1904 - Russell krytykuje wykluczanie w innych wyznaniach

[Roszada]

Russell w roku 1904, gdy wydał swój 6 tom Wykładów, skrytykował wykluczanie występujące w innych wyznaniach religijnych:

   „Organizacye te poczyniły specyalne reguły w sprawie tego, kto może być uznany za członków, czyli gałązki Winorośli, a kogo nie można dopuścić do zupełnej społeczności. Poczyniły one finansowe zdzierstwa i różne reguły i przepisy wcale nie ustanowione przez Pismo Św. i pozakładały rozmaite wierzenia i wyznania wcale nie uprawnione przez Pismo Św. przepisały kary za pogwałcenia rzeczy wcale nie popieranych przez Pismo Św., ustanowiły reguły dla wykluczania i ekskomunikowania nieposłusznych członków i t. d. całkiem przeciwne do upoważnienia danego przez Prawdziwy Kościół...” (Nowe Stworzenie 1919 [ang. 1904, 1927] s. 237).

[Opatowianin]

I kto by pomyślał... Jednak Russell miał dar prorokowania! Jego słowa spełniają się na... ORGANIZACJI ŚWIADKÓW JEHOWY!!!

[Roszada]

To "proroctwo" w największym stopniu spełnia się na... ŚWIADKACH JEHOWY!!!

Obecnie Towarzystwo Strażnica chce jakby odcinać się od inkwizycji, choć pośrednio przyrównuje do niej działania komitetów sądowniczych:

„Kiedy starsi pełnią w zborze funkcje sędziów, usilnie starają się naśladować rozsądek cechujący Jezusa. Nie chcą, by owce bały się ich niczym jakichś inkwizytorów” (Strażnica Nr 15, 1994 s. 16).

[Ekskluzywna Inkluzywność]

Roszada, a napisałeś jakiś artykuł o walce stronnictw po śmierci Russella? Zastanawiam się czy organizacja mogłaby przyjąć inny kierunek gdyby kto inny dorwał się do steru. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że wszyscy byli za tym by wyrzucić dziedzictwo Charlesa na śmietnik. Chłop napisał tyle książek, a dzisiaj po tej religii nie ma śladu w Organizacji i nawet brody nie można nosić na jego pamiątkę. Zupełnie jakby nadeszło wielkie odstępstwo.

[Roszada]

Tego się nie da opisać, bo jest kilka wersji tej wojny na górze. Towarzystwa, co najmniej dwie wersje badackie i epifaniczna.

Napisałem np. artykuł, 6 części o ludziach, co opuszczali Sędziego, a więc o jednostkach, a nie o grupach.
To łatwiej opisać:

Czy J. F. Rutherford był kłótliwy, czy źle dobierał sobie współpracowników? (cz. 1-6)

https://piotrandryszczak.pl/polemika2aaa/czy-j-f-rutherford-byl-klotliwy-czy-zle-dobieral-sobie-wspolpracownikow.html