Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: "Moze jednak maja racje" - jak uniknac pulapki  (Przeczytany 815 razy)

Offline Turbulent_Business

"Moze jednak maja racje" - jak uniknac pulapki
« dnia: 10 Marzec, 2022, 09:10 »
Temat w ktorym proponuje sie dzielic tym, co upewnia was, ze osmiornica z Warwick nie ma racji. Z racji biezacych wydarzen za granica, oraz rosnacych cen niektorzy moga czuc sie niepewnie a takze myslec ze "moze to faktycznie czas konca i borg ma racje". To prawda, z tym ze to gowno prawda.

Mi pomogly / pomagaja np:

https://ourworldindata.org/ - na pl nasz swiat w liczbach. Mnostwo prostych wykresow, pokazujacych jak rozwijal sie swiat w ostatnich dekadach. Tu np https://ourworldindata.org/famines po przewinieciu w dol jest wykres pokazujacy, jak od 1980 poprawia sie sytuacja glodu na swiecie. Wykresow jest mnostwo, wystarczy wpisac w wyszukiwarke: violence, earthquake, famine etc.

Na podstwie tego napisno ksiazke https://www.empik.com/factfulness-rosling-hans,p1209303301,ksiazka-p

Widzialem, ze na reddicie ktos ja polecal, sam nie czytalem. Podobno pomaga w temacie.
Lepsze sa pytania bez odpowiedzi, niz odpwiedzi ktorych nie mozna zakwestionowac


Online Gostek

Odp: "Moze jednak maja racje" - jak uniknac pulapki
« Odpowiedź #1 dnia: 10 Marzec, 2022, 09:34 »
Mnie, natomiast przekonuje lista najtragiczniejszych trzęsień ziemi w dziejach ludzkości.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Najsilniejsze_trz%C4%99sienia_ziemi_w_historii?wprov=sfla1


Offline Sebastian

Odp: "Moze jednak maja racje" - jak uniknac pulapki
« Odpowiedź #2 dnia: 10 Marzec, 2022, 10:07 »
opiszę to, co mnie przekonuje, że CK na pewno nie ma racji.
ostrzegam jednak, aby osoby wierzące nie czytały tego posta, bo mogą się zdenerwować.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
mnie najbardziej przekonuje bezsens założeń mitologii żydowskiej opisanej w Biblii

sprawiedliwy miłosierny Bóg przez tysiące lat toleruje zło i przez tysiące lat dopuszcza cierpienia ludzkości, bo kiedyś tam jakiś Adam zerwał jabłko z drzewa. Z tego powodu trzeba było wysłać Jezusa aby złożył okup za nasze grzechy, a Ojciec Jezusa (mimo że nie jest terrorystą) przyjął tenże okup.

Bóg który jest miłością oferuje każdemu człowiekowi albo wieczne zbawienie albo "wieczny wpiedol" za odrzucenie tejże Boskiej miłości

od razu widać, że to wszystko są jakieś majaczenia osób psychicznie chorych

z tego powodu, żadna religia chrześcijańska nie może mieć racji, a więc także Biznesmeni z Warwicka nie mogą mieć racji.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Turbulent_Business

Odp: "Moze jednak maja racje" - jak uniknac pulapki
« Odpowiedź #3 dnia: 10 Marzec, 2022, 10:19 »
Co do liczby smierci spowodowanej natura: https://ourworldindata.org/natural-disasters#annual-number-of-deaths

1914 przyniosl zupelna odwrotnosc tego co przekazuje wt....

Sebastian,

Dorzuce swoja przemyslenie (wierzacy czytaja dalej na wlasna odpowiedzialnosc)






Dobrze mowisz, ja patrze na to tak: po co Bogu ludzie? Zeby go wielbili.... Po co ma byc caly ten Armagedon i pozostawienie tylko garstki wiernych? Zeby przez wiecznosc wielbili Boga. Celem zycia ma byc wielbienie Boga. Czyli Bog stwarza ludzi tylko po to zeby go wielbili. Idz Pan w ch** z takim modelem, gdzie jedynym celem twojej egzystencji jest wieczne wielbienie Boga. Nawet jakby to byla prawda to wole zyc 1 dzien jako wolny czlowiek niz przez nieskonczonosc wielbic narcyza...

« Ostatnia zmiana: 10 Marzec, 2022, 10:22 wysłana przez Turbulent_Business »
Lepsze sa pytania bez odpowiedzi, niz odpwiedzi ktorych nie mozna zakwestionowac


Offline Sebastian

Odp: "Moze jednak maja racje" - jak uniknac pulapki
« Odpowiedź #4 dnia: 10 Marzec, 2022, 10:53 »
ostrzegam: osoby wierzące niech dalej NIE czytają...

gdyby Biblijny Bóg istniał, to nieudolne zarządzanie ludzkością przez Boga przypominałoby nieudolną próbę odbudowania ZSRR przez Władymira Władymirowicza :)

po buncie w Edenie, Bóg który jest Miłością podjął (wg Biblii) decyzje bardzo podobne do decyzji podjętych przez Putina... trzeba odbudować "raj" (albo radziecki albo ten z edenu)

w ramach odbudowy "rajskiego" ZSRR, supermądry Putin zrzuca bomby na przedszkola, na szpitale pediatryczne i na porodówki, ale rosyjska propaganda wmawia rosyjskim żołnierzom że Naród Ukraiński powita ich jako wyzwolicieli: miłością i kwiatami

w ramach przywrócenia "rajskiego" Edenu, supermądry Bóg każdemu człowiekowi obiecuje albo wieczne zbawienie albo wieczny wpierdol albowiem jest supersprawiedliwym Bogiem

w mojej ocenie, zarówno propaganda rosyjska jak i propaganda biblijna są bezsensowne!

efekty propagandy biblijnej są równie opłakane jak efekty antyukraińskiej propagandy rosyjskiej

zarówno "generałowie Putina" jak i "generałowie Biblijnego Boga" mają świadomość, że to co jest wciskane "ciemnemu ludowi" to są bzdury... Dlatego i duchowni katoliccy i kierownictwo świadków Jehowy mają "daleko gdzieś" przykazania i żyją chwilą, bo wiedzą że nauczają bzdur.

nie warto ginąć "za Rosję" (zwłaszcza po tym, jak Putin wydał dekret że polegli na wojnie zostaną pochowani w grobach bez imienia i nazwiska i oznaczeni tylko numerami) i tak samo nie warto żyć wg wskazań Niewolnika, np. nie warto zrezygnować z wyższego wykształcenia i z dóbr materialnych i z udanego życia seksualnego w imię jakiejś mrzonki...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline hashcat

Odp: "Moze jednak maja racje" - jak uniknac pulapki
« Odpowiedź #5 dnia: 10 Marzec, 2022, 11:32 »
Te pieśni CK i futurologów, na które ono się powołuje, już znamy od czasów Russella.

Ot choćby z kampanii roku 1975:

“W książce pt. Famine – 1975! (Głód – 1975!) eksperci do spraw wyżywienia W. i P. Paddockowie piszą: ‘Do roku 1975 świat stanie wobec niesłychanej katastrofy. W krajach gospodarczo zacofanych będzie grasował głód, jakiego jeszcze nie było’.
   ‘Przepowiadam określoną datę: rok 1975; w tym roku będziemy przeżywać nowy kryzys w całym jego straszliwym znaczeniu’.
   ‘Do roku 1975 w wielu głodujących krajach na porządku dziennym będzie bezprawie, anarchia, dyktatura wojskowa, narastająca inflacja, przerwy w transporcie, chaos i niepokoje’.” (Przebudźcie się! Nr 1 z lat 1970-1979 s. 14);

   “Dwaj znani na Zachodzie eksperci od spraw wyżywienia, Wiliam i Paul Paddock, wydali ostatnio nową książkę: Famine – 1975! (Klęska głodu – rok 1975!), w której na stronie 61 zapowiadają taką przyszłość: ‘Około roku 1975 w wielu głodujących krajach na początku dziennym będzie nieład, anarchia, dyktatura wojskowa, niekontrolowana inflacja, załamanie się transportu i chaotyczne zamieszki; powodem tego stanu rzeczy będzie nieubłagany fakt, że niedostatek żywności doprowadzi do niedożywienia, a ten stan, pogłębiając się, przejdzie w daleko rozpowszechnioną klęskę głodu’.” (Strażnica Nr 1, 1969 s. 8).

A Russell w 1905 r. paplał tak:

“Nasze miasta nie mają takich długotrwałych zapasów żywności, żyjemy w nich z dnia na dzień. (...) nigdzie nie będzie pokoju, więc żywności prędko zabraknie. (...) nie sądzę, aby farmerzy chcieli siać i zbierać pszenicę jedynie po to, żeby ją potem oddać za darmo” (Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania 1947 [ed. ang. 1917] s. 49).

Co do przepowiadania przez Russella i "ekspertów" wspomnianej przyszłości brzmi to trochę jak jakieś majaki wróżbitów
"I saw the best minds of my generation destroyed by madness"


Offline Turbulent_Business

Odp: "Moze jednak maja racje" - jak uniknac pulapki
« Odpowiedź #6 dnia: 10 Marzec, 2022, 11:38 »
Troche wiecej danych.

Liczba ofiar wojennych 1945 - 2022

https://ourworldindata.org/grapher/battle-related-deaths-in-state-based-conflicts-since-1946-by-world-region

% liczby dzieci w wieku szkolnym, ktore sa w szkole

https://ourworldindata.org/grapher/primary-enrollment-selected-countries

Smiertelnosc dzieci:

https://ourworldindata.org/grapher/child-mortality

Zarazenia i smierci zwiazane w wirusem HIV:

https://ourworldindata.org/grapher/deaths-and-new-cases-of-hiv

Srednia dlugosc zycia:

https://ourworldindata.org/grapher/life-expectancy?tab=chart

I tak mozna slac wykres za wykresem, wszystkie jednoznacznie pokazujace jak to swiat pograza sie w coraz wiekszym chaosie. To jest parodia...
« Ostatnia zmiana: 10 Marzec, 2022, 12:39 wysłana przez Turbulent_Business »
Lepsze sa pytania bez odpowiedzi, niz odpwiedzi ktorych nie mozna zakwestionowac


Offline Sebastian

Odp: "Moze jednak maja racje" - jak uniknac pulapki
« Odpowiedź #7 dnia: 12 Marzec, 2022, 12:54 »
wcześniej myślałem, że to prawdziwa religia, a jej przywódcy z nadgorliwości raz jeden jedyny w życiu ulegli pokusie, aby napisać coś niemądrego o 1975, więc jakoś sobie to zracjonalizowałem

ale pamiętam, że przed ponad 20 lat temu, czytając książkę Włodzimierza Bednarskiego (tj. naszego Roszady z forum) pierwszy raz  zetknąłem się z informacją, że świadkowie Jehowy NIE zapowiadali końca świata tylko jeden jedyny raz (np. w 1975), ale że mają na swoim koncie inne fałszywe daty (1914,1918,1925, itd.)

ale zebranie w jednej książce wielu dowodów na fałszywe proroctwa to był dla mnie szok

wtedy zrozumiałem że cała ideologia tej sekty oparta jest na fałszywych proroctwach i zrozumiałem jak bardzo naciągane są "dowody", że cokolwiek spełniło się w XX wieku...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

Odp: "Moze jednak maja racje" - jak uniknac pulapki
« Odpowiedź #8 dnia: 12 Marzec, 2022, 13:30 »
Dużo trudniejsze było dla mnie zrozumienie, że proroctwa ewangeliczne o „głodach morach wojnach” itd. NIE spełniają się ani w XX ani w XXI bardziej niż w poprzednich stuleciach.

Trudność polegała na tym, że uważałem Biblię za księgę świętą, a więc trudno było mi pogodzić się z myślą, że Jezus mógł podać „beztreściową” przepowiednię, pod którą każdy może podciagnąć sobie co mu się żywnie podoba...

Zakładałem (błędnie) że słowa Jezusa „sens _muszą_ mieć”, a więc musi istnieć jakiś sposób interpretacji, który wskazuje, że te wcześniejsze wojny głody mory się nie liczą, a te późniejsze (współczesne) spełniają słowa Jezusa.

Wszelkie „ataki” na Biblię i „ataki” na Jezusa odbierałem jako „atak” na moją wiarę... broniłem się dzielnie :)

Ale obecnie (jako ateista) nie mam takich problemów, a Biblia (włącznie z „proroctwami” na temat „wojen głodów morów” itd.) jest dla mnie _tylko_ mitologią żydowską...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline abece

Odp: "Moze jednak maja racje" - jak uniknac pulapki
« Odpowiedź #9 dnia: 12 Marzec, 2022, 14:13 »
(...)musi istnieć jakiś sposób interpretacji, który wskazuje, że te wcześniejsze wojny głody mory się nie liczą, a te późniejsze (współczesne) spełniają słowa Jezusa.(...)
W temacie wojen, głodu, morów  mój tok rozumowania, był dokładnie taki sam.
Podejmując w rodzinie ileś tam razy próby wskazania na to, oczekując z drugiej strony podjęcia się tematu, nie wyszło z tego nic, to odpuściłam "zadowalając się", "uspokajając się"  tym, że wiem/ przeczuwam, że "coś w temacie, może być/ jest nie tak.


(...) niektorzy moga czuc sie niepewnie a takze myslec ze "moze to faktycznie czas konca i borg ma racje". To prawda, z tym ze to gowno prawda.(...)
Po ustaleniu przez do tego wyznaczonych "starszych", że jestem "odstępcą" przy ostatnim pożegnalnym uścisku dłoni, stało się "we mnie", w mojej głowie, mózgu, uczuciach, emocjach  dokładnie to:
"a jak, to jednak jest prawda...."

Trwało to dosłownie "ułamki, ułamków sekund", "całe moje ja", logika, osobiste doświadczenia, obserwacje, wyciągnięte wnioski, wiedza o "orgu" nabyta  już z poza "orga", wiedza jako taka, inna niż tylko religijna itd....

W tych "ułamkach, ułamków sekund" znajduję  już sama w sobie wsparcie, myśl taka:
"kończ to", "wiesz to wszystko i już się dalej nie oszukuj i nie cierp".

Tak to było mocno zakorzenione we mnie, że to "prawda", a jak bardzo męczące, często tłumione wątpliwości odbierały radość życia.

Bardzo fajny wątek.
Pozdrawiam.


« Ostatnia zmiana: 12 Marzec, 2022, 14:30 wysłana przez abece »


Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 297
  • Polubień: 2229
  • Między ślepymi jednooki królem
Odp: "Moze jednak maja racje" - jak uniknac pulapki
« Odpowiedź #10 dnia: 12 Marzec, 2022, 16:05 »

"a jak, to jednak jest prawda...."


Niech pierwszy rzuci kamieniem komu po wybudzeniu taka myśl gdzieś na moment się nie zajarzyła.
Temat trzeba "przepracować" jak żałobę ale być może nigdy nie da się tego tak całkowicie usunąć bo zostało to tak głęboko wdrukowane.
Nawet Cedars przyznał się do tej myśli jak nastąpiło trzęsienie ziemi.

Sam nie wiem jaka myśl by mi pierwsza się pojawiła, jak na przykład walnął by tu nie daleko ode minie jakiś meteoryt.
Rozum swoje a uczucia i inne atawizmy swoje.


Offline abece

Odp: "Moze jednak maja racje" - jak uniknac pulapki
« Odpowiedź #11 dnia: 12 Marzec, 2022, 17:45 »
Niech pierwszy rzuci kamieniem komu po wybudzeniu taka myśl gdzieś na moment się nie zajarzyła.
Temat trzeba "przepracować" jak żałobę ale być może nigdy nie da się tego tak całkowicie usunąć bo zostało to tak głęboko wdrukowane.
Nawet Cedars przyznał się do tej myśli jak nastąpiło trzęsienie ziemi.

Sam nie wiem jaka myśl by mi pierwsza się pojawiła, jak na przykład walnął by tu nie daleko ode minie jakiś meteoryt.
Rozum swoje a uczucia i inne atawizmy swoje.
Dodam, że sama się dziwiłam, jakie procesy myślowe w tych " ułamkach, ułamków sekund" zachodziły, powiem  Wam, że z zaciekawieniem,  to jakoś tak wewnątrz siebie obserwowałam - tu jeszcze rozmawiam, w tej samej chwili, wewnątrz siebie ostatecznie decyduję sama o sobie - dla siebie, w tej samej chwili - "myśl - ostracyzm", " robię słusznie", " nie zawrócę", "to nie jest prawda", czyli to:
"kończ to", "wiesz to wszystko i już się dalej nie oszukuj i nie cierp".
 
Taki mniej więcej schemat myślowy, to była chwilka, a przebiegło  razem sporo myśli i wniosków zapewne gromadzonych latami.

Zgadza się, to jak proces żałoby.
Zaraz potem rozpłakałam się.
 
Na tę chwilę, gdyby walnął obok mnie jakiś meteoryt, to po prostu -"walnął meteoryt", nie podpinałabym tego pod doktryny, którymi byłam ukierunkowywana jako świadek Jehowy.
Na tę chwilę, mam tak.

Pozdrawiam.

« Ostatnia zmiana: 12 Marzec, 2022, 17:53 wysłana przez abece »


Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 340
  • Polubień: 4064
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Odp: "Moze jednak maja racje" - jak uniknac pulapki
« Odpowiedź #12 dnia: 12 Marzec, 2022, 17:56 »
Temat w ktorym proponuje sie dzielic tym, co upewnia was, ze osmiornica z Warwick nie ma racji.

Skoro świat nie skończył się po I WŚ, a następnie w latach 40tych, po holokauście, a później po zimnej wojnie; i pod wpływem czasu świadki przeszli nad tymi faktami do porządku dziennego i nie wyciągnęli wniosków dotyczących sensowności proroctw opartych na bieżących tragediach, to dlaczego miałbym nadinterpretować wszystko co dzieje się teraz tylko dlatego, że dzieje się teraz? Ci którzy siedzieli w obozach zagłady i gułagach mieli mocne podstawy by wierzyć w katastrofizm i liczyć na boską interwencję, która jednak nie nastąpiła. My oznak końca upatrujemy w rosnących cenach paliwa - armagedon dla zblazowanych bogaczy, co będzie następnym znakiem obecności, brak wifi?

Antyczni Rzymianie też zaliczyli upadek cesarstwa, zanik cywilizacji, najazdy, epidemię po której kilkadziesiąt procent Rzymu leżało usiane trupami i świat się jakoś nie skończył. Indianie zaliczyli niemal całkowite zmazanie swojej cywilizacji przez kolonizatorów oraz choroby zakaźne i świat potoczył się dalej jakby nigdy nic. Jeśli historia czegoś uczy, to że świat toczy się dalej choćby nie wiadomo co, spytaj dinozaury. Historia pełna jest ostatecznych tragedii dla milionów ludzi i innych gatunków nad którymi wzruszamy obojętnie ramionami, bo są dla nas abstrakcją. Nasze tragedie też będą abstrakcją dla tych którzy nadejdą po nas. Nic tak nie anuluje trafności proroctw jak upływający czas.
« Ostatnia zmiana: 12 Marzec, 2022, 18:10 wysłana przez Ekskluzywna Inkluzywność »