Gdyby przedstawiciele Świadków Jehowy wystąpili w programie ,to by się pogrążyli.Byłby to na nich wyrok .
Gdyby wystąpili,daliby tym samym możliwość obserwowania debaty samym świadkom. A wtedy na pewno wielu otworzyły by się oczy i zrozumieli,że są w sekcie.
Dlatego oni nie wezmą udziału w takiej dyskusji wraz z odstępcami.Co innego gdyby mieli sami udzielić wywiadu.
Na taki pewnie chętnie by się zgodzili.Ktoś kto nie ma racji ,boi się konfrontacji jak diałeł święconej wody.
Tak myślę, że gdyby redaktor prowadzący program był do niego przygotowany tak jak Stewart Angus na komisji w Australii.
To też takiego przekonanego o swojej racji rzecznika śj rozłożyłby na łopatki.
Zaorałby ich ich literaturą, filmami, ukrytymi listami, książkami, które jasno pokazują, że to sekta.
Ale nigdy takiej debaty nie będzie, bo to są tchórze.
I wiedzą jak wygląda ta ich pokręcona prawda.
A wystarczy tylko posłuchać niektórych komitetów sądowniczych, jak ich argumentacja wygląda.
Nie trzeba być Angusem, żeby im zafundować nokaut.