Wszystkie filmy z ostatnich lat opieraja sie na jednym - graniu na emocjach.
SJ sa w tym arcymistrzami. 0% tresci, 100% emocji.
Mówi się, żeby w emocjach nie podejmować decyzji.
Bo emocje są złym doradcą Strażnica dla przykładu roztacza szeroko obraz rajskiego życia na ziemi.
W wiecznym zdrowiu, szczęściu, we własnym domu z winnicą wśród pięknych krajobrazów.
Komponuje piękne ilustracje, napełnione błogim spokojem w towarzystwie przyjaciół.
Wśród czystych lasów i łąk, świecie gdzie nie będzie pieniędzy ani wyzysku biednych przez bogatych.
Czegoś, do czego dziś tęskni wielu zaharowanych i przytłoczonych rzeczywistością ludzi.
Każe skupiać się na tym co będzie po armagedonie.
W żadnym wypadku nie na życiu tu i teraz.
Wielu, żyjąc z takimi obrazami w sercu i umyśle jedzie co tchu w tym karawanie strażnicy do tak zwanego nowego porządku.
Czy to nie jest super gra na emocjach?
Oczywiście, że tak.
Manipulacja, to nasza główna karta przetargowa.
Strażnica doskonale wie, jak wpływać na emocje.
Tam siedzi sztab ludzi, którzy tylko myślą jak złapać ludzi za umysł i serce.
A po drodze na każdym zebraniu krzyczy
... "więcej kasy i czasu dla nas!" ... w tym świecie.
O swoich wygodach i komfortach pomyślicie
... później! ... Teraz żyjcie w strachu przed bożą wojną, w której zginie każdy kto nie jest śj!
Wyjeżdżajcie kochani bracia na tereny z większymi potrzebami!
Bo potrzebujemy więcej niewolników do werbowania następnych!