BYLI... OBECNI... > BYŁEM ŚWIADKIEM... nasze historie

Konwersje religijne świadków

(1/6) > >>

Ekskluzywna Inkluzywność:
Co się dzieje ze świadkiem/byłym świadkiem gdy po opuszczeniu Organizacji decyduje się konwertować na inną wiarę? Którą zazwyczaj wybiera i jakie są tego efekty? Swego czasu pojawiali się tutaj i zapraszali na spotkania członkowie wolnych zborów, nawet organizowali konferencje ( Apollos bodajże). 

Pomimo tego Organizacja cieszy się opinią fabryki ateistów, przynajmniej w Polsce.

Gostek:
Na pewno różnie to wygląda w różnych krajach.
Faktem jest, że po długim pobycie u Świadków, człowiek staje się ostrożny i już tak łatwo nie ufa innym ludziom. Dlatego najczęściej osoby po przejściach w zorganizowanej sekcie trzymają się z dala od innych kościołów.
Osoby takie czują się zdradzone i nie chciałyby być zdradzone ponownie. Stąd taka niechęć i ostrożność.

Sebastian:
część ex-ŚJ zostaje atestami, a część chrześcijanami, ale tych drugich bardziej widać
ateista nie ma motywacji aby przyjść i zapraszać do "wspólnego zaprzeczania istnieniu boga", a chrześcijanie mają motywację (np. robią wszystko "na chwałę Jezusa") i to właśnie _oni_ narzekają że ateistów jest więcej i to właśnie _oni_ nazywają strażnicę "fabryką ateistów"

Ekskluzywna Inkluzywność:

--- Cytat: Gostek w 25 Styczeń, 2023, 20:18 ---Na pewno różnie to wygląda w różnych krajach.

--- Koniec cytatu ---

Problem polega na tym, że tak jak nikt już nie czeka na zainteresowanych w Organizacji i szybko o nich zapomina, tak samo nikt nie czeka na byłych świadków w innych wyznaniach, chyba że to przebojowy zamożny mężczyzna albo młoda kobieta. Nie bez przyczyny mówi się o tym, że robi się kariery teokratyczne w zborze. Ludzie mają tam pozycję, mają tam znajomych, codzienną rutynę, a zwłaszcza urodzeni w prawdzie. To też jeden z powodów dla których trudno jest odejść, alternatywy często są pozorne, a inni protestanci głoszą z takim samym "zapałem" jak świadkowie, czyli miłość warunkowa a później zapomnienie, więc wielu woli zostać przy tym co zna i gdzie coś znaczy.

Nemo:

--- Cytat: Sebastian w 25 Styczeń, 2023, 20:29 ---część ex-ŚJ zostaje atestami, a część chrześcijanami, ale tych drugich bardziej widać
ateista nie ma motywacji aby przyjść i zapraszać do "wspólnego zaprzeczania istnieniu boga", a chrześcijanie mają motywację (np. robią wszystko "na chwałę Jezusa") i to właśnie _oni_ narzekają że ateistów jest więcej i to właśnie _oni_ nazywają strażnicę "fabryką ateistów"

--- Koniec cytatu ---
I to jest esencja problemu. Ateista nie drażniony siedzi sobie w swoim światopoglądzie i nie jest natrętem z wciskaniem innym swoich racji. Ale ci którzy podają się za wierzących, mają wielokrotnie jakąś wynaturzoną potrzebę uzmysławiania ateistom, że ci są w błędzie, albo nawet bardziej dobitnie, obrażają niewierzących, bo w ich mniemaniu tylko niepełnosprawny umysłowo może nie ufać biblii. Zapominają przy tym o najważniejszej rzeczy, że wiara w któregokolwiek boga i ateizm skupia się tylko i wyłącznie na wierze. Ateista wierzy że nie ma boga, a wierzący że on jest. I nikt nie ma na swoją teorię żadnych niepodważalnych dowodów.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej