmieniło, zaczną się tłumaczyć i mówić "jak by to wyglądało, gdyby ktoś ze świata dowiedział się, że rodzice nie przyszli na pogrzeb własnego dziecka? jak by to świadczyło o organizacji?" i pójdą, chociaż to nie będzie prawdziwym powodem. Prawdziwym powodem będzie miłość do dziecka, czego przed sobą nie przyznają, bo musieliby też przyznać, jak bardzo zje**li sprawę. Może nawet lepiej dla nich, bo gdy to już do kogoś dotrze, nie odejdzie, a nie każdy będzie w stanie to dźwignąć.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.