Wszechobecny Jan Paweł 2

[Gostek]

Czytając poniższy artykuł, zaczęłem się zastanawiać, jak w ogóle jest to możliwe, żeby w państwie Polskim, gdzie jest konstytucyjny rozdział państwa i kościoła dochodziło do takich rzeczy w państwowych placówkach.

Cały artykuł poniżej.

https://wiadomosci.wp.pl/kurator-barbara-nowak-nie-jestem-homofobka-6964096339794688a

[Sebastian]

od razu widać że wiele lat mieszkasz za granicami

w Polsce kult JP2 jest tak wszechobecny że nikogo już nie dziwi (ewentualnie śmieszy młodzież) i zapewne dlatego nikt nie reaguje ani nie dopatruje się w tym naruszenia konstytucyjnego przepisu o rozdziale kościoła od państwa.

[Gostek]

od razu widać że wiele lat mieszkasz za granicami

w Polsce kult JP2 jest tak wszechobecny że nikogo już nie dziwi (ewentualnie śmieszy młodzież) i zapewne dlatego nikt nie reaguje ani nie dopatruje się w tym naruszenia konstytucyjnego przepisu o rozdziale kościoła od państwa.

Czyli mam rozumieć, że spowszedniał już Polakom...😘

Niemcom głowa KK chyba jeszcze bardziej, bo chociaż mieli ich tyłu w dziejach historii to ich nie celebruję a bynajmniej nie robią tego dzisiaj. Aczkolwiek nie wiem czy było tak zawsze, np. 300 lat temu.
Bo , gdy ostatnio do Niemiec przybył ich Papa Ratzinger, to większość Kleru go olała, nawet nie podawając mu ręki na przywitanie na lotnisku.
Widać to na nagraniu od połowy filmu. 🙉

https://youtu.be/ZEHViOAYiBM?si=kLYzS6cJvcjsmlDk

Odnośnie Polski, to dobrze, że już się wielu Polakom odwidział. Jednak dziwi mnie zachowanie władz i urzędów, że tolerują rozwieszanie jego  wizerunków w miejscach publicznych.

[donadams]

Ciekawe jest jednak to, co mówi dziennikarz w odniesieniu do tej osoby:

"To jest przedstawiciel jednego wyznania i głowa jednego państwa - Watykanu."

Podoba mi się to, że zostało to zauważone. Nie widzę, żeby równie często zwracano uwagę na flagi Ukraińskie czy Unii Europejskiej, a przynajmniej nie robią tego media z nurtu WP. To oczywiście pokazuje, że wszystko staje się dziś przedmiotem walki politycznej. To samo dotyczy flag tęczowych. Oczywiście druga strona powie, że to prawa człowieka, ale wszyscy wiemy że to zależy od percepcji, co kończy się tym, że po jednej stronie symbolem walki jest JPII, a po drugiej tęcza.

Czy to dobrze? Czy to źle? Która strona ma rację? Czy w ogóle któraś? Ocena zależy od różnego rodzaju preferencji oceniających i dotyczy to także takich kwestii, jak rozdział Państwa od Kościoła. Kogo zapytasz, będzie mieć na to swoją opinię. Nie wiem czy w takiej sprawie istnieje coś takiego jak fakty. Co to w ogóle są fakty w tej sprawie?

[Sebastian]

kiedyś w Polsce Ludowej istniał paragraf chroniący tzw. "symbole ruchu robotniczego"

dzisiaj nie ma równie wyrazistej podstawy prawnej do ochrony np. tęczowej flagi jako symbolu lewackiego

na podstawie art.137 k.k. można ścigać zniszczenie flagi watykańskiej lub (po małej nadinterpretacji) nawet zniszczenie flagi unijnej (chociaż budzi to wątpliwości),

ale nie ma żadnych podstaw prawnych go ochrony lewackich symboli takich jak tęczowa flaga

Art.  137 kk  [Publiczne znieważenie znaku lub symbolu państwowego]
§  1. Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§  2. Tej samej karze podlega, kto na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwa obcego, wystawione publicznie przez przedstawicielstwo tego państwa lub na zarządzenie polskiego organu władzy.

[Sebastian]

Czyli mam rozumieć, że spowszedniał już Polakom...

tak, spowszedniał...