Bardzo polecam serial dokumentalny na netflix o grupie fundamentalnych mormonów, która stała się sektą. Cały mechanizm działania tej grupy to podręcznikowy przykład psychomanipulacji w sektach. Jeszcze sama nie skończyłam ale daje do myślenia wiec od razu się nim dzielę. A może już była o nim mowa na tym forum.
Ale jedna rzecz mnie zaintrygowała. Mianowicie wierzyli oni w Syjon, czyli coś na podobieństwo raju na ziemi wg świadków. I w pewnym momencie stworzyli sobie ten Syjon sami. I pomyślałam, że z łatwością ciało kierownicze mogłoby zrobić to samo i stworzyć gdzieś w Ameryce miejsce które ogłosiliby rajem na ziemi! I duża część świadków by w to uwierzyła. Zwłaszcza opierając się o to jaką teraz prowadzą narrację, czyli że świadkowie będą musieli sami raj sobie stworzyć i że tam u nich w centrali jest taki pokój i obcowanie z natura jaki będzie w raju.
