Wykluczeni a zebrania oglądane przez zooma

[Roszada]

Dlaczego osoba wykluczona nie może śledzić zebrań przez zooma, a może przychodzić na zebrania?

„Zgodnie z zasadami biblijnymi nie utrzymujemy kontaktów z wykluczonymi oraz tymi, którzy odłączyli się od zboru, chociaż mogą oni przychodzić na zebrania” (Chrześcijańskie życie i służba – program zebrań kwiecień 2017 s. 2).

W książce Paście nie zauważyłem zakazu dla wykluczonych co do zooma...
Czy to 'tradycja starszych'?
Czy może jakiś list to poruszał?

A co w mieszkaniach, w których ktoś inny, nie będący wykluczonym ogląda zebrania przez zooma? Czy ten wykluczony może sobie przycupnąć i też popatrzeć?

[Warszawa wschodnia]

Wg mnie wykluczony normalnie korzysta z zooma

[Roszada]

Wg mnie wykluczony normalnie korzysta z zooma

Ja dostałem dziś info od osoby świeżo wykluczonej:

"wykopują mnie z zooma"

[Estera]

Ja dostałem dziś info od osoby świeżo wykluczonej:
"wykopują mnie z zooma"

   Może to odstępca 
   Bo wykluczony odstępca będzie zawsze inaczej traktowany, jak zwykły wykluczony brat czy siostra.
   Dla takiej osoby jest nawet przewidziany o wiele dłuższy okres karencji, jakby się namyślił i chciał wracać do zboru.
   Ale ten Twój znajomy Roszado, jak chce wiedzieć co dzieje się na zebraniach.
   To wyślij go na to forum.
   Będzie wiedział więcej i szybciej, a nawet pozna utajnione listy do starszych.
   Jak myślisz jak by zareagował na Twoją taką propozycję?   

[Roszada]

To kobieta, która sama napisała list o odłączeniu się.
Żaden odstępca.
Napisałaś elaborat nie związany z sytuacją.
Ludzie mają na face więcej kontaktów niż Ty tu na tym forum.
Jest kilka grup exŚJ, a każda ponad 500 osób.

[Ekskluzywna Inkluzywność]

"wykopują mnie z zooma"

Pewnie przepisy nie nadążają za technologią. Zoom to jest jakieś poczucie elitarności, przecież trzeba się tam zalogować a nie jest ogłoszony na JW.ORG, żeby każdy mógł buszować po pokojach. Pewnie wychodzą z założenia, że większe tam prawdopodobieństwo uzyskania informacji poufnych i mniejsza kontrola. Teoretycznie możesz pisać (mówić) do innych użytkowników podczas zebrań, co czyni wykluczenie bardziej kłopotliwym dla reszty zboru niż dla wykluczonego. Chyba, że by kogoś takiego na starcie wyciszali stosując cyfrowy ostracyzm.

[Efektmotyla]

To kobieta, która sama napisała list o odłączeniu się.
Żaden odstępca.

Jak napisała list o odłączeniu to ją odłączyli również od zooma.
Po co się odłączać i słuchać bajek?

[Roszada]

Jak napisała list o odłączeniu to ją odłączyli również od zooma.
Po co się odłączać i słuchać bajek?

Wcale nie chciała słuchać, tylko chciała zobaczyć czy oni są konsekwentni w swoim odłączeniu jej.
Poza tym wcześniej chciała usłyszeć komunikat o sobie, o tym, że została odłączona.

[Estera]

To kobieta, która sama napisała list o odłączeniu się (...)
Ludzie mają na face więcej kontaktów (...)

   Dziękuję za więcej informacji o tej wykluczonej, mogłeś to napisać wcześniej ...
   I w związku z tym przepraszam za swój domyślny i Twoim zdaniem ... "elaborat nie związany z sytuacją" ...
   I jakbyś nie wiedział nie wszyscy Panie Roszada są fanami FB  ...

[Roszada]

      I jakbyś nie wiedział nie wszyscy Panie Roszada są fanami FB  ...

Ja nie jestem fanem FB, ale z obowiązku tam zaglądam i pomagam.

[RYŚ]

Słyszałem o tym że osoby wykluczone nie okazujące skruchy, mają najpierw okazać ją przed nawiązaniem relacji z Jehową.
Dotyczy to taż literatury papierowej, zoom od października jest specjalną formą wielbienia.
Mają go zainteresowani jak wcześniej otrzymali taką formę wielbienia Jehowy, nowi nie otrzymują dopóki nie zaczną uczestniczyć w zebraniach zborowych. Ostatnie zgromadzenie była scenka z rodzicami dziećmi, jak w czasie pandemii trwało głoszenie, i obecnie jest już po pandemii i służymy Jehowie jak dawniej.
Przypomnienie i skrócona forma odczytana na zebraniu, starsi zawsze mogą spytać nadzorcę jak nie wiedzą co zrobić zoom stał się dodatkiem, główną forma wielbienia odbywa się na sali.
Przepraszam trochę za język ciągle się staram normalniej, trudno po latach takiego mówienia.

[Profesor Tutka]

Z mojej perspektywy wyglada to tak:
Odpowiedzialny za Zooma w zborze decyduje kogo 'dopuścić" do korzystania z zebrania a kogo nie.Jeżeli Cię zna  to nie ma przeszkód,natomiast jeżeli jesteś nieznany albo "zastrzeżony"to wtedy może być że akceptacji nie będzie i nie będzie możliwości skorzystania z budującego spotkania.Czy w tym wypadku tak było to nie wiem, ale jeżeli wykluczony jest"opisany" to nie ma przeszkód.
Jest jeszcze jedna możliwośc:Operator jest zwyczajnym cymbałem.

[Warszawa wschodnia]

W sumie to jak czytam wasze komentarze to myślę że ma to sens. Zebrania są już stacjonarne. Nie ma powodu by ktoś kto chce okazać skruchę nie robił tego publicznie na sali. Musi wysilić się bardziej zeby pokazać że skrucha jest szczera.