Tych metod zbierania pieniędzy od czasów Russella było sporo. Różne fundusze i tak zwane Dobre Nadzieje, które dopiero na początku lat 60. XX w, wycofano.
Darowizna z nazwą „Dobra Nadzieja” (Dobre Nadzieje) istniała aż do roku 1954. Przykładowo w roku 1953 ukazał się artykuł pt. Jakim sposobem nasze pieniądze mogą chwalić Boga, a w nim następujące słowa:
„Ci, którzy mieszkają w Stanach Zjednoczonych i pragną współpracować w tej sprawie, mogą adresować swoją pocztówkę lub list do Watch Tower (...) Odnośnie tych »Dobrych nadziei«, można napisać w słowach następujących, na przykład: »Jest moją nadzieją, że podczas następnych dwunastu miesięcy będę mógł ofiarować na dzieło wielbienia Jehowy sumę $......., którą przekażę w takich ilościach i w takich terminach jak to będzie dogodne i jak mi to umożliwią warunki, niezasłużoną dobrocią Jehowy Boga przez Jezusa Chrystusa. (Podpis)« Dobrze jest zachować dla siebie kopię listu lub pocztówki na przypomnienie sobie. Na stronie 162 tego czasopisma znajduje się spis adresów innych biur Towarzystwa...” (Strażnica [wyd. polonijne] listopad 1953 s. 175 [ang. 01.05 1953 s. 267]).
W krajowych Strażnicach, po delegalizacji Świadków Jehowy w Polsce w roku 1950, treści o chęci przesyłania dolarów czy złotówek opuszczano (patrz Strażnica dodatkowa z lat 1950-1956, art. Jak możemy służyć Bogu swymi pieniędzmi, s. 12-14, art. z okładki Przyobleczcie się pokorą [ang. Strażnica 01.05 1953 s. 263-265]).
Zapewne wtedy tylko „pocztą pantoflową” przekazywano informacje o „Dobrych Nadziejach” i gotówkę na potrzeby Towarzystwa Strażnica.
Od roku 1955 do roku 1959 nadal prowadzono taką formę zbierania pieniędzy, choć nie nazywano jej już „Dobrymi Nadziejami”, ale zmieniono to określenie na „Wasze przewidywane datki” (patrz np. ang. Strażnica 01.05 1955 s. 273-275).
Przykładowo w języku polskim w roku 1959 opublikowano artykuł. pt. Dzielenie się dobrą nowina za pomocą osobistych datków, w którym napisano następująco.
„Oświadczenie to mogłoby mieć mniej więcej taką treść: »Mam nadzieję, że w przeciągu najbliższych dwunastu miesięcy będę w stanie wpłacić na dzieło głoszenia dobrej nowiny o Królestwie Bożym ogółem ..... zł, który to datek będę nadsyłał w takich kwotach i w takim czasie, jak się to okaże dla mnie dogodne i możliwe dzięki niezasłużonej dobroci Jehowy, wyrażanej za pośrednictwem Jezusa Chrystusa« /Podpis/” (Strażnica Nr 10, 1959 s. 23-24 [ang. 01.05 1959 s. 287]).
Jeszcze w roku 1960 nadmieniono o „Przewidywanych datkach”, ale było to już ostatnie ogłoszenie tego typu zamieszczone w polskiej Strażnicy:
„Jeżeli ktoś zamierza ofiarować Towarzystwu pewien datek w okresie najbliższych dwunastu miesięcy, to może wysłać pocztówkę lub list do biura oddziału w swoim kraju z zawiadomieniem, co spodziewa się wpłacić do tego biura na poparcie dzieła ogłaszania Królestwa Bożego. Niech zaopatrzy to w napis: »Przewidywane datki”«. U nas można to doręczyć miejscowemu słudze zboru. Szybkie zadośćuczynienie tej prośbie będzie Towarzystwu pomocą w rozplanowaniu działalności” (Strażnica Nr 10, 1960 s. 14).